Jestem tu nowa

[Cmarta]

Hej, natknęłam sie tutaj na wpis o nerwicy. Postanowailm sie podzielić tutaj swoim problemem, ponieważ wstydzę się i anonimowo bedzie mi łatwiej. A więc...

Rok temu kiedy zaczynałam liceum bardzo sie tym stresowalam. Niby nic dziwnego, ale mialam wtedy zaburzenia lękowe i chyba nawet początki depresji. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłam, nie wiedziałam co sie ze mną dzieje. Własnie wtedy mama zabrała mnie do psychologa. Była to moja pierwsza wizyta. Bardzo sie bałam i nawet postanowilam ze nie powiem co mi leży na sercu. Ale gdy juz weszłam do gabinetu i mama wyszła na zewnątrz zaufalam i odpowiedziałam o wszystkim. Bardzo mi ułożyło. Potem byłam moze na 5 sesjach i wszystko wróciło do normy. 

Natomiast teraz wszystko u mnie w porządku, nie mam poważnych problemów, jednak mimo wszystko odczuwam wielką chęć by znów pójść do psychologa. Nie wiem nawet o czym miałabym opowiadać. Zastanawiałam sie co może być tego przyczyna, ale nic mi nie przychodzi do głowy. Moze ktoś z was miał podobnie?

 

[cynthia]

Jeśli odczuwasz potrzebę iść do psychologa nie hamuj się - idź. Nie zastanawiaj się co jej powiesz. Gdy już tam będziesz to na pewno będziesz wiedziała co mówić. To samo z Ciebie wypłynie.

[Nerwowa_16]

Twoja potrzeba rozmowy z psychologiem na pewno z czegoś podświadomie wynika. Jeśli czujesz taką potrzebę to powinnaś iść. Już samo to, że o tym myślisz jest wskazaniem to pójścia. Zwłaszcza, że jak powiedziałaś poprzednie spotkania ci pomogły. Nawet jak teraz nie wiesz o czym mogłabyś porozmawiać z psychologiem. 

Pozdrawiam!