Skocz do zawartości
Nerwica.com

Na co masz ochotę?


wrazliwy

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, kabe1789 napisał(a):

Popłakać

Ja nie płaczę, odkąd skończyłam 6 lat. Czasami płaczę sobie w środku, ale czuję, że potrzebuję to jakoś uzewnętrznić. Dlatego planuję kupić worek treningowy (rękawice już mam) i sobie czasem ponapierdzielać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, mienta napisał(a):

Ja nie płaczę, odkąd skończyłam 6 lat. Czasami płaczę sobie w środku, ale czuję, że potrzebuję to jakoś uzewnętrznić. Dlatego planuję kupić worek treningowy (rękawice już mam) i sobie czasem ponapierdzielać.

Ja popłakałam sobie poleżalam, muzykę puściłam w słuchawkach i się uspokoiłam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie, ale i tak dużo płakałam w gimnazjum i liceum mega ciężka depresja nikt łez nie widział sama byłam z tym ale złości za to nie pokazywałam bo uznawali to za brak szacunku do rodzica i tłumilam ją, stąd mam takie problemy z sobą.

Edytowane przez kabe1789

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, kabe1789 napisał(a):

Mam podobnie, ale i tak dużo płakałam w gimnazjum i liceum mega ciężka depresja nikt łez nie widział sama byłam z tym ale złości za to nie pokazywałam bo uznawali to za brak szacunku do rodzica i tłumilam ją, stąd mam takie problemy z sobą.

Myślę, że to nie jest tak, że toksyczne środowisko wywołuje u nas choroby psychiczne (celowo nie piszę "zaburzenia", bo to inny paragraf). To jest tak, że pewne przykre doświadczenia mogą zapoczątkować chorobę u osób z predyspozycjami do takich chorób. Czyli musi być ten gen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, mienta napisał(a):

Myślę, że to nie jest tak, że toksyczne środowisko wywołuje u nas choroby psychiczne (celowo nie piszę "zaburzenia", bo to inny paragraf). To jest tak, że pewne przykre doświadczenia mogą zapoczątkować chorobę u osób z predyspozycjami do takich chorób. Czyli musi być ten gen.

Tak i jakieś cechy charakteru ja się dużo rzeczy bałam bo mi nic nie wyjaśniano tylko siła wsadzano na karuzele itp. Komunikacja dużo daje dzieciom i oprócz tego byłam bardzo płaczliwa jak bolało czy fizycznie czy psychicznie. Zbyt byłam delikatna i źle to znosiłam i odbierałam. Wiem że odkąd pamiętam miałam swój świat mało zainteresowana otoczeniem.

Edytowane przez kabe1789

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34, może mam ale pewnie rodzice gdzieś mają ja sama takowej nie robiłam u psychiatry ani nic. Wiem że miewałam czasami halucynacje jak w schizofrenii i ta depresję, nie wierzyłam w siebie. Teraz do mnie dotarło że jestem chora długo w to jakoś nie wierzyłam. Nie chciałam się leczyć sądząc że jestem zdrowa. A ta złość co mam w sobie przekierowuje na pracę i dużo się przepracowywalam w domu, porządki itd. Jestem trochę wyzuta z działania bo już zmęczona ciągła praca.

Edytowane przez kabe1789

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, kabe1789 napisał(a):

Ja spotykałam facetów którzy raczej chcieli się zabawić albo szukali osoby super idealnej bez wad 😔widać nie chcieli mieć tzw siary z powodu dziewczyny i czuć wstydu przy kimś.

nic Ci nie doradzę... to pewnie kwestia szczęścia w życie, a do tego nie mam kompetencji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×