Co dziś zrobiliśmy konstruktywnego

[Przemek_Leniak]

jest za 6 12 a ja sprzątnąłem połowę mieszkania - nie poznaję siebie

[Gość]

Zwieźliśmy kilka m² drewna z lasu  Pocięte i wysypane czekają na porąbanie 

[Maat]

A ja zrobiłam dziś ważne badanie ( tk zatok) i jeszcze zapisałam się do lekarza na piątek,bo czas zrobić morfologię.

To jak już tu stukam,to napiszę, że dziś jeszcze konstruktywnie nazrywam porzeczek na sok.

Nara!

[Gość]

5 słoików wiśni  i 3 czarnej porzeczki już zapasteryzowane  

[lorana]

Odkurzyłam dom.

[sailorka]

Posprzątałam gruntownie kuchnię.

[Gość]

15 km na rowerze

[sailorka]

Zrobiłam duże pranie, jedno zdjęłam, drugie powiesiłam, zmywanie, zakupy, zamiatanie podłóg, pojechałam z mężem i córeczką na pizzę (ja prowadziłam, bo mąż wypił piwo), załatwiliśmy z mężem dwie sprawy na mieście, oprócz tego zwykła codzienna opieka nad dzieckiem i drobne prace przy remoncie przedpokoju. A do tego znalazłam jeszcze godzinkę na bieganie, co mi bardzo poprawiło humor.

[Gość]

Zrąbałem całe drewno, 2h mi to zajęło  W towarzystwie 

 

 

 

 

 

Edytowane 22 Lipca przez Liber8

[MicMic]

Godzinę temu, Liber8 napisał(a):

Zrąbałem całe drewno, 2h mi to zajęło  W towarzystwie 

 

 

 

 

 

Co Ty robisz na tym forum jak tyle masz energii?

[sailorka]

Wieś jest przereklamowana. Właśnie dlatego: patrz wyżej.

[Gość]

2 godziny temu, avesen napisał(a):

Ależ fajnie tam masz.

Dziękuję 

 

2 godziny temu, Mic43 napisał(a):

Co Ty robisz na tym forum jak tyle masz energii?

Kiedyś byłem w gorszej kondycji psychofizycznej, przebywanie na forum sporo mi pomogło, zostałem więc. A poza tym zimy w górach bywają ciężkie, czymś w piecu trzeba palić. Lubię rąbanie drewna, gorzej z koszeniem trawy, to moje przekleństwo, terenu zielonego koło domu jest zbyt dużo, a kosiarka ciągle się psuje. Ogród nie skoszony  Nawet go nie tknąłem 

[You know nothing, Jon Snow]

Ruszam kompozycje, trzeba się wyrobić z tym, by całą płytę w końcu ukazać światu do Chrystusowego wieku. 

 

 

Edytowane 22 Lipca przez You know nothing, Jon Snow

[Maat]

Zrobiłam dżem ze śliwek.

W smaku zajebisty!

[sailorka]

Sprzątanie po remoncie, byłam też z córeczką na szczepieniu i zdążyłam pobiegać.

[Gość]

2 godziny zajęło nam z tatą rozpracowanie drzewa. Sękate dziadostwo Nie chciało pękać No ale załadowane i przywiezione, od 6 do 10 takich przyczep spalamy zimą

[Jurecki]

@Liber8 to sosna albo świerk.

[Gość]

@Jurecki tak, wyschnięty świerk  Nic mu już nie pomoże, drzewo jak drzewo, nadaje się tylko do wycięcia i pieca.

[Maat]

1 godzinę temu, Liber8 napisał(a):

@Jurecki tak, wyschnięty świerk  Nic mu już nie pomoże, drzewo jak drzewo, nadaje się tylko do wycięcia i pieca.

To co go załatwiło?

Czyżby kornik drukarz?

[Gość]

@Maat to nie korniki, drzewa mają za mało wody i wysychają samoistnie. Kiedyś 2 tygodnie potrafiło lać, teraz błyskawiczne deszcze są, w 30 minut spadnie tyle wody co w tydzień i gleba nie nadąża przyjmować, wszystko spływa do rzeki.

[Maat]

26 minut temu, Liber8 napisał(a):

@Maat to nie korniki, drzewa mają za mało wody i wysychają samoistnie. Kiedyś 2 tygodnie potrafiło lać, teraz błyskawiczne deszcze są, w 30 minut spadnie tyle wody co w tydzień i gleba nie nadąża przyjmować, wszystko spływa do rzeki.

Szkoda.

[bei]

W dniu 7.08.2025 o 17:59, avesen napisał(a):

Wyszorowałam na błysk mieszkanie, a raczej na tyle, na ile się dało wyszorować tę obrzydliwą norę.

U mnie się kończy na planowaniu, a jak już zacznę sprzątać, to od razu odpoczywam. Dawniej tak nie miałam. 

[sailorka]

Pranie, zmywanie, sprzątanie, opieka nad dzieckiem. Takie tam codzienne pierdółki.

[Jurecki]

Przeszedłem 1900 metrów.

[Catriona]

Wybiegałam 11 km