Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica,przeklęństwo.


Zoltan

Rekomendowane odpowiedzi

Od dłuższego czasu jestem poprostu ogromnie sfurstrowany. Lęki nie są zależne ode mnie. Nie nakręcam się,tak jak kiedyś. Przez pół dnia moge się czuć wyśmienicie,aż nagle w ciągu 5 min,moje samopoczucie diametralnie się zmienia. Mam często momenty,że przez pare dni czuje się świetnie,i śmieje się z mojej choroby,ale jak to nagle wraca... Czuje się jakbym był na pograniczu szaleństwa, co chwilę analizuje swoje myśli, czy aby są normalne, do głowy przychodzą różne głupie myśli,które mnie przerażają,i wywołują lęk,ponure wizje, czuje się jakby coś strasznego miało się wydarzyć,jakby ta granica między względną normalnością a szaleństwem miała pęknąć. Cholernie denerwujące jest to,że jestem duszą towarzystwa,uwielbiam przebywać z ludzmi, rozmawiać,ale gdy tylko wracam do domu, znajduje się w innym świecie,zwłaszcza wieczorem, to ciągłe spięcie,irracjonalne lęki, czasem nawet ciężko mi opisać czego się boje. Ostatnio czasem mam jakieś natrętne myśli, ciężko mi to określić,ale ciągle ta obawa przed schizofrenią,i jej objawy, siedzą w mojej podświadomości. Wydaje mi się że myśli w mojej głowie,to głosy,wiem,to cholernie głupie,ale nie wpływam na to. Ogólnie jestem odporny na stres,raz tylko zdarzyło mi się porządnie załamać. A teraz się załamałem. Bo myślalem że magnez jest lekarstwem na moją chorobę,od tygodnia brałem go regularnie,i czułem się zupełnie zdrowy,a teraz nagle znów powrocily mi lęki,kolejny fail. Załamało mnie to. Bo już niewiem co mi może pomóc. Idę sobie ulicą, i spoglądam na ludzi,z taką zazdrością,ze oni nie muszą zmagać się z tym sku*****kim gównem jakim jest nerwica. Na terapie prywatną mnie nie stać. Benzodiazepin, które lekarz mi zapisuje,niechcę brać, poprostu niechcę tego gówna. Wydaje mi się że jeszcze trochę czasu,a nerwica wyssa ze mnie całą normalność,aż wkońcu zwariuje. Już chyba wolałbym być schizofrenikiem, i nie być świadomym swej choroby, niż tak męczyć się z tym dziadostwem.

 

Musiałem to z siebie wyrzucic, b.rzadko mi się to zdarza, ale chyba każdy czasem tego potrzebuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zalamuj sie,jesli nie stać Cie na prywatną terapie to sproboj na NFZ,pewnie trzeba bedzie troszke poczekać ale zapewne warto.przyjmujesz jeszce jakies leki oprocz benzo?bo z tego co wiem to nie sa leki na dluzsza mete,one zdaje się uzalezniaja.moze powiedz twojemu lekarzowi ze wolalbys jakies inne,przeciez jest tyle lekow na nerwice. albo zmien lekarza.

wiem ze nie jest Ci łatwo przez to samo przechodzialam/przechodzę.tez wkrecam sobie schizo mimo ze lekarz twierdzi inaczej.

pamietaj nie poddawaj sie

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×