Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


Gość katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, little angel napisał(a):

pochwalę się dopiero, jak przyjdzie, bo jeśli moje zamówienie będzie jedynym w tym świątecznym okresie, to ktoś z użytkowników lub gości odwiedzających to forum przypadkiem będący pracownikiem takiego sklepu, mógłby połączyć kropki i mieć moje dane osobowe

To na priv! Zaręczam że nie jestem pracownikiem tego sklepu! 

3 minuty temu, Dalila_ napisał(a):

dbasz o aniolka:3

W końcu święta xd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, little angel napisał(a):

uniwersalne nakładki i one kosztują z 20-30 zł, nie wiem na ile są dobre, będę musiała przetestować

Jak chcesz sobie jeszcze bardziej zęby sp******ć to zamawiaj uniwersalne 🤷‍♀️ 
W końcu wszyscy mają uniwersalny zgryz i dentyści i ortodonci głodują i kelpią biedę 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Catriona napisał(a):

Jak chcesz sobie jeszcze bardziej zęby sp******ć to zamawiaj uniwersalne 🤷‍♀️ 
W końcu wszyscy mają uniwersalny zgryz i dentyści i ortodonci głodują i kelpią biedę 😂

przecież to tylko na sen... po co mam przepłacać za coś, co może się okazać nieprzydatne, bo np. nie będę mogła z tym w buzi zasnąć, wolę najpierw popróbować i pomóc sobie sama niż od razu lecieć do ludzi w białych fartuchach 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po wieczerzy, jest ok, nijako, ech, wróciłam do swojego przezimnego mieszkania, różnica temperatur jest porażająca, a na dworze zimno tylko pogorsza, nie udało mi się stąd wyprowadzić w tym roku, to może w następnym.. nie chce mi się nic, ani wstawać jutro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od kilku lat tradycją jest, że w tę akurat noc płaczę. Zawsze się łudzę... puste obietnice. Następny dzień zrujnowany. Po raz kolejny niewyspany. W dodatku cały czas bolą mnie zęby. Znowu ten pisk. To przez myśli. Wystarczy ta jedna i już mi piszczy w uszach. Łzy mi lecą po policzkach... Chciałabym, żeby wszystko wyglądało inaczej :( A będzie noc przepłakana, już jest, już nie zasnę. Za rok przeczytam to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj było nawet spoko. Byłam rozgadana jak nigdy. Dzieciom się podobały prezenty ode mnie. To było dla mnie najważniejsze. I zmieniłam zdanie. Byłam u dwóch rodzin. Na dwóch kolacjach. Z niektórymi mało gadałam, nawet kuzynka jakoś nie chciała specjalnie ze mną gadać. Powymienilam parę zdań z każdym. A potem się wygłupialam z dziećmi. Jednak lubię dzieci. Na to wygląda. I one mnie też ❤️ no ale to już w sumie nie takie dzieci, tylko nastolatki. Ale już dziś nigdzie nie idę bo złapały mnie wymioty. W sumie to już 4 dni wymiotuje, ale dzisiaj już czuję się bardzo słabo. Do tego ból brzucha z okresu. Posiedzę sama i też fajnie będzie. Lubię mieć cały dom dla siebie 🔥

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj było lepiej, a dzisiaj problemy ze snem w nocy spore. Od rana jakoś gorąco i w środku pobudzenie, serce wali. 

Niepotrzebnie śniadanie jadłem. Mogłem na głodnego wziąć prege... 

Ojciec chodzi już i zerka ukradkiem. Na pewno chętnie by się napił czegoś, ale no nie będę pił kiedy jestem na Paroksetynie. Raczej nigdy nie piję dużo, ale też szkoda mi coś zepsuć i zaczynać od nowa 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Happyandsad napisał(a):

dzisiaj problemy ze snem w nocy spore

Ja też dzisiaj miałam ciężką noc, także łączę się w bólu. Nie mogłam zasnąć do 3, a jak już zasnęłam to i tak wybudzałam się co 2h🙄 chociaż ja to trochę miałam na własne życzenie - godzinna drzemka późnym popołudniem nie była dobrym pomysłem 🤪 z tym, że u mnie odstawienie wenlafaksyny namieszało mocno ze spaniem - także na razie akceptuję i obserwuję. W poniedziałek mam telewizytę z lekarką, bo spodziewała się problemów i od razu na wizycie ją ustaliła po 2 tyg., żeby sprawdzić jak mocno mnie przeorało.
Chociaż teraz mimo kiepskiej nocy czuję się nieźle i oby tak zostało :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xujowo, kłuje w klatce, nie chcę tu być, ale co mam zrobić? iść biegać? chciałabym, gdyby nie ta godzina i świąteczne jedzenie w brzuchu, nawet papierosów nie mam, żeby wyjść zapalić, wzrasta we mnie złość, buzuje się we mnie, albo znowu się rozpłaczę albo trzasnę czymś zaraz, nie chcę... przydałaby mi się jakaś piwnica, do której mogłabym się schować i zabrać ze sobą swój smutek :( głośna muzyka nie pomaga, rysowanie też nie, obejrzeć nic nie mogę, bo przez słuchawki słyszę obecność inną niż własną... tak mnie ciśnie teraz na bieganie, ucieczkę do lasu, tak jak ostatnio, ech

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@little angel wysyłam wsparcie duchowo ❤️ 🦋

 

Dzisiaj pokłóciłam się znowu z ojcem. Ale już chyba na zawsze. Byłam u drugiej babci gdzie są dzieci jest s tam 150ścioro. Było śmieszne. Ja w śwwietnym nsdtroju. Gadalismy sobie. Za chwilę ojciec wyszedł. powiedział mi na odchodne że się dziwnie zachowuje, jak najarana, naćpana. Rodzina zaprzeczyła. Mówiła, źe cię ciesząś ze dużo mówię i jestem wesoła. rozpłakałam sie, bo mnie to traktowanie przez ojca męczy. Wygarnęłam mu przez whatsppa wsszystko. Byłam ostra. NIe chcę przeprosin. Albo on sie wyprowadza, albo ja. I może rozejrzę się za nową pracą. o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Verinia napisał(a):

@little angel wysyłam wsparcie duchowo ❤️ 🦋

dzięki, Tobie też wysyłam 👻 ❤️ przykro mi, że musiałaś usłyszeć taki komentarz od swojego ojca, mógł go sobie darować, mój też tak potrafił zgasić, jeśli ktoś był zbyt wesoły... i niestety mam to trochę po nim w realu, może nie gaszę, ale nie lubię, gdy ktoś jest nadmiernie szczęśliwy, lepiej się czuję w otoczeniu smutnych ludzi, bo też mi dolega chroniczny smutek... ja jak się cieszę, to albo udaję, albo jestem naćpana

 

jutro wolne, mogłabym wszystko, a czuję się jakbym była w więzieniu... ale bym sobie potańczyła w jakiejś hiper głośnej spelunie i miała na wszystko wywalone, tylko ja i bity, które czuję całym ciałem... szkoda, że prawdopodobnie nigdy już nie pójdę do żadnego klubu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×