1!

[mała defetystka]

ale kurewsko chujowy ten sylwester

normalnie zajebac sie idzie

najchetniej bym se w łeb strzeliła

ale moj facet to mnie pilnuje i mi nawet w wannnie nie pozwoli lezaec;/

Edytowane 1 Stycznia 2010 przez Gość

[*Monika*]

Mala!

 

Co taka nerwowa jesteś?;-)

[Gość]

Mała, dawaj na Szczecin!

[Gość]

Mała, uspokój się, życie jest tylko jedno, trza to wykorzystać jak najlepiej, a nie narzekać tylko.

Łeb do góry

[Alienated]

A propos cenzury, trochę zastanawia mnie, że wszystkie te ozdobniki zawarte w pierwszym poście znalazły się tutaj w wersji nieokrojonej:) Co się natomiast tyczy samego Sylwestra, osobiście za tego rodzaju okolicznościami nie przepadam. Jak już tu gdzieś kiedyś pisałem, z dwojga złego chyba znacznie lepiej znoszę wigilię. -Jeśli złapiesz doła, będzie to jak najbardziej na miejscu. W Sylwestra natomiast przyjęło się, że wszyscy gdzieś się bawią i generalnie powinno być wesoło. Jeśli nie jest, cała ta atmosfera, od której raczej nie sposób się odciąć, dobija nas jeszcze bardziej... Nawiasem mówiąc spodziewałem się tu dzisiaj zupełnych pustek a z tego, co widzę kupa ludzi pozostała w domach:)

Mała, dawaj na Szczecin!

A bo to u nas jakoś specjalnie wesoło???