Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hej


Zolin

Rekomendowane odpowiedzi

Coś mnie zepsuło tak wcześnie... bo mówi się że dzieci się biją... ale nigdy, nigdy mój brat... mnie nie uderzył. Zawsze przeprosił jak obraził w słowach w wyniku autorefleksji to dla kontrastu, że on w wieku szkoły podstawowej to rozumiał... a ja mam do dziś takie skłonności tak jestem zepsuty... próbuje manipulować, jakby z lekka cechy z pogranicza połączone z paranoicznymi gdzie nikomu nie ufam i dostrzegam tylko zło w innych do tego lęk paraliżujący i ciągły smutek i stres, zaniedbanie, nieetyczne wybory moralne i luźne podejście do zasad... zawsze znajdę sposób żeby zagłuszyć sumienie bądź wręcz tak sobie zracjonalizować sytuację że jestem ofiarą. Organizm siada są choroby urazy ja nie potrafię zadziałać odwrócić tego ja rozpadam się... od lat bo tu dochodzi też mitomania, skłonności do chwilowego zezwierzęcenia niczym konon który potrafił wypić 10 litrów mleka itd... Tak nawet na krzywdę potrafię zareagować naprawdę mało empatycznie... to jest straszne w oczach ludzi zapewne jestem różnie postrzegany ale mam wrażenie że jest grupa która to zwyczajnie czuje, taką "aurę" że to widać że ja zwiastuje problemy... bo to od początku takie patologiczne skłonności były...obrazić czyichś rodziców - ja tak robiłem często... szpanowanie?  no to poczucie że zrobiłeś coś co czyni Cię lepszym takie wynikające z przekonania że tak jest te anarchiczne skłonności podpalanie, niszczenie... perfidne takie "wyrywanie motylom skrzydeł..." osoba w której umarły autorytety - brak szacunku do nauczyciela, równieśników, rodziców , starszych oj jakie ja rzeczy mówiłem do starszych wyrosłem i jakie to było uczucie przyjemne... wyższości... i choć tu nieco wyrosłem to jak słyszę że 65 latka dała się porobić na wnuczka to mnie to bawi a sumienie tylko trochę szczypie, poszkodowani przez piramidy finansowe itd... frajerzy itd tak myślę kiedy sam nieraz dawałem się oscamować w sposób podobny, kwestia że w nie tak głośniej sprawie i nie na taką kasę... dopiero niedawno oduczyłem się pożyczać, dopiero po tym jak skleiłem że na tyle osób tylko kilka mi oddało... a tyle kasy ukradzione, wjebanie się w rug pulla tak perfidnego, kupiłem hehe kurtke na facebooku.. kurde o co tu chodzi... Bo ja też z wyglądam tak majsterkowałem, jestem taki... kolorowy? Androgeniczny, zaburzenia odżywiania, takie to zachowanie widocznie jest "teatralne"... taki fałsz i inne tak tego dużo we mnie i to już dzieci widziały od początku ja w 1 klasie podstawówki ostatnio byłem zaproszony na urodziny - to nie jest standardowa droga od początku coś nie pykło... ja tak jakby inny wśród innych byłem. Bo szybko mówię bardzo i jakby potrafię kluczyć wokół tematu tak nie wiedząc co ja właściwie myślę w tej sprawie nie zajmując stanowiska człowiek słaby chorągiewka... wspomnę też że zostało mi się ćpunem... autostymulacja, palenie absurdalnych ilości energii, podbijanie dopaminy jedząc niesamowite ilości cukru... cichaczem nawet od początku ćpun z czasem nikotynista, palacz itd. Ofiara przemocy bo tyle razy łomot dostałem, było nagrywanie poniżanie przypalanie części ciała znęcanie się wręcz torturowanie takie... tak i to od takiego wieku, już zabieranie czapki to pierwsze wspomnienie miałem taki jednoczęściowy kombinezon ja pamiętam bardzo dobrze, jak pierwszy raz zostałem sam i wróciłem z płaczem a potem to tylko gorzej było ale jakby rzeczywiście coś nie tak jest ludzie tak reagują tak od początku, niektórzy to tak jak ja jacyś odklejeńcy inni być może kiedyś przesadzili i wyrośli a inni zwyczajnie trzymali dystans umiejętnie nie mam nikogo. Ja wiem że mi coś /cenzura/ jest konkretnego a powiedzenie że mam zaburzoną osobowość to tak stwierdzenie że noga spuchła lekko kiedy pacjent nie może założyć buta... Każdy z Was zna jakąś osobę taką patologiczną zapewnem takie... patusa... to ja - ten patus. Mam wrażenie że część moich zdolności kognitywnych takie pamięć planowanie opanowanie impulsywność takie że to coś zaburzone jest.

Zolin, 28. Zastanawia mnie, jak ten post widzicie... w sensie... wolę zapytać na tym forum niż na chaciegpt.
 

Edytowane przez Zolin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie oczekuj od siebie empatii. W normalnym kraju jeśli jesteś od X a może nawet i XX lat nagrywany stalkowany hakowany i wszystko to jest opisywane na forach to wygralbys w sądzie duże odszkodowanie. 

W PL to jest śmiech na sali. 

Także dla ciebie nikt empatii nie mial przez lata.

Dopóki jest cpanie dopóty nic ze zdrowiem nie zrobisz, za słaby po tym jesteś żeby cokolwiek zrobić.

Nagrywać człowieka od kiedy, gimnazjum liceum studia? Hmm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 
 

6 godzin temu, mała_mi123 napisał(a):

Na policję się to zgłasza.

Prosiłbym o przemyślenie tego... co się pisze albo nie odzywanie się, pls.
Nie wiem czy post Cię znudził czy był czytany jakoś bez zrozumienia, nie rozumiem. 

Podpowiem że jak ktoś pisze że "pierwsze wspomnienia z miejskiej dżungli były jakie były a dalej było "gorzej" to można wyciągnąć wniosek... i dokopać się do informacji że osoby poszkodowane NIE ZAWSZE WOŁAJĄ O POMOC w momencie w którym można jej łatwo udzielić z wielu przyczyn, nie ma sensu tłumaczyć bo nie każdy zrozumie. Ale no... Panie jak znacie np dziewczynę która żyje z przemocowym ziomkiem, podeślijcie post kolegi/koleżanki - z pewnością rozwiążecie jej problem. 

Jeżeli coś źle zrozumiałem - proszę o wytłumaczenie.

 

5 godzin temu, mała_mi123 napisał(a):

Dopóki jest cpanie dopóty nic ze zdrowiem nie zrobisz, za słaby po tym jesteś żeby cokolwiek zrobić.

Nagrywać człowieka od kiedy, gimnazjum liceum studia? Hmm.


A teraz weryfikacja tego czy ze zrozumiem czytasz - bądź w drugą stronę czy ja się jasno wyraziłem... powiedz proszę, czym jest "ćpanie" o którym piszesz, wtedy będę wiedział. 

6 godzin temu, mała_mi123 napisał(a):

Nie oczekuj od siebie empatii.

Także dla ciebie nikt empatii nie mial przez lata.

Nagrywać człowieka od kiedy, gimnazjum liceum studia? Hmm.

No oczekiwać... ok - tu akurat nie mam wątpliwości że to ma sens, ale tak siłę w sobie zebrać by w pewnym sensie poczuć ją tak i uwolnić inteligencję emocjonalną... dobrze by było. Choć... ok zgadzam się - są powody przez które może być u mnie słabsza i katowanie się za to - zły pomysł i droga przez tunel bez wyjścia.

Nagrywać? Zdarzało się ale to był mix pomysłów itd, no nie było to na porządku dziennym. Na szczęście jak byłem dzieckiem to no - internet raczkował, tylko okolica wiedziała że pojeb.

Ale kilka nagrań przedstawiających same moje złe cechy itd - ofc że takie są, przecież nikt nie pamięta momentu kiedy "ok" się zachowasz jak już łatkę dostaniesz. Na tej zasadzie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Dalja napisał(a):

Jak widzę ten post? Zwyczajnie. No jest tu też więcej odklejencow. Może choć tu nie będziesz czuł sie sam. Witaj na forum


Hej, rozgoszczę się... 
Może "pomoże" - zmotywuje wiadomo
A może okaże się że to zwyczajnie... kontynuacja overthinkingu...  
Czas pokaże. 
Zwyczajnie? W sumie... widać ego mam mocne, mmm ktoś kto odbiera to zwyczajnie musiał albo widzieć podobne rzeczy sporo albo doświadczyć ich na własnej skórze... Smutna jest skala zjawiska.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Zolin witaj na Forum 🙂. Twój post brzmi jak spowiedź człowieka, który sam siebie bardzo surowo ocenia. Sporo w tym czarnego humoru i autoironii. Nie kupuję tego określenia „patus” – dla mnie to tylko łatka, a nie człowiek. Ty widzisz w sobie same minusy, a ja widzę kogoś, kto potrafi bardzo obrazowo i szczerze pisać o tym, co przeżywa. To, że tak mocno analizujesz i rozkładasz siebie na czynniki pierwsze, już pokazuje, że nie jesteś bezrefleksyjny. A to dobra baza, żeby coś zmieniać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Zolin napisał(a):


Hej, rozgoszczę się... 
Może "pomoże" - zmotywuje wiadomo
A może okaże się że to zwyczajnie... kontynuacja overthinkingu...  
Czas pokaże. 
Zwyczajnie? W sumie... widać ego mam mocne, mmm ktoś kto odbiera to zwyczajnie musiał albo widzieć podobne rzeczy sporo albo doświadczyć ich na własnej skórze... Smutna jest skala zjawiska.

 

Ciekawy wniosek. Znam różnych ludzi, różne zjawiska, różnie postępuje. Ale na pewno napisałeś intrygująco

🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mała_mi123 napisał(a):

No sam napisałeś że zostałeś ćpunem

 


Hej... mi chodzi o to że ja nim byłem od początku, uzależnienie od.. wszystkiego co "fajne" no narkotyki to trochę wąski wycinek rzeczywistości. Chodzi o to że...

Osoba biegająca na rokse nie jest uzależniona od roksy tylko od seksu a ja to nie od zioła itd tylko od dopaminy... 
Jakby to... znaczy nie jestem pewny czy dobrze mechanizm ogarniam, wydaje mi się że to głębszy problem niż wyszedł w wieku 16 lat się pobawić i się "spodobało". Więc... ok ale mi o całokształt chodziło o mój przypadek każde uzależnienie inne jest. Płytko podchodzi osoba która myśli że jak zniknie szlug i konopie itd to w sumie problemu nie ma, no nie. Mogę nie palić itd bo to wiele razy robiłem, zaraz inne źródło emocji znajdę, szybki zamiennik.

Edytowane przez Zolin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Dryagan napisał(a):

@Zolin witaj na Forum 🙂. Twój post brzmi jak spowiedź człowieka, który sam siebie bardzo surowo ocenia. Sporo w tym czarnego humoru i autoironii. Nie kupuję tego określenia „patus” – dla mnie to tylko łatka, a nie człowiek. Ty widzisz w sobie same minusy, a ja widzę kogoś, kto potrafi bardzo obrazowo i szczerze pisać o tym, co przeżywa. To, że tak mocno analizujesz i rozkładasz siebie na czynniki pierwsze, już pokazuje, że nie jesteś bezrefleksyjny. A to dobra baza, żeby coś zmieniać.

Hej!

interesuje mnie ten początek... 
Jak doszło do tego że takich nie koniecznie "fajnych" cech nabrałem...
Takich jakby skreślających człowieka i uciążliwych. 
Czasem masz wrażenie że no ja taki jestem i tyle, że nie ma co się starać, silnie demotywujący stan.
 

2 minuty temu, mała_mi123 napisał(a):

Myślenie typowego serdela.


Znaczy... nie rozumiem czemu haha
Ja miałem wiele razy w życiu problem z tłuszczem, miałem go za mało. 
Tylko raz przy wadze 80+ schowały się mięśnie,...
Tak to mój naturalny stan to niska masa i brak tej izolacji.

Długo tamtej masy robionej na siłę nie utrzymałem.

8 minut temu, mała_mi123 napisał(a):

Myślenie typowego serdela.


https://anika.vet/blog/eksperyment-rat-park

Rat Park, polecam się zapoznać. Mam na myśli że sama substancja/aktywność jak najbardziej ma potencjał uzależniający ale nie jest kluczowym czynnikiem... na moje coś tam gdzieś tam to wyzwala i docelowo powinno się właśnie tą kwestie ogarnąć. Tak jak w Rat Parku problemem nie był smutek szczurów a nie amfetamina.

To taka odp na prostą sugestię "odstaw narkotyki"... to nie rozwiąże problemu pojawi się pracoholizm czy inne tego typu rzeczy... w sumie nie wiem, pomyśleć muszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mała_mi123 napisał(a):

roksy ci w głowie, roksy dajesz za przykład - znaczy że jesteś typowym męskim wacławem aka myślisz serdelem.


ekhem? 
Na moje to toksyczną osobą jesteś, przepraszam że tak myślę. 
Przykład wulgarny... ta... ale sam fakt że poza resztą odpowiedzi tylko go dostrzegasz to więcej o Tobie mówi niż o mnie XD

 

Tam było więcej zdań, na prawdę haha

 

plus uważasz że dzieci to powinny na policję zgłaszać jak mają problem... 
złote te dzieci, takie mądre... daj spokój.
no podobnie mamy poryte pod czachą na koniec dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reszta twojej wypowiedzi to pomieszanie z poplątaniem. Jakieś opowieści o kupnie kurtek z FB. No nie wiem co to wnosi do tematu.

Dziecko ma od tego rodziców by im zgłaszać takie sytuacje. Nie musiałeś sam bezpośrednio latać na policję. Od tego miałeś opiekunów prawnych.

Nie rusza mnie to co myślisz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mała_mi123 napisał(a):

Reszta twojej wypowiedzi to pomieszanie z poplątaniem. Jakieś opowieści o kupnie kurtek z FB. No nie wiem co to wnosi do tematu.

Dziecko ma od tego rodziców by im zgłaszać takie sytuacje. Nie musiałeś sam bezpośrednio latać na policję. Od tego miałeś opiekunów prawnych.

Nie rusza mnie to co myślisz. 


Kurta z FB - zwyczajnie przyznanie się że poświęciło się pieniądze na oszustwo, przyznałem się do tego że mnie oszukali. Co w moich oczach znaczy że miała miejsce sytuacja albo nie standardowa albo taka do której nikt się nie przyznaje, świadcząca o tym że jest jakiś deficyt, chyba że każdy tak ma a ja o tym nie wiem.

Opiekuni Prawni? I serio myślisz że na prawdę zawsze jest to takie proste? Ja dostrzegam że w każdej rodzinie inaczej relacje się układają, że są "różne" sytuacje. Świat nie jest czarno-biały. Dobrze że miałeś/miałaś dobrych opiekunów prawnych, mam nadzieje że to forum to taka forma "rozrywki" a nie jak w moim przypadku próba... czegoś. No jeśli jest jak u mnie to znaczy że z tymi opiekunami różnie bywa, że coś nie pykło - zamiast robić kasę, zdobywać świat na koniec dnia piszemy na tym forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, mała_mi123 napisał(a):

Kase się robi za dnia. W nocy to tylko dilerzy, dziwki i złodzieje.

Ja tu pisze z moim ogonem który mam od dawna hue hue.

Młode wilki nigdy mnie nie jarały. Wolę slow life.


No to już nie pisz z tym ogonem haha

Ale porównaj swój profil z profilami pozostałej dwójki komentujących - widać pewne "różnice"... 
Nawet nie subtelne, spójrz na komentarze a dowiesz się z kim gadasz normalnie.
Tu coś odezwiesz się w temacie "bolca" - widać jakiś dla Ciebie ważny... jakieś 52 kobiety, jakaś zdrada z chłopakiem, tu prześmiewczy komentarz z jadem a tam jakaś spina. W dodatku wiedza o sterydach, marihuanie... oczywiście z tzw. DVPY bo nie podparta linkiem do żadnej metaanalizy, czegokolwiek. Nawet na żywieniu się zna - pewność siebie/luz i tego typu cechy Twojej wypowiedzi, nie musisz mi mówić ale przed sobą zastanów się czy czegoś tym nie przykrywasz. To że dodasz jakieś takie słowa... brzydkie/ochydne bądź wiejące "wiochą" typu "biadolić" itd, to że zaakcentujesz pogardę dla drugiej osoby... nie znaczy że Twoje argumenty nabierają na sile. Oj nieraz efekt jest odwrotny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mała_mi123 napisał(a):

Myślenie typowego serdela.

HAHAHA

1 godzinę temu, Zolin napisał(a):


?
To obrazowy przykład, myślę że nie najgorszy od strony merytorycznej... no obrazowy xD

Hahaha :D :D

49 minut temu, mała_mi123 napisał(a):

Kase się robi za dnia. W nocy to tylko dilerzy, dziwki i złodzieje.

Ja tu pisze z moim ogonem który mam od dawna hue hue.

Młode wilki nigdy mnie nie jarały. Wolę slow life.

XDD

16 minut temu, Zolin napisał(a):


Tu coś odezwiesz się w temacie "bolca" - widać jakiś dla Ciebie ważny... jakieś 52 kobiety, jakaś zdrada z chłopakiem, tu prześmiewczy komentarz z jadem a tam jakaś spina. W dodatku wiedza o sterydach, marihuanie... oczywiście z tzw. DVPY bo nie podparta linkiem do żadnej metaanalizy, czegokolwiek. Nawet na żywieniu się zna - pewność siebie/luz 

XD Ahahah nie mogę mogłabym was dwóch czytać godzinami

Autorze, mała mi robi tutaj chyba na forum za prankstera

A generalnie, niech pierwszy rzuci kamień kto nigdy nie został oscamowany

normalka..

Kamieniem* waszej dwójki* eh gdzie moje piękne pismo z początków na forum xd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Dalja napisał(a):

HAHAHA

Hahaha :D :D

XDD

XD Ahahah nie mogę mogłabym was dwóch czytać godzinami

Autorze, mała mi robi tutaj chyba na forum za prankstera

A generalnie, niech pierwszy rzuci kamień kto nigdy nie został oscamowany

normalka..

Kamieniem* waszej dwójki* eh gdzie moje piękne pismo z początków na forum xd


Aj znaczy ja w międzyczasie... kminie ile w tym trollingu i baitowania a ile prawdy. 
Fakt, ale... co tam :D
Nigdy nie wiadomo xD

A nie zawsze wiesz - w tyj konkretnej sytuacji... ojjj kiedyś miałem podobnie... tyle że na poważnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×