Skocz do zawartości
Nerwica.com

Związki i bliskie relacje


Becareful

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Da się tak w ogóle? Związek zaburzonego ze zdrową? Mi się to nigdy nie udawało. Zupełnie inna bajka, zupełnie inny świat, trwało to zwykle max dwa tygodnie. Nie było chemii, w zasadzie z mojej strony na pewno (ale chyba z drugiej też niespecjalnie).

Prawda że wtedy nam naturalniej tak jakby... Też planowałam z zaburzonym 🤪 Ale nie wiem czy do końca to kwestia tylko zaburzenia. Na pewno myślę, przede wszystkim jest to świat, środowisko z jakiego się pochodzi też. KIedyś byłam z kimś co w jego domu wszystko idealnie i spokojnie, czułam się jak w jakimś teatrze, bardzo spięta. Ale co jest faktem - gdy ktoś dorasta w domu gdzie jest mniej właściwie że tak powiem, są jakieś patologie - to jest to naturalne środowisko dla dziecka i potem w dorosłości często wybiera zaburzone osoby, a inaczej pojawia się lęk podświadomie, bo to jest nieznane. Np. często córki z domu z alkoholem wybierają sobie partnerów co też nadużywają. To działa podświadomie. Czytałam w książce o dda. Znam sporo takich osób, moja ex psiapsi, nawet moja mama 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Dryagan napisał(a):

 

Ech no, mogę się obejrzeć za jakąś ładną dziewczyną, ale to nie znaczy, że zaraz będę chciał z nią być w związku albo uprawiać seks. Bez przesady

Tak jest, dlatego jesteśmy myślący, że możemy hamować swoje instynkty. Do takich sytuacji może dochodzić jak jest okazja, libido, frustracja. Np. pracujesz z nią albo się zaprzyjazniasz, potem ona zaczyna Cię podrywac, a Ty masz akurat zły czas w życiu albo z partnerką. I w momencie idealnym, hamulce muszą zadziałać, i przecież wielu działają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Dryagan napisał(a):

Ech no, mogę się obejrzeć za jakąś ładną dziewczyną, ale to nie znaczy, że zaraz będę chciał z nią być w związku albo uprawiać seks. Bez przesady

Trochę się rozmijamy ale to przez odbiór. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że nawet dla najbardziej wiernego mężczyzny inna kobieta może być atrakcyjna. Myślę, że kobiety miewają podobnie nawet jeżeli uważam, że fizyczność mężczyzny jest drugorzędna i bardziej doceniam kontakt emocjonalny i nie mam tutaj na myśli seksu. Zdarza mi się czasem, że na sam widok dany mężczyzna działa bardzo pozytywnie. Jednak gdyby po poznaniu okazałby się kimś nieatrakcyjnym pod względem osobowości to cała atrakcyjna fizyczność już nie działa. Czar prysł. Wracając do meritum pisząc tamten komentarz miałam na myśli rozważania mężczyzn na temat kobiet, które miałam okazje słyszeć i były niesmaczne. Jakoś tkwi to w mojej głowie i czytając czasem, że kobieta wystarczy, że tylko wygląda przywołuje wspomnienia tamtej sytuacji. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Melodiaa napisał(a):

W tym się zgadzam...chyba nie lubię gdy mężczyźni traktują przedmiotowo kobiety choć wiem, że są wzrokowcami.

Mnie się wydawało, że nikt nie lubi być przedmiotowo traktowany. Ale to forum wyleczyło mnie z tego uproszczenia 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mic43 napisał(a):

Mnie się wydawało, że nikt nie lubi być przedmiotowo traktowany. Ale to forum wyleczyło mnie z tego uproszczenia 🙂

🙂 🙂 Ale chyba nie rozmawiamy o traktowaniu podczas seksu tylko ogólnie, w zyciu

6 godzin temu, Mic43 napisał(a):

Mnie się wydawało, że nikt nie lubi być przedmiotowo traktowany. Ale to forum wyleczyło mnie z tego uproszczenia 🙂

🙂 🙂 Ale chyba nie rozmawiamy o traktowaniu podczas seksu tylko ogólnie, w zyciu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dalja napisał(a):

🙂 🙂 Ale chyba nie rozmawiamy o traktowaniu podczas seksu tylko ogólnie, w zyciu

🙂 🙂 Ale chyba nie rozmawiamy o traktowaniu podczas seksu tylko ogólnie, w zyciu

Nie wiem czy to się tak zupełnie separuje. Ja lubię dominować i kontrolować w życiu i tak samo w życiu seksualnym (ale chyba nie aż TAK) . No, ale może niektórzy mają tutaj inaczej a tutaj inaczej. Ale to chyba gdzieś trochę jednak udają, kontrolują się. W seksie może wychodzi coś głębiej skrywanego? Nie wiem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×