nerwica ,depresja sam niwiem..?

[Andrzej]

czesc mam na imie Andrzej 14lat spedzilem w domuu dziecka, teraz gdy wyszlem z tego domu, mam same leki przed swiatem, boje sie wtracic do rozmowy,sam na osobnosci pogadam z kims ale na krutko,chwila i sie konczy temat pare slow, za duzo mysle o niczym, nieumiem ogarnac wszystkich ludzi twarzy gdy w robocie jestem ,jest pauza pale papierosa stojac, wokol mnie tez pala i siedza osoby tez niepalace, wydaje mi sie ze sie patrz na muj ruch co ja robie,to mnie denerwujw,jakby kazdy patrzyl na mnie.co sie dzieje? mam strach sie odezwac do nowej zapotkanej osoby ,nawet jej nie znam,nawet nie mam tematu co by sie kleil, czy Jest na to jakies lekarstwo..?

[ewaryst7]

Witam.Lekarstwa na to nie ma.Byłoby dobrze , gdybyś mógł skorzystać z terapii u dobrego psychologa.Porozmawiaj o tym z kim doroslym , komu ufasz.Pamietaj , że można z tego wyjść.Trzymam za Ciebie kciuki:)

[noemi06]

Mialam/ mam cos podobnego i w najwiekszym stopniu pomaga mi to, gdy sama sie zmobilizuje, a nawet czesto zwyczajnie sie zmuszam do wyjscia z domu. Od jakiegos czasu tez zaczelam pracowac nad dystansem do samej siebie i wszystkich, którzy mnie otaczaja. Na to co mi sie nie spodoba biore nawias zeby sie zbytnio nie przejmowac. Dobre jest tez wyliczenie sobie swoich dobrych cech aby znac swoja wartosc i wiedziec o tym,ze nie jestes od innych w niczym gorszy. Umiejetnosc smiania sie z samego siebie tez wiele daje. Jesli doznasz jakiegos niepowodzenia, glowa do gory i pomysl tylko, że kazdemu sie zdarza! Uciekanie od ludzi z powodu braku tematow lub lekow nie jest najlepsza droga. Wlasnie powinienes sie jeszcze bardziej w to pchac aby moc to wszystko przelamac i przekonac sie, ze nie patrza sie wszyscy na Ciebie jakos krzywo na kazdym kroku. Jesli ktos cos skrytykuje, to sie usmiechnij i idz dalej przed siebie! Wiem,ze latwo mowic, ale sama dlugo nad tym pracowalam i jest mi teraz juz latwiej

 

pozdrawiam