Psychologia pokoleń

Sprawa nurtuje mnie od dawna. Gdybym miałam scharakteryzować pokolenie '83, stwierdziłabym, co następuje:

*** dziewczyny - pokolenie głodówek, przesadnej chudości, braku biustu i marzeń o cerze z efektem fotoshopa

*** chłopcy - pokolenie "Dżolero bojs" - bardzo szczupłych przystojniaczków, skoncentrowanych na swoim życiu erotycznym,

uganiających się za tymi chudzinkami w nadziei, że coś im z tego "skapnie" np.:wąchanie majteczek

zawsze tak było tyko nie było fothosopa, ludzkośc to dziwne stworzenie

halenore, coś bardzo subiektywne te spostrzeżenia ja mógłbym powiedzieć pokolenie rocznik 80

chłopcy- koksiarze dla których wielkość bicepsa jest dowodem męskości, podobnie jak ilość panienek zaliczonych na dyskotece a teraz gdy są po 30-ce najważniejsze jest to jak piękne auto, żonę dziewczynę maja i gdzie jeżdżą na wakacje aby dobrze wypaść na facebooku.

dziewczyny- jedno z pierwszych pokoleń owładniętych manią studiowania, 1 fakultet to zdecydowanie za mało. Teraz albo cieszą się urokami macierzyństwa i studia im się na niewiele przydały, co najwyżej mogły tam poznać dobrze rokującego kandydata na męża albo robią kariery. Na FB chwalą się swoimi dziećmi a jak nie to kursami studiami które ukończyły i miejscami w świecie gdzie były.

halenore, piłaś - nie pisz. :) W kategorii "żart" kupuję ten temat, podoba mi się szczególnie motyw "wąchania majteczek" :)

jedno się nie zmienia każdy chce być szczęśliwy w życiu tylko kiedyś szczęście ludziom dawało modlenie się albo posiadanie 10-ciorga dzieci darmowych pracowników polowych a dziś rzeczy materialne i tzw samorealizacja.

Ale niektóre rzeczy są wiecznie chcemy bezpieczeństwa, papu, rozrywki i ciupciania niezależnie od czasów i szerokości geograficznej.

Jeśli już mówimy o psychologii pokoleń,to jak to jest z międzypokoleniowymi konfliktami?Co pokolenie,to ma inne priorytety,które czasami ścierają się z tym,co było ważne dla starszych...

A ja za to jako dziecko i nastolatek to miałem poglądy raczej osób dorosłych, a bardzo nie lubiłem poglądów rówieśników.

halenore, coś bardzo subiektywne te spostrzeżenia ja mógłbym powiedzieć pokolenie rocznik 80

dziewczyny- jedno z pierwszych pokoleń owładniętych manią studiowania, 1 fakultet to zdecydowanie za mało. Teraz albo cieszą się urokami macierzyństwa i studia im się na niewiele przydały, co najwyżej mogły tam poznać dobrze rokującego kandydata na męża albo robią kariery. Na FB chwalą się swoimi dziećmi a jak nie to kursami studiami które ukończyły i miejscami w świecie gdzie były.

Bardzo ładnie uzupełniasz charakterystykę. Dziewczęta '83 wpisują się w schemat bardzo wykształconych kurek domowych.

-- 11 gru 2012, 16:07 --

halenore, piłaś - nie pisz. :)

Ja nie piję. Alkoholu