Skocz do zawartości
Nerwica.com

Utrata stabilności w życiu


lszdi

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, MlodyKapi napisał(a):

Nie zawiązałem sznurowadeł i się wy/cenzura/em.

W biegu

Gdybyś się nie wy/cenzura/il to byś był dziwny i nie tege

@Cień latającej wiewiórkiwiem że już nie masz Irokeza bo przecież manager w Irokezie chyba nie mógłby 😛

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.09.2025 o 01:02, little angel napisał(a):

Ludzie w pracy a znajomi to dwa inne światy, ten pierwszy jest nam zwykle z góry narzucony, nie chcemy mieć z nim za dużo do czynienia, ale opłacić czynsz i jedzenie trzeba. Mózg się broni, jak może, pomimo tego absurdu.

 

Masz wiele spraw na głowie. Może Ty tak tego nie odczuwasz, ale Twoje ciało reaguje na stres w taki, a nie inny sposób. Każdy w końcu wysiada. U mnie wysiadła tarczyca ze stresu, a głowa niczego nie rozumiała... Dokładnie jak Twoja.

 

Zadbaj o swój stan psychiczny, odetchnij. Nie musisz być w 100% wszystkiego pewien. Daj sobie na luz czasem, nic się złego nie stanie.

No tak myślę, że to może być spowodowane głównie stresem związanym ze studiami i tym, że pracę zawalam troszkę, siedząc zdalnie. Jednak wydaje mi się, że takie zamulenie pojawiło się najbardziej w okresie kiedy zacząłem stosować ashwagandę i olejek cbd(oddzielnie). Z jednej strony na polskich forach wszyscy te suplementy chwalą, a na takim reddicie jest od groma postów, że ashwaganda spowodowała anhedonię itp. Nie biorę jej od miesięcy już i trochę dziwi mnie, że tak mogłaby namieszać, no, ale może jak zmuszę się do biegania i normalnego chodzenia do pracy(dawnego stylu życia) i obrony dyplomu, to wszystko się ułoży. Wiem, że ten rok 2025 to był jak na razie najgorszy w moim życiu, totalnie zmarnowany. 

W dniu 17.09.2025 o 00:50, Dalila_ napisał(a):

Nie mam pojęcia dlaczego tak nagle zaczęłam widocznie gorzej funkcjonować (w swoim odczuciu). Tak to nie widać, no ja nie mam pracy ani ważnych obowiązków, do braku głowy, zapominalstwa, chaosu to tak miałam, od adhd, a właściwie audhd. Ale to nie to, to pogorszenie wydaje mi się takie że mnie uderzyło od konkretnego momentu w czasie. Na sto pro tak nie miałam. Nie mam pojęcia co to jest, jak się dowiesz to mi daj znać. Nerwicowe to raczej nie jest, kiedyś miałam taki atak derealizacji, to uważam że to co innego. Wtedy masz wrażenie że patrzysz na film, A nie że twój mózg źle funkcjonuje i Ty to widzisz że tak jest i to irytujące. Bywa lepsza dyspozycja ale to takie o to chwilki, albo jest stan taki codzienny zwyczajny, a tak jak w tej chwili to odkleja do dupy na maxa

A tak szczerze, nadal widzę to, ale nie zastanawiam się już nad tym nawet, od czego tak mi się zmieniło. Myślałam że może od leków Bo biorę 6 czy 7 lat. Ale Ty ich nie masz. Ciekawe

Mam podobnie, leków nie brałem, ale tak jak wyżej stosowałem przez kilka miesięcy ashwagandę(co podobnie wpływa na serotonine jak leki od psychiatry, tylko w mniejszym stężeniu), oraz olejek cbd. Może też moje nadużywanie nikotyny i słaby sen to spowodowały. Najbardziej to jednak żałuję, że zacząłem czytać o tych suplementach i ich skutkach ubocznych w necie np. na wspomnianym reddicie, bo teraz praktycznie sam się blokuję przed poprawą swego stanu, bo zakładam, że i tak nie mam wpływu na nic, przez zmiany w chemii mózgu(której też nie da się za bardzo zbadać xd)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×