Skocz do zawartości
Nerwica.com

Prośba o pomoc


rafi76

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry

Jestem tu pierwszy raz i chciałem się zwrócić o pomoc bo mam straszny mętlik w głowie.

Z góry przepraszam za chaotyczne pisania ale muszę się wygadać
1,5 roku temu poznałem kobietę w której się zakochałem i mimo ,że dzieli nas prawie 600 km jeżdżę do niej kilka razy w miesiącu.Problem jednak w tym,że ona miała trudne dzieciństwo pochodziła z rodziny patologicznej matka ojciec piła ona wylądowała w domu dziecka a później odbyła wyrok 4 lata.
wiem każdy zaraz będzie wieszał psy co to za kobieta ale gdy ją poznałem mieszka sobie z dzieckiem pracuje jest osobą dbającą o porzadek dającą sobie doskonale radę i zrobi wszystko odnośnie remontów.Jednak pije i ostatnio złapałem się na tym,że dzieje się coś ze mną nie tak bo gdy jeżdżę do niej wcześniej jesteśmy bardzo stęsknieni za sobą ale jak już jestem to zawsze kończy się piciem i ostatnimi razy non stop awanturami.Ja zrobiłem się zazdrosny o nią bo wcześniej nie ukrywała że sprowadzała sobie facetów do domu ale mi mówi że ze mną jest inaczej że mnie pokochała i chce być ze mną i nie chce innego.Szkopuł w tym że ja jej nie ufam bo jak jestem u siebie ona w piątek zaczyna pić zahaczając o sobotę czasem niedzielę.Wtedy zaczyna się piekło dla mnie.Myślę co ona robi czy ktoś jet u niej i dzwonię wtedy do niej ale ona póki w miarę trzeżwa to dobiera ale póżniej odrzuca połączenia mówi że idzie spać żebym dał jej spokój gdzie po 2,3 godzinach do mnie dzwoni.Zarzeka się że nikt nie przychodzi że mnie kocha ale też nie ukrywa się z piciem.
Powiedzcie mi drodzy forumowicze czy takiej kobiecie można wierzyć na słowo,kobiecie która pije alkohol.Nie powiem bo jak jest trzeżwa to jest do rany przyłóż dba o wszystkojak przyjadę zawsze jest obiad itd.Ale chodzi mi o to że ona przysięga czasami na dziecko że nie zdradziła mnie choć była sytuacja że przychodziły koleżanki z jakimiś gośćmi do niej ale rzekomo tylko w ramach wizytyt.Ona cały czas twierdzi że jest prawinna i się zasłania takim jakby kodeksem honoru a ja już nie mam sił bo nie wiem czy mam jej wierzyć czy ona mną manipuluje czy może ja już przesadza z osądami.
Dodam jeszcze że ją parę razy na kłamstwach złapałem na zdradzie nie.
Pomóżcie mi proszę co mam robić bo sam piję chcoć gdy jestem u siebie nie ruszam alkoholu ale widzę że się coś złego dzieje ze mną jestem zazdrosny myślę o niej próbowałem to kilka razy skończyć ale się łamałem jak wytrzęzwiałą.Czy taka kobieta może mnie tak perfidnie oszukiwać?Miał ktoiś podobny problem
Przepraszam za chaos w pisaniu ale jestem kłębkiem nerwów chciałbym wrócić do równowagi ale nie mogę bo ją kocham a ciągle sytuacja się powtarza
Pozdrawiam
Jacek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jacku, istnieją na tym świecie osoby, które nie potrzebują alkoholu, żeby być perfidnymi oszustami z bagażem pięknych kłamstw na każdą okazję. Alkohol czyni ludzi kreatywnym, więc i urozmaica kłamstwa.

 

Powiem wprost: za dużo kilometrów, za dużo alkoholu i, wydaje mi się, za dużo zaufania. Z tego co piszesz już kilka razy je zawiodła. Może i w małych sprawach, ale to świadczy o człowieku. Owszem, nie miała łatwo w życiu. Ale istotne jest, żeby sobie z tym próbować poradzić. 

 

Nie znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania, dopóki nie zamieszkacie/nie spędzicie więcej czasu razem. Ale polecam nie palić za sobą mostów, jeśli okaże się, że coś nie wypali, bo jednak Twoje obawy się ziściły. Widząc się kilka razy w miesiącu można mieć dużo siły na udawanie kogoś, kim chciałoby się być.

 

Na Twoim miejscu zaproponowałabym zasięgnięcie pomocy specjalisty w sprawie alkoholu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za odpowiedź,ale dzisiaj kolejny weekend kolejne kłamstwa i to wżywe oczy oraz alkohol.

Przyjaciel mi doradza żeby dać sobie spokój i skupić się na sobie i chyba tak zrobię bo nie mam sił i cierpliwości

Za bardzo jestem uczuciowy i związany z tą osobą emocjonalnie stąd te moje "cierpienia"

Ale poradzę sobie

 

Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×