Skocz do zawartości
Nerwica.com

lubię pisać przeplywem emocji


Verinia

Rekomendowane odpowiedzi

Kidyś miałam bloga, który jeszcze tam wisi. Licealne, dawne czasy, ale możecie zerknać.

Fajnie się do tego wraca.

 

http://bachicznymotyl.blogspot.com/

 

Mam ochotę znowu założyć jakiegoś bloga, i pisać. Tym razem może nie przepływ myśli w postaci jakby wierszy, lecz jakiś dziennik, przemyślenia.

 

Oto parę tkanych słów sprzed chwili...

 

 

Kim jestem?

Łykiem kawy w środku nocy

Wszyscy śpią

Przygotowując się do pracy

bo bez niej kołaczy nie ma

 

A ja... Oscyluję między snem

a światem

 

Przepaść

 

Ludzie po drugiej stronie

Nie dosięgną mnie

 

Bezwładnie lecę ku nim

Spadam

Pragnienie dotyku oczu

Obcych 

 

Lecz rodzina jest gdzieś indziej

 

Spójrz do góry 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

latałam powierzchniami snów. poniekąd budząc wszystkich wokół.

niespełnione sny,

niespełnione marzenia

ulotniły się

 

Tylko kawa

Tylko papieros

Ten ostatni

Daje ukojenia

 

Wcale nie chcę Twoich słów, pomieszanych z nieprawdą.

Donikąd wciąż płynę.

 

Twoja nieobecność mnie nie porusza.

Zostały zgliszcza tych momentów.

Krótkich w bezkresie życia...

 

Świat porusza się, sam o sobie stanowi.

My nieważni stajemy się.

Tocząc się powoli.

 

A nasze piękne oczy. Nie znaczą już nic.

Jesteśmy tylko pyłkiem, tylko ziarnkiem piasku.

Wszechświat ogarnia i nie ogarnia.

 

Wszystko jakby poza czasem.

 

A ja tulę się do kołdry, tłumacząc sobie, że to wszystko sens jakiś ma.

Że to nie tak martwe jest.

 

Wstaję, zaglądam, rozmawiam.

Uśmiecham się do ludzi.

 

A pustka wciąż...

 

Jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówisz, że już mnie nie potrzebujesz. 

Twój typ zmienił się.

Jesteś gwiazdorem.

 

Fanek pełni, światła skierowane, twoje oczy świeca się w zadumie.

 

Cynicznie odkrywasz rolę.

 

Muzyka Cię odcina. Emocje przestają być ważne.

 

Kochałam Cię. Byłeś dla mnie niczym Bóg.

 

Nieuchwytny, pięknie napisany.

 

Te obrazy sama wymyśliłam. Nie byłeś tym za kogo Cię brałam. Idealizacja.

 

Teraz zostały tylko stare kartki w zeszycie napisane na cześć twojej chwały.

 

A nie, jednak zostały zniszczone

 

Zniszczone tak jak nasze momenty.

 

Mówiłeś... Ja nie chciałem tak bardzo jak Ty.

 

Twoja choroba zabiła moją miłość do Ciebie.

 

Czy potrafisz kochać?

 

Terapeutka nazwała Cię psychopata.

Mowila, że byłam Twoim światełkiem w ciemnosci. Czy to prawda?

 

Tego się nigdy nie dowiem. Wiem jedynie, że byles moją pierwszą 

 Dlugą j wyniszczającą miłością. 

 

Ciebie też to wyniszczyło. Tak mówisz, więc tak jest. Nie tylko Ty byłeś toksyną. Sama lubię o sobie mówić socjoPatka. Patrycja psycho. Psycho killer.

 

Ludzie nie patrzą mi w oczy, udajac, że mnie nie widzą, choć moja obecność jest przytłaczajaca i silna

 Nie muszę mówić nic. Jestem energetycznie wysoko.

 

Filozoficznie ekscentryczna. Kolorowy ptak, lekkoduch. Mówili.

 

Twój uśmiech załatwi wiele rzeczy. 

 

Tak słyszałam.

 

Jakiś czas temu przeglądałam swoje stare wpisy na innym forum.

 

Mówili o mnie, że jestem specyficzna. Że wiele przeszłam i że gdy ktoś mnie oswoi, to potrafię walczyć o niego jak lwica.

Tak jest.

 

 

Gdy pokocham, to cała sobą

 

Wszystko albo nic

 

Ryzyko 

 

Wskocz ze mną na głęboką wodę.

Tego pragnę każdej nocy

 

Choć jeszcze Cię nie znam ani Ty mnie, to wierzę, że popłyniemy z prądem lub pod prąd.

 

Dobre dni czekają na nas

 

 

Miłość pokona strach. Miłość pokona ból, choć czasem sama nim jest.

 

Chcę móc jeszcze pokochać. Pokochać kogoś nowego. Kogoś kto pomoże mi wejść wyżej bez szamotania. 

 

Więc przyjdź. Powiedz, że jesteś i posłuchaj mojej historii. A ja wysłucham  twojej.

 

 

Edytowane przez Verinia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×