Skocz do zawartości
Nerwica.com

Objawy somatyczne


kot.11

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, Karola 1981 napisał(a):

Jak Ci się udało z tego wyjść? 

No u mnie zalecenia były dostosowane do przyczyny. U mnie stwierdzono genetycznie uwarunkowaną zmniejszoną potrzebę snu, dlatego leki odpadały, bo jak to powiedział prof. Wichniak, który mnie konsultował "z genetyką się nie dyskutuje'. Oczywiście tym stwierdzeniem nie sugerował, że nic się nie da zrobić, tylko, że leki tu nie są i nigdy nie będą rozwiązaniem i trzeba organizm nauczyć na nowo spać po 2 latach (a ja potrafiłam nie spać ani minuty przez 3 doby z rzędu i nie czuć się specjalnie zmęczona, a czwartej nocy spać np. tylko 3h).
U mnie było zalecenie, że nie ważne czy mam wolne w danym dniu czy nie - mam spać nie więcej niż 6,5h wliczając w to okres zasypiania i przebudzenia (nie ważne że od 3 nocy nie spałam w ogóle, 6,5h było absolutnym maksimum!) i ścisłe trzymanie się pór snu. Na początku bywało tak, że w ogóle nie spałam, a jak nie możesz zasnąć to wstajesz i coś robisz, bez leżenia bezczynnego. Przez pozostałe 17-18h doby, łóżko nie istniało, chociażbym padała na twarz - zakaz leżenia/spania, czytania książki leżąc na łóżku etc. Oczywiście tych zaleceń było dużo więcej i wszystkie odnośnie sposoby postępowania, czy to w ciągu dnia, czy w nocy i od razu mi zapowiedział, że tak, na początku prawdopodobnie będę więcej nie-spała niż spała i może to potrwać do pół roku. Jeśli po pół roku nie będzie absolutnie żadnej poprawy to dopiero mam się zgłosić ponownie. A nawet jak poprawa będzie to nadal jeszcze przez +/- rok po ustąpieniu problemów miałam się trzymać nadal zaleceń.
Dzisiaj już tak restrykcyjnie do nich nie podchodzę, a większości w ogóle już nie stosuję i śpię. Czy zdarzają się gorsze noce? Owszem, ale one zdarzają się każdemu, nawet ludziom nie mającym problemów ze snem.
I uprzedzam ogólnodostępne informacje, że powinniśmy spać +/- 8h i traktowanie zaleceń jak barbarzyństwo - 5,5h snu jest już ilością wystarczającą, która nie niesie negatywnych konsekwencji dla mózgu, dłuższy sen dla mózgu już nic nie zmienia. Inna sprawa to fizycznie odczuwane zmęczenie, bo takie może być odczuwalne, ale staje się niegroźne dla funkcji poznawczych etc.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Karola 1981 napisał(a):

No dziś zaszalalam przespalam 6 godzin. Od soboty tyle nie spalam🫣 Ale odkąd wstałam męczy mnie puls. I już się nakręcam. 

Powtarzam młodemu że trzeba wyjść ruszyć się , znaleźć jakieś zajęcie. Powtarzam to od lat ale chyba dopiero teraz zaczyna docierać. Sam widzi że coś jest ewidentnie nie tak. Ale odkąd śpi to jest zupełnie inny. Zaczął się uśmiechać ,nie ma tych nerwów i tej agresji. 29 mamy lekarza zobaczymy co będzie 

Super 🙂 Oby tak dalej...jak mawiają''Małymi krokami do sukcesu'' trzymam kciuki 🙂

Puls wyższy,bo organizm zdziwiony,że tyle spałaś ;) także na spokojnie i się unormuję.

No i syn wyspany,uśmiechnięty,także same dobre wiadomości u Ciebie 🙂

Teraz Ja uciekam w kimono,bo od 4 na nogach i jutro znów pobudka po 4

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.11.2024 o 08:16, Verinia napisał(a):

@Karola 1981, super, że coś pospaliście. Sen jest mega ważny. 

 

Dobrze, ze idziecie do lekarza, to konieczność. Serce się kraje na to, że tak młodzi ludzie już mają problemy.

WArto też moim zdaniem pomyśleć o psychologu, terapeucie. Może syn ma jakieś problemy?

 

Trzymam kciuki! Musicie walczyć o zdrowie.

Dziękuję Ci. 

Myślę że ma za dużo myśli w głowie a o tym nie mówi. Ukrył gdzieś głęboko i przejawia się to właśnie bezsennością. 

Będziemy walczyć nie zostawie go samego.

W dniu 21.11.2024 o 21:29, Tomi77 napisał(a):

Super 🙂 Oby tak dalej...jak mawiają''Małymi krokami do sukcesu'' trzymam kciuki 🙂

Puls wyższy,bo organizm zdziwiony,że tyle spałaś ;) także na spokojnie i się unormuję.

No i syn wyspany,uśmiechnięty,także same dobre wiadomości u Ciebie 🙂

Teraz Ja uciekam w kimono,bo od 4 na nogach i jutro znów pobudka po 4

 

Trzymaj kciuki trzymaj potrzebujemy tego. Oby jakoś się to wszystko poukładało. 

Ja znowu nie śpię 😞 czasem nienawidzę nocy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Karola 1981 napisał(a):

Dziękuję Ci. 

Myślę że ma za dużo myśli w głowie a o tym nie mówi. Ukrył gdzieś głęboko i przejawia się to właśnie bezsennością. 

Będziemy walczyć nie zostawie go samego.

Trzymaj kciuki trzymaj potrzebujemy tego. Oby jakoś się to wszystko poukładało. 

Ja znowu nie śpię 😞 czasem nienawidzę nocy. 

Trzymam,trzymam 🙂  Może liczyć na Ciebie,także dacie radę no i mam nadzieję,że wizyta coś rozwiąże.

Może wieczorem napij się Melisy a nóż pomoże.

Ja dziś spałem 3 godziny,wierciłem się nie mogłem się ułożyć a jak się już obudzę to nie bata żeby ponownie zasnąć.

Ciśnienie 107/66 puls 69 także nie wiem,może zimowa aura tak działa,że zostaje leżakowanie bez snu.

Wczoraj w pracy 146/93 puls 97 i takie zawirowania połączone z drętwieniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.11.2024 o 08:32, Tomi77 napisał(a):

Trzymam,trzymam 🙂  Może liczyć na Ciebie,także dacie radę no i mam nadzieję,że wizyta coś rozwiąże.

Może wieczorem napij się Melisy a nóż pomoże.

Ja dziś spałem 3 godziny,wierciłem się nie mogłem się ułożyć a jak się już obudzę to nie bata żeby ponownie zasnąć.

Ciśnienie 107/66 puls 69 także nie wiem,może zimowa aura tak działa,że zostaje leżakowanie bez snu.

Wczoraj w pracy 146/93 puls 97 i takie zawirowania połączone z drętwieniem.

No ja tez jak się wybudze to koniec. I nieważne czy śpię dwie godziny czy 15 minut. Do rana leżenie. Kurde a wiesz że mnie od jakiś 3 dni też puls męczy. Nie wiem z czego to wynika. Wczoraj miałam wizytę u okulisty i tak się głupia stresowałam że mi spaść nie chciał. 

A drętwienia potrafią być bardzo męczące. Ja też nie mogę się ich pozbyć. Już nawet poszłam do lekarza i oczywiście co? Trzeba do neurologa. No już się kuźwa doczekać nie mogę żeby latać po tych lekarzach 🥴

Jak wogole minął weekend? Mam nadzieję że bez wiekszych zawirowan. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Karola 1981 napisał(a):

No ja tez jak się wybudze to koniec. I nieważne czy śpię dwie godziny czy 15 minut. Do rana leżenie. Kurde a wiesz że mnie od jakiś 3 dni też puls męczy. Nie wiem z czego to wynika. Wczoraj miałam wizytę u okulisty i tak się głupia stresowałam że mi spaść nie chciał. 

A drętwienia potrafią być bardzo męczące. Ja też nie mogę się ich pozbyć. Już nawet poszłam do lekarza i oczywiście co? Trzeba do neurologa. No już się kuźwa doczekać nie mogę żeby latać po tych lekarzach 🥴

Jak wogole minął weekend? Mam nadzieję że bez wiekszych zawirowan. 

Weekend jakoś spokojnie,nawet wczoraj spałem 22-5,ale może ze względu iż cały dzień w ruchu i przed snem puls 72,teraz mam 79,ale to dopiero początek dnia.Możliwe,że to skutki uboczne Bisocardu,chociaż to on ma puls obniżyć.11 grudnia mam wizytę na nfz u kardiologa a teraz  28 listopada u neurologa no i też zawsze stresik przed białym fartuchem.Jutro morfologia żeby mieć świeże wyniki.

A Ty brałaś kiedyś Bisocard i mierzyłaś sobie wtedy ciśnienie i puls,bo tak się zastanawiam czy może on już na Mnie nie działa albo za mała dawka,zapytam kardiologa.

A u okulisty dlaczego byłaś jeśli to nie tajemnica ? 

Mam nadzieję,że dziś trochę nocy przespałaś i syn również.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Tomi77 napisał(a):

Weekend jakoś spokojnie,nawet wczoraj spałem 22-5,ale może ze względu iż cały dzień w ruchu i przed snem puls 72,teraz mam 79,ale to dopiero początek dnia.Możliwe,że to skutki uboczne Bisocardu,chociaż to on ma puls obniżyć.11 grudnia mam wizytę na nfz u kardiologa a teraz  28 listopada u neurologa no i też zawsze stresik przed białym fartuchem.Jutro morfologia żeby mieć świeże wyniki.

A Ty brałaś kiedyś Bisocard i mierzyłaś sobie wtedy ciśnienie i puls,bo tak się zastanawiam czy może on już na Mnie nie działa albo za mała dawka,zapytam kardiologa.

A u okulisty dlaczego byłaś jeśli to nie tajemnica ? 

Mam nadzieję,że dziś trochę nocy przespałaś i syn również.

No hej. Wiesz co mam przepisany bisocard ale go nie brałam bo się boje . Generalnie to mam bardzo niskie cisnienie tylko podczas wyskoku mi wzrasta. Tylko ten puls mi skacze. Z niczego robi się 100. 

A u okulisty byłam po pierwsze z racji wieku po drugie przez migreny kazano mi zmierzyć ciśnienie w oczach a po trzecie raz w stresie straciłam na chwilkę wzrok w jednym oku. Ale wszystko ok to tylko starość. 

A ty te wizyty masz kontrolne? No biały fartuch działa strasznie. 

Młody śpi ale to przez leki. W piątek mamy psychologa i tego lekarza od spania zobaczymy. Ja śpię średnio bo ciągle się martwię. I przeraża mnie powrót do pracy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.11.2024 o 22:21, Karola 1981 napisał(a):

No hej. Wiesz co mam przepisany bisocard ale go nie brałam bo się boje . Generalnie to mam bardzo niskie cisnienie tylko podczas wyskoku mi wzrasta. Tylko ten puls mi skacze. Z niczego robi się 100. 

A u okulisty byłam po pierwsze z racji wieku po drugie przez migreny kazano mi zmierzyć ciśnienie w oczach a po trzecie raz w stresie straciłam na chwilkę wzrok w jednym oku. Ale wszystko ok to tylko starość. 

A ty te wizyty masz kontrolne? No biały fartuch działa strasznie. 

Młody śpi ale to przez leki. W piątek mamy psychologa i tego lekarza od spania zobaczymy. Ja śpię średnio bo ciągle się martwię. I przeraża mnie powrót do pracy. 

I jak po wizycie? Wszystko ok?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Karola 1981 napisał(a):

I jak po wizycie? Wszystko ok?

Witaj.

Złapałem chyba jelitówkę,myślałem że nie pójdę na wizytę chyba,że w pampersie...stoperan pomógł 

Wizyta ok,spojrzał na wyniki morfologi i kazał ograniczyć spożywanie wit B12 bo mam podwyższoną no i lekko wyższe Trójglicerydy a to chyba przez ptasie mleczko.

Unikać stresu i się...wysypiać a jeśli się pogorszy iść do psychiatry.

Czyli standard nawet żadnego badania nie było a czekałem od 9 do 13 niby system numerkowy,ale gang starszych pacjentów ustalił,że według przybycia a że unikam stresu,to odsiedziałem swoje.

23 godziny temu, Karola 1981 napisał(a):

I jak po wizycie? Wszystko ok?

A Wy jak po dzisiejszej wizycie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tomi77 napisał(a):

Witaj.

Złapałem chyba jelitówkę,myślałem że nie pójdę na wizytę chyba,że w pampersie...stoperan pomógł 

Wizyta ok,spojrzał na wyniki morfologi i kazał ograniczyć spożywanie wit B12 bo mam podwyższoną no i lekko wyższe Trójglicerydy a to chyba przez ptasie mleczko.

Unikać stresu i się...wysypiać a jeśli się pogorszy iść do psychiatry.

Czyli standard nawet żadnego badania nie było a czekałem od 9 do 13 niby system numerkowy,ale gang starszych pacjentów ustalił,że według przybycia a że unikam stresu,to odsiedziałem swoje.

A Wy jak po dzisiejszej wizycie ?

Hahahaha😂😂😂 ale mnie robawiles😂😂😂 czytam trzeci raz i płacze ze śmiechu. Z gangami się nie dyskutuje😂

No to siedzenie też mnie rozwala. Jajo można znieść 🥴

My byliśmy dziś u psychologa. Siedział tam ok godziny. Będzie chodził na psychoterapię. I do psychiatry innego. Pani psycholog powiedziała że do tego lekarza od bezsenności jej zdaniem nie ma sensu jechać bo to nic nie da. Problem siedzi w głowie więc na obecną chwilę odwołałam ta wizytę. Zapisze go do tej Warszawy mam dzwonić w poniedziałek. Zobaczymy jak po tej psychoterapii będzie. Trzeba na to wszystko czasu. Ważne że chce jeździć i rozmawia. 

Dalej się śmieje z twojej wiadomości 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Darek_xd5932 napisał(a):

Hej! Też miewam WC-problemy. Np. nieraz muszę zrobić kupę poza domem.

A to robisz to to w krzakach?

 

Często mi się chce sikać na mieście. Raz mnie przyłapała straż miejska. Powiedzieli mi że jak to się zdarzy jeszcze raz to dostanę mandat 500zł. A to mi się zdarzyło nie raz czy dwa ale z tysiąc razy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale powiem Wam, że faceci to i tak mają fajnie.Bo staną za drzewkiem i już.

Przypominam sobie jeden wyjazd motocyklowy i postój na CPN.Idę do kibelka.Do damskiego kolejka jak za komuny.Do męskiego nikt nie czekał.To poszłam do męskiego,i tak nikt mnie nie rozpoznał w całej kupie ubrań i jeszcze w kasku.😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Karola 1981 napisał(a):

Hahahaha😂😂😂 ale mnie robawiles😂😂😂 czytam trzeci raz i płacze ze śmiechu. Z gangami się nie dyskutuje😂

No to siedzenie też mnie rozwala. Jajo można znieść 🥴

My byliśmy dziś u psychologa. Siedział tam ok godziny. Będzie chodził na psychoterapię. I do psychiatry innego. Pani psycholog powiedziała że do tego lekarza od bezsenności jej zdaniem nie ma sensu jechać bo to nic nie da. Problem siedzi w głowie więc na obecną chwilę odwołałam ta wizytę. Zapisze go do tej Warszawy mam dzwonić w poniedziałek. Zobaczymy jak po tej psychoterapii będzie. Trzeba na to wszystko czasu. Ważne że chce jeździć i rozmawia. 

Dalej się śmieje z twojej wiadomości 😂

No to super,że coś się ruszyło i mam nadzieję,że zmiana jak i lekarz pomogą.

Na korytarzu w szpitalu przy czekaniu,to chyba jedyna "rozrywka"

Ta Pani stała za tym Panem a ten Pan w zielonym za tym Panem w czerwonym i jeszcze była Pani w czarnym,ale ona zeszła do rejestracji i teraz jest za Panią w różowym,która jest przed Panem w czarnym i człowiek siedzi w czarnej bluzie i myśli czy został wymieniony przez zarząd kolejkowy...😉😀

 

12 godzin temu, Karola 1981 napisał(a):

Hahahaha😂😂😂 ale mnie robawiles😂😂😂 czytam trzeci raz i płacze ze śmiechu. Z gangami się nie dyskutuje😂

No to siedzenie też mnie rozwala. Jajo można znieść 🥴

My byliśmy dziś u psychologa. Siedział tam ok godziny. Będzie chodził na psychoterapię. I do psychiatry innego. Pani psycholog powiedziała że do tego lekarza od bezsenności jej zdaniem nie ma sensu jechać bo to nic nie da. Problem siedzi w głowie więc na obecną chwilę odwołałam ta wizytę. Zapisze go do tej Warszawy mam dzwonić w poniedziałek. Zobaczymy jak po tej psychoterapii będzie. Trzeba na to wszystko czasu. Ważne że chce jeździć i rozmawia. 

Dalej się śmieje z twojej wiadomości 😂

😆😅🤣 Cieszę się,że choć na chwilę dostarczyłem 😊 uśmiechu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Maat napisał(a):

Ale powiem Wam, że faceci to i tak mają fajnie.Bo staną za drzewkiem i już.

Przypominam sobie jeden wyjazd motocyklowy i postój na CPN.Idę do kibelka.Do damskiego kolejka jak za komuny.Do męskiego nikt nie czekał.To poszłam do męskiego,i tak nikt mnie nie rozpoznał w całej kupie ubrań i jeszcze w kasku.😁

Oddawałam mocz xD gdzieś w miejscu publicznym. Oczywiście w zacisznym miejscu, gdzie niedaleko torów. I nagle nadjeżdża policja. Ciemno było, szybko się ubrałam i podchodzę do nich a oni, że mandat będzie. A ja zaczęłam jakimś wierszem do nich mówić i chyba byli zdezorientowani bo pozwolili mi pójść xd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Karola 1981 napisał(a):

Hahahaha😂😂😂 ale mnie robawiles😂😂😂 czytam trzeci raz i płacze ze śmiechu. Z gangami się nie dyskutuje😂

No to siedzenie też mnie rozwala. Jajo można znieść 🥴

My byliśmy dziś u psychologa. Siedział tam ok godziny. Będzie chodził na psychoterapię. I do psychiatry innego. Pani psycholog powiedziała że do tego lekarza od bezsenności jej zdaniem nie ma sensu jechać bo to nic nie da. Problem siedzi w głowie więc na obecną chwilę odwołałam ta wizytę. Zapisze go do tej Warszawy mam dzwonić w poniedziałek. Zobaczymy jak po tej psychoterapii będzie. Trzeba na to wszystko czasu. Ważne że chce jeździć i rozmawia. 

Dalej się śmieje z twojej wiadomości 😂

Widzę,że mój wpis o jelitówce zszedł MOCZno z pierwotnego tematu...

A Mi bardziej chodziło o brak Mojej odpowiedzi 😀

Obiecuje,że już nie będę 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Maat napisał(a):

Ale powiem Wam, że faceci to i tak mają fajnie.Bo staną za drzewkiem i już.

Przypominam sobie jeden wyjazd motocyklowy i postój na CPN.Idę do kibelka.Do damskiego kolejka jak za komuny.Do męskiego nikt nie czekał.To poszłam do męskiego,i tak nikt mnie nie rozpoznał w całej kupie ubrań i jeszcze w kasku.😁

Ja często w podróży korzystam meskich WC właśnie z powodu braku kolejek . A miny facetów patrzących jak wychodzę z męskiej toalety bezcenne 😂😂

3 godziny temu, Tomi77 napisał(a):

Widzę,że mój wpis o jelitówce zszedł MOCZno z pierwotnego tematu...

A Mi bardziej chodziło o brak Mojej odpowiedzi 😀

Obiecuje,że już nie będę 🙂

Hahaha 😂dostarczyłes zabawy nie tylko mnie. 

 

6 godzin temu, Maat napisał(a):

Zaglądam tu czasem i też się uśmiałam z " gangu".

Gang geriatryczny,czyli GG.

Trzeba czasami się pośmiać, życie nam daje popalić dosyć.😉

GG😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.11.2024 o 16:08, Karola 1981 napisał(a):

Ja często w podróży korzystam meskich WC właśnie z powodu braku kolejek . A miny facetów patrzących jak wychodzę z męskiej toalety bezcenne 😂😂

Hahaha 😂dostarczyłes zabawy nie tylko mnie. 

 

GG😂

Hej. Ja znowu wegetuje. Zasnelam na pół godziny o obudził mnie ten cholerny atak. Jakieś dziwne odrętwienie ,strach ,serce wali ciśnienie trochę w górę . Czuje się fatalnie. Nie wiem skąd się wziął. Teraz siedzę w fotelu bo tak mi bezpieczniej i wsłu/cenzura/e się w swoje ciało. To najgorsze co można zrobić w takiej sytuacji. Ale strach nie pozwala zasnąć. Usta odrętwiałe ,ręką tak samo. I już myślisz kombinujesz co to się dzieje. Nienawidzę tego stanu poprostu nienawidze. Możesz to wynik stresu po powrocie do pracy? Dwa miesiące przerwy to bardzo długo. Organizm wpadł w inny rytm. Dziś byłam tak strasznie zmęczona zeyslalam że już nie dociagne. Może to odpowiedź organizmu na to wszystko. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Karola 1981 napisał(a):

Hej. Ja znowu wegetuje. Zasnelam na pół godziny o obudził mnie ten cholerny atak. Jakieś dziwne odrętwienie ,strach ,serce wali ciśnienie trochę w górę . Czuje się fatalnie. Nie wiem skąd się wziął. Teraz siedzę w fotelu bo tak mi bezpieczniej i wsłu/cenzura/e się w swoje ciało. To najgorsze co można zrobić w takiej sytuacji. Ale strach nie pozwala zasnąć. Usta odrętwiałe ,ręką tak samo. I już myślisz kombinujesz co to się dzieje. Nienawidzę tego stanu poprostu nienawidze. Możesz to wynik stresu po powrocie do pracy? Dwa miesiące przerwy to bardzo długo. Organizm wpadł w inny rytm. Dziś byłam tak strasznie zmęczona zeyslalam że już nie dociagne. Może to odpowiedź organizmu na to wszystko. 

Witaj 🙂

Wiesz co,w domu człowiek niby czuję się najbezpieczniej,chociaż też sytuacja rodzinna w domu wzmaga różne objawy...

 I rzeczywiście może ten powrót do pracy Cię stresował a w nocy dał objawy bo o czymś myślisz lub myślisz na zapas.

Ja przedwczoraj dostałem podobnych objawów z tym,że Mi zawsze cisnienie szybuje w górę,ale po 10minutach zeszło i też siedziałem na łóżku z myślami czy to nie zawał,udar a najgorsze leżenie i brak snu mimo zmęczenia,dopiero godzina czy dwie przed pracą mocny sen a tu pobudka.

Może spróbuj muzyki na sen czy książka a żeby nie myśleć o rytmie serca no i żeby tą książką nie była encyklopedia zdrowia,bo wtedy tydzień nie będziesz spała ;)

Głowa do góry,rozkręcisz się w pracy,zmęczysz organizm to mam nadzieję,że choć na chwilę zapomnisz i coś odeśpisz

 

Robiłaś sobie morfologię w kierunku magnez,potas,wit B,D

 

 

15 godzin temu, Karola 1981 napisał(a):

Ja często w podróży korzystam meskich WC właśnie z powodu braku kolejek . A miny facetów patrzących jak wychodzę z męskiej toalety bezcenne 😂😂

Hahaha 😂dostarczyłes zabawy nie tylko mnie. 

😅Kilka min widziałem w wc w pociągu z tym,że nie do ustalenia czy damska czy męska...mina 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.12.2024 o 16:36, Tomi77 napisał(a):

Witaj 🙂

Wiesz co,w domu człowiek niby czuję się najbezpieczniej,chociaż też sytuacja rodzinna w domu wzmaga różne objawy...

 I rzeczywiście może ten powrót do pracy Cię stresował a w nocy dał objawy bo o czymś myślisz lub myślisz na zapas.

Ja przedwczoraj dostałem podobnych objawów z tym,że Mi zawsze cisnienie szybuje w górę,ale po 10minutach zeszło i też siedziałem na łóżku z myślami czy to nie zawał,udar a najgorsze leżenie i brak snu mimo zmęczenia,dopiero godzina czy dwie przed pracą mocny sen a tu pobudka.

Może spróbuj muzyki na sen czy książka a żeby nie myśleć o rytmie serca no i żeby tą książką nie była encyklopedia zdrowia,bo wtedy tydzień nie będziesz spała ;)

Głowa do góry,rozkręcisz się w pracy,zmęczysz organizm to mam nadzieję,że choć na chwilę zapomnisz i coś odeśpisz

 

Robiłaś sobie morfologię w kierunku magnez,potas,wit B,D

 

 

😅Kilka min widziałem w wc w pociągu z tym,że nie do ustalenia czy damska czy męska...mina 🙂

Robiłam tylko D3 w maju wynik był tragiczny. Biorę magnez, Wit d, neurvit . Nie wiem co jeszcze wziasc. Ja poprostu nie mam siły na nic. Przychodzę z pracy ledwo żywa. W nocy nie śpię więc przesypiamy całe dolpoludnia żeby jakoś iść do pracy. 

Czyli też miewasz ataki takie z niczego. Wiem że to straszne ale raźniej człowiekowi jak wie że ktoś też tak ma. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Karola 1981 napisał(a):

Robiłam tylko D3 w maju wynik był tragiczny. Biorę magnez, Wit d, neurvit . Nie wiem co jeszcze wziasc. Ja poprostu nie mam siły na nic. Przychodzę z pracy ledwo żywa. W nocy nie śpię więc przesypiamy całe dolpoludnia żeby jakoś iść do pracy. 

Czyli też miewasz ataki takie z niczego. Wiem że to straszne ale raźniej człowiekowi jak wie że ktoś też tak ma. 

No to jest tragedia,że człowiek jest zmęczony,ale nie może usnąć no i jest tak jak piszesz,że osoba która ma identyczne objawy,czuję się trochę ''lepiej'' wiedząc,że nie dotyczy to tylko jej.

Neurovit brałem,ale Mi go odstawiono.Ibuvit D 4000 też już odstawiono,bo poziom 40 choć miałem 12...

Te napady czy ataki mam cały czas podobne z tym,że teraz Mniej czasem jest jest trzy razy w tygodniu a czasem trzy razy w miesiącu,ale zdarzyło się,że tydzień pod rząd i nawet jak spałem całą noc i pół dnia i tak byłem zmęczony,rozdrażniony.

Dziś wróciłem z pracy po 7 i spałem o dziwo 8-15 ale jak wstałem,to tak jakbym w ogóle nie spał,nie wiem czy rzeczywiście ta pogoda aż tak mocno wpływa na samopoczucie,może też Neurovit tak na Ciebie działa,bo ma kilka tych skutków ubocznych,długo go zażywasz ?

  • bóle i zawroty głowy,
  • nudności,
  • reakcje nadwrażliwości (np. pocenie się, tachykardia, świąd, pokrzywka),
  • neuropatię obwodową, jednak dotyczyła ona wyłącznie pacjentów, przyjmujących lek w długiej perspektywie czasu (co najmniej 6 miesięcy)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tomi77 napisał(a):

No to jest tragedia,że człowiek jest zmęczony,ale nie może usnąć no i jest tak jak piszesz,że osoba która ma identyczne objawy,czuję się trochę ''lepiej'' wiedząc,że nie dotyczy to tylko jej.

Neurovit brałem,ale Mi go odstawiono.Ibuvit D 4000 też już odstawiono,bo poziom 40 choć miałem 12...

Te napady czy ataki mam cały czas podobne z tym,że teraz Mniej czasem jest jest trzy razy w tygodniu a czasem trzy razy w miesiącu,ale zdarzyło się,że tydzień pod rząd i nawet jak spałem całą noc i pół dnia i tak byłem zmęczony,rozdrażniony.

Dziś wróciłem z pracy po 7 i spałem o dziwo 8-15 ale jak wstałem,to tak jakbym w ogóle nie spał,nie wiem czy rzeczywiście ta pogoda aż tak mocno wpływa na samopoczucie,może też Neurovit tak na Ciebie działa,bo ma kilka tych skutków ubocznych,długo go zażywasz ?

  • bóle i zawroty głowy,
  • nudności,
  • reakcje nadwrażliwości (np. pocenie się, tachykardia, świąd, pokrzywka),
  • neuropatię obwodową, jednak dotyczyła ona wyłącznie pacjentów, przyjmujących lek w długiej perspektywie czasu (co najmniej 6 miesięcy)

Nie pamiętam dokładnie ile go biorę. W maju już łykalam ale później miałam przerwe. Teraz też raz wezmę trzy zapomnę. 

Myślę że ta pogoda ma bardzo duży wpływ. Ciągle ciemno i ciemno. Człowiek  chodzi taki przygaszony a do tego dochodzi praca i stres i mamy mieszankę wybuchowa. Proste rzeczy stanowią wyzwanie. Ale wiesz co jest najzabawniejsze ? W pracy daje z siebie 100%a w domu jestem dziad. To chyba tak działa że tam wiem że muszę i chociaż nie zawsze mi się chce to poprostu wstaje i robię choćby miała paść na pysk. A w domu jak siądę tak siedzę. I tyle razy sobie obiecuje że już nie będę że trochę odpuszcze w pracy że świat się nie zawali. A gdzie tam dalej robię to samo. Tak jakbym chciała nadrobić to że byłam na L 4,jakbym chciała przepraszać że byłam chora. Głupi człowiek jak but. 

To teraz masz nocki? Bo mi się wydawało że dopiero miałeś. Ja mam same drugie zmiany chyba az do świąt. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×