"cienkie przedmioty"

[Snade]

Witam,

 

Trudno mi w sumie zacząć tego posta i wyłożyć mój problem jak najbardziej przejrzyście, ale spróbuje.

 

Mianowicie dzisiaj(wtorek) położyłem się do łóżka ok godziny 0.05.

Wydawało mi się że zasnałem, lecz około godziny 0.43(dziwnym trafem pamiętam daty) obudziłem się przerażony i trzęsący się.

Strach nasilił sie kiedy doszło bardzo osobliwe uczucie. Mianowicie każdy przedmiot,który dotknąłem wydawał mi się strasznie cienki, jak kartka papieru na doddatek czułem jakby mrowienie w ramionach i chłód.

Zaciskając pięść również czułem że moje palce sa strasznie cienkie. Nie mogłem poukładać myśli i tworzyłem zdania z różnych pojęć np agnostycyzm dyferencjału abdykowanego itp. Brzmi to dosc irracjonalnie, ale tak było. W amoku napisałem do dziewczyny a ona z kolei kazała obudzic mame.

 

Zostałem przez mame uspokojony(troche) i dała Belergot który miał sprawić ze łatwiej zasne. Tak sie stało tyle że zasnałem bardziej ze zmeczenia ok godziny 2.00. Przez cały dzien po obudzeniu jestem strasznie zmeczony i anemiczny.

 

Objawy te wystepuja u mnie od przełomu podstawówki i gimnazjum, teraz jestem w klasie maturalnej. Nie wiedziałem co to jest i radziłem sobie idac do łazienki załatwiajac swoje potrzeby o nyło ok, ale dzisiaj to nie zadziałało.

 

Jutro ide do lekarza i mu o tym opowiem, ale chciałbym uprzednio znać Waszą opinie o tym co sie stało. Boje sie dzisiejszej nocy...

Z góry przepraszam jeśli wrzuciłem posta do złej kategorii.

[Pasman]

wyglada to na lekkie omamy. być może jakiś widok

przestraszył cię poprzedniego dnia i w nocy to wyszło.

ssri powinny pomóc.

[Gość]

Faktycznie wygląda na lekkie omamy. Nie oglądałeś jakichś strasznych filmów itp? Ja rzadko, ale zdarza mi się że widzę w nocy pająki jak się przebudzę - np biegną po ścianie. Dodam, że panicznie się ich boję. Ostatnio się przebudziłam i zobaczyłam jak ktoś koło mnie leży (naturalnie wydawało mi się tylko, ale stracha mi napędziło). Potem sobie przypomniałam że widziałam w dzień straszną scenę a potem ją wyparłam z głowy- ale ona wróciła w nocy.

 

Niczego się nie przestraszyłeś tego dnia albo trochę wcześniej? Nie przeżyłeś jakichś silnych emocji? A może boisz się czegoś? Może coś Cię czeka przed czym czujesz strach?

 

Bo ja takie fazy mam np przed wydarzeniem którego się cholernie boję.

Fakt, że nigdy nie miałam takiego czegoś z cienkimi rzeczami itd ale te sytuacje są zbliżone, bo przedstawiają po prostu coś, czego się bardzo boimy.

A jak długo to trwało? Bo u mnie to trwa dosłownie sekundę, może kilka sekund. Czytałam kiedyś o tym w internecie i wiele osób tak ma, wg mnie nie ma się czym martwić

 

Jak już pogadasz z lekarzem o tym to mam prośbę- napisz tutaj co powiedział, jestem bardzo ciekawa jego opinii.

[Snade]

Witam,

 

Taki "atak" trwa dość długo, ten z wtorku trwał około godziny.

Możliwe, że było to wywołane stresem zwiazanym z maturą, gonią mnie terminy i mam momentami mętlik w głowie.

Moja dziewczyna mówi, że tej samej nocy wysłałem sms'a o tresci "mam mature". Problem w tym, że strachu jako takiego nie czuje, wiec może to wszystko leży w podświadomosci.

 

 

Niestety nie udało mi sie dzisiaj isc do lekarza, przez dobra godzine próbowałem sie zarestrować, gdy juz sie dodzwoniłem okazało sie że lekarz ma za dużo pacjentów, wiec pojde dopiero w nastepny wtorek.