Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie wszyscy mają duszę - badania Dolores Cannon


Liber8

Rekomendowane odpowiedzi

Dusza istnieje, ale to prawda, że nie wszyscy duszę mają. Ci którzy skupiają się na dobrach materialnych tylko, nie rozwijając swojej sfery duchowej, są pustą energią w środku, pod duchowym względem. Inaczej cierpi lub raduje się umysł, a inaczej dusza, jest to ze sobą połączone ale nie do końca. 

Każdy jakąś energie życiową posiada, jakieś emocje i często myli ją z duszą, a dusza to coś bardziej potężnego wynikająca z z różnych stanów ducha, z całego dorobku swojego życia pod względem dobrych uczynków i złych. Ci którzy są neutralni, obojętni, zwykle oni właśnie tej duszy nie posiadają. Niby mówią, że dusza jest przezroczysta, bezbarwna, ale ona zwykle swój kolor i aurę posiada. Nie każdy to widzi różnych widzeń jest wiele. Ja widząc duchy doszłam do takich wniosków. Zwłaszcza dusza mojej prababci i psa była bardzo silna. Zawsze to powtarzam, w ważnych dla mnie momentach się ukazali. Teraz dusze są powyłączane więc trudno ocenić. Na pewno dusza i ciało Jezusa Chrystusa są bardzo silne, ale ludzie wątpią w to widząc tragedię. Może po prostu Jezus nie do końca był szczery i ma tylko swoje wybrane owieczki, którym czasem jest w stanie pomóc albo chce się ukazać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.06.2025 o 15:44, Liber8 napisał(a):

A Wy jak myślicie? Zakładając, że w ogóle dusza istnieje?

Absolutnie nie wierzę w tak abstrakcyjny koncept, jak dusza, ale znam kogoś, o kim aż chce się powiedzieć, że nie ma duszy. To jest skorupa, tam w środku nie ma człowieka. Nawet oczy ma przerażające, takie puste, zimne, martwe, aż się zimno robi. Podobnie ton głosu, sposób chodzenia, zachowania, mówienia. Wszystko. Niby żyje, ale czegoś ewidentnie brakuje.

 

Natomiast nie było tak zawsze i nie wzięło się to znikąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Purpurowy napisał(a):

Mi kiedyś pewna bardzo wierząca katoliczka powiedziała że nie mam duszy. To była pierwsza rzecz dotycząca religii, w której się z nią zgodziłem.

Masz duszę! Może umiera razem z ciałem, nie wiadomo, ale człowiek ma ducha..

 

 

16 minut temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Absolutnie nie wierzę w tak abstrakcyjny koncept, jak dusza, ale znam kogoś, o kim aż chce się powiedzieć, że nie ma duszy. To jest skorupa, tam w środku nie ma człowieka. Nawet oczy ma przerażające, takie puste, zimne, martwe, aż się zimno robi. Podobnie ton głosu, sposób chodzenia, zachowania, mówienia. Wszystko. Niby żyje, ale czegoś ewidentnie brakuje.

 

Natomiast nie było tak zawsze i nie wzięło się to znikąd.

Dlaczego nie wierzysz w duszę, to co żywe nie może jej nie mieć No bo jak?

 

Co się stało tej osobie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mic43 napisał(a):

Zwyczajnie. Dlaczego zakładasz ze żeby być żywym, trzeba mieć duszę? Robaki też mają duszę, cokolwiek to by było? 

No tak bo na stworzenie składają się psychika pamięć wspomnienia osobowość emocje itp taki robak też sobie jest żyjątkiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Dalja napisał(a):

Aha dlatego zakładam że dla mnie duch jest czymś innym niż dla ciebie

Spytałem, czy Twoim zdaniem robak ma duszę. Trzeba mieć sporo cierpliwość żeby się z Tb porozumieć, przynajmniej ja. Frustrujące doświadczenie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mic43 napisał(a):

Spytałem, czy Twoim zdaniem robak ma duszę. Trzeba mieć sporo cierpliwość żeby się z Tb porozumieć, przynajmniej ja. Frustrujące doświadczenie. 

Odpowiedziałam, ducha wnętrze ma ten robak bo ma wspomnienia pamięć emocje zwierzęta mają też różny charakter. Jeśli pytasz czy duszę w rozumieniu katolickiego kościoła to nie ma. 

@Mic43pytasz 2 raz a moja odpowiedź się nie zmieniła. 

Moje całe życie jest frustrujacym doświadczeniem, więc mogę powiedzieć że współczuję 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Dalja napisał(a):

Odpowiedziałam, ducha wnętrze ma ten robak bo ma wspomnienia pamięć emocje zwierzęta mają też różny charakter. Jeśli pytasz czy duszę w rozumieniu katolickiego kościoła to nie ma. 

@Mic43pytasz 2 raz a moja odpowiedź się nie zmieniła. 

Moje całe życie jest frustrujacym doświadczeniem, więc mogę powiedzieć że współczuję 

Teraz trochę rozumiem, choć znowu szyk zdania zmieniłaś. W takim razie dla Ciebie dusza nie jest duchowa, można powiedzieć. Duchowa czyli niematerialna, bo psychika, pamięć, wspomnienia, emocje etc. mają podstawę materialną. Stąd więc moje skonfundowanie, bo masz dosyć niestandardowe rozumienie duszy 🙂

 

Jednocześnie łatwo znaleźć kontrprzykład dla Twojej tezy o powiązaniu między życiem i duszą, nawet w Twoim rozumieniu. Bakteria w rozumieniu biologicznym żyje, ale nie ma duszy w Twoim rozumieniu. 

 

Moje życie też jest bardzo frustrującym doświadczeniem, choć pewnie z innych powodów i inaczej się to objawia, więc rozumiem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mic43 napisał(a):

Teraz trochę rozumiem, choć znowu szyk zdania zmieniłaś. W takim razie dla Ciebie dusza nie jest duchowa, można powiedzieć. Duchowa czyli niematerialna, bo psychika, pamięć, wspomnienia, emocje etc. mają podstawę materialną. Stąd więc moje skonfundowanie, bo masz dosyć niestandardowe rozumienie duszy 🙂

 

Jednocześnie łatwo znaleźć kontrprzykład dla Twojej tezy o powiązaniu między życiem i duszą, nawet w Twoim rozumieniu. Bakteria w rozumieniu biologicznym żyje, ale nie ma duszy w Twoim rozumieniu. 

 

Moje życie też jest bardzo frustrującym doświadczeniem, choć pewnie z innych powodów i inaczej się to objawia, więc rozumiem. 

No nie bo dusza też ma podstawę materialną, tzn miała kiedyś wlasciciela Xd bez niego to nie dusza, to Bóg czy bóstwa chyba by już były.

 

 

Bakteria? Muszę się zastanowić. Żyją na zywicielu więc chyba czerpią z niego, zywiciel choruje bakteria choruje, umiera to umiera. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Dalja napisał(a):

No nie bo dusza też ma podstawę materialną, tzn miała kiedyś wlasciciela Xd bez niego to nie dusza, to Bóg czy bóstwa chyba by już były.

Dusza w rozumieniu katolickim jest substancją niematerialną, stanowi formę materialnego ciała. To sobie wzięli od Arystotelesa akurat. Ale masz rację, że dusza łączy się z ciałem możliwe że w sposób konieczny. Ale nadal, dusza jest czymś substancjalnie innym niż materia. A emocje, psychika, pamięć w tym sensie mają podstawę materialną, że można je zredukować do materii. W średniowieczu, gdy doktryna katolicka powstawała, te własności psychiczne utożsamiano z duszą, bo nie znano jeszcze budowy mózgu i było nowoczesnej neurobiologii 🙂

 

Zamiast bakterii weź sobie roślinę w takim razie, albo jakiś inny prymitywny zwierzęcy organizm 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mic43 napisał(a):

Dusza w rozumieniu katolickim jest substancją niematerialną, stanowi formę materialnego ciała. To sobie wzięli od Arystotelesa akurat. Ale masz rację, że dusza łączy się z ciałem możliwe że w sposób konieczny. Ale nadal, dusza jest czymś substancjalnie innym niż materia. A emocje, psychika, pamięć w tym sensie mają podstawę materialną, że można je zredukować do materii. W średniowieczu, gdy doktryna katolicka powstawała, te własności psychiczne utożsamiano z duszą, bo nie znano jeszcze budowy mózgu i było nowoczesnej neurobiologii 🙂

 

Zamiast bakterii weź sobie roślinę w takim razie, albo jakiś inny prymitywny zwierzęcy organizm 🙂

Rośliny mają emocje, coś w tym rodzaju, są jakoś połączone bo jak się do nich gada to lepiej rosną. Jakaś ciocia lub babcia może ci to mówiła że tak jest

 

Jak emocje redukujesz do materii. Możesz zredukować do materii proces ich powstawania, elementy w nim uczestniczące. Ale nie samą emocje i uczucia. Bo uczucia są bez materii. Mogą mieć źródło materialne ale nie są materią. Tak samo dusza. W uczucia też nie wierzycie ? @Cień latającej wiewiórki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Dalja napisał(a):

Bo uczucia są bez materii. Mogą mieć źródło materialne ale nie są materią.

Tu już zdania są podzielone, czy uczucia, a wlaściwie chodzi o tzw. qualia, są redukowalne do materii czy nie. Np. Chalmers twierdzi, że nie, a Churchland i, o ile dobrze pamiętam, Dawkins, że jak najbardziej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Mic43 napisał(a):

Tu już zdania są podzielone, czy uczucia, a wlaściwie chodzi o tzw. qualia, są redukowalne do materii czy nie. Np. Chalmers twierdzi, że nie, a Churchland i, o ile dobrze pamiętam, Dawkins, że jak najbardziej. 

No a DALJA ma w nosie zdanie myślicieli co się nad tym zastanawiają. Niech zaczną myśleć nad czymś pozytywnym, chyba że nie biorą za to pieniędzy A na pewno biora

Pozytecznym

Ej mic jako filozof powiedz co cpal Platon że miał takie wizje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Dalja napisał(a):

No a DALJA ma w nosie zdanie myślicieli co się nad tym zastanawiają. Niech zaczną myśleć nad czymś pozytywnym, chyba że nie biorą za to pieniędzy A na pewno biora

Pozytecznym

Ej mic jako filozof powiedz co cpal Platon że miał takie wizje ?

Zachłysnal sie Tobą. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×