Hej wszystkim

[SoulMusic]

Zalogowałam sie na forum ponieważ mam problem, który mi może zniszczyć życie:/ A mianowicie mam straszne problemy z koncentracją i stresem w pracy. Pracuję w gastronomii na wydawce, muszę umieć skład potraw i gramaturę na pamięć. Codziennie rano przed pracą przypominam sobie o wszystko i jest ok, ale jak przychodzi godzina szczytu i ja np. najpierw na luzie sprzątalam a potem nagle zamówienie za zamówieniem to tracę głowę. mylę się też na kasie:/ Ten sam problem miałam w poprzedniej pracy, dali mi szanse ale spieprzyłam wszystko właśnie na kasie. teraz szefostwo dokręciło mi śrubę i powiedzieli, że mam 10 dni na poprawę. Minęło już 4 i było ok aż do dziś kiedy nagle ogarnęła mnie totalna pustka, pomyliłam się przy szefie i zaczęłam się stresować, że mnie wywalą, że jestem idiotką. Nie potrafię sobię poradzić, od zawsze mi powtarzano, że jestem chaotyczna i faktycznie tak jest. Jestem przez to taka zła na siebie, że płakać mi się chce, bo naprawdę zależy mi na tej pracy i po za tym ta chaotyczność utrudnia mi też resztę. Co mam zrobić, żeby to w sobie zmienić?

[soulfly89]

Cześć!

 

Mam podobny problem - muszę dorabiać do studiów więc też pracowałam kiedyś jak Ty, w budce z kebabem, trochę miałam łatwiej, ale szło mi fatalnie - myliłam się na kasie, denerwowałam się, nawet się 3 razy poparzyłam. Potem na kasie w supermarkecie - było trochę lepiej ale zawsze miałam jakieś różnice na koniec bo źle nabijałam.

 

Gdybym mogła jakoś pomóc... Ale nie wiem jak. Ja stwierdziłam, że po prostu jestem za bardzo świrem żeby mieć taką pracę. Może gdybym miała pół roku żaby się przyzwyczaić nabrałabym spokoju i opanowania, ale wiadomo jak to jest .

 

(ja też lubię soul music w ogóle 'soul' to chyba mój ulubiony wyraz po angielsku)

[SoulMusic]

To przynajmniej nie ja jedna jestem

 

Tak Soul to ładne słowo, a soul music to nie chodziło mi o gatunek tylko o zwrot, po prostu podoba mi się.

Zmiana pracy samemu odpada, tu są świetni ludzie i niezła stawka, po za tym chciałabym gdzieś w końcu zagrzać dłużej miejsce. Jestem tak załamana, że do teraz odczuwam tą przytłaczającą pustkę ni to ból ni zmęczenie... Czemu ja jestem taka nierozgarnięta nooo Jak to zmienić?