ED - problemy gastrologiczne po posiłkach

[texrophoe]

Dzień dobry. Chciałam prosić o radę osoby mające wcześniej lub obecnie podobny problem. Na początku roku miałam stresujący dla mnie czas, co spowodowało, że po rocznej przerwie ponownie zaczęłam tracić apetyt. Straciłam 5-6 kg. Moja waga jest stabilna od około tygodnia, ważę 40-41 kg w zależności od dnia (wzrost 154 cm). Zazwyczaj jem 1-2 posiłki dziennie, pierwszy najczęściej po 14:00. Do południa nie jestem w stanie jeść. Zależy mi na utrzymaniu wagi powyżej 40 kg, jednak mam problemy po zjedzeniu większego posiłku. Opcja jedzenia częstych i małych posiłków jak dotąd się u mnie nie sprawdzała, ponieważ bardzo szybko czuję sytość, która utrzymuje się przez długi czas. Natomiast zjedzenie jednorazowo większego posiłku zazwyczaj kończy się u mnie biegunką. Zdecydowałam się na picie koktajli w celu uzupełnienia kalorii, jednak po suplementach z białkiem serwatkowym często nie czuję się dobrze, a suplementy roślinne są dla mnie ciężkie do wypicia ze względu na smak. Czy jest ktoś o podobnych doświadczeniach? W jaki sposób powinnam spróbować sobie z tym poradzić? Obecnie nie stać mnie na wizyty u dietetyka. Moje BMI nie jest raczej tragiczne, a jednocześnie bardzo szybko odczuwam zmęczenie - po wyjściu na II piętro jestem zupełnie blada, spocona i mam mdłości. Często mam zawroty głowy bądź ślady krwi na śluzówce nosa, na udach zaczęły mi się pojawiać "pajączki". Na początku marca miałam robione badania krwi, miałam lekką anemię, ale ogólnie wynik w moim przypadku - tendencja do anemii -  był bardzo dobry. 
Miałam zaburzenia odżywiania w wieku nastoletnim do około 18 roku życia. Poza tym leczę się psychiatrycznie od lat ze względu na depresję. Zażywam też leki powodujące między innymi obniżenie ciśnienia oraz na niedoczynność tarczycy. Będę wdzięczna za każdą radę