Rozczarowująca psychoterapia

[Gość]

Potrzebuję rady od forumowiczów, którzy zwalczają nerwicę natręctw psychoterapią. Byłam dzisiaj na pierwszej sesji i była bardzo rozczarowująca. Tzn. po przedstawieniu mojego problemu Pani psycholog przez 15 minut powtarzała :aa, to taki problem. Opowiedziała mi również bajkę o czarnej mrówce i pokazała jak zamykać oczy. Była naprawdę bardzo miła, ale miałam wrażenie, że to ja prowadzę sesję. Nie wiedziała jak interpretować to, że w snach czuje wielki smutek, ale nie czuję go na jawie. Wróciłam do domu razem z natręctwami  Mam pytanie, czy sobie w ogóle darować, czy szukać psychoterapeuty, który się zajmuje stricte nurtem behawioralno-poznawczym? Czy komuś to w ogóle pomogło? W Internecie widzę, że terapią behawioralno-poznawczą zajmują się bardzo młodzi psychoterapeuci. Czy brak doświadczenia nie jest przeszkodą?

[KotJaroslawa]

@Karalajna jak nie czujesz porozumienia z terapeutą to lepiej sobie odpuścić, szkoda marnować własny czas i pieniądze  

[giroditalia]

Z tego co napisałaś to była zwykła wizyta u psychologa. Spotkania psychoterapeutyczne wyglądają inaczej.

 

Ja wyleczyłem natręctwa ignorując je tj.nie wykonując "rytuałów" wiec ,może Ci to pomoże w jakiś sposób. Pewnego dnia bylem bardzo zmęczony tymi natręctwami,do tego stopnia ze postanowiłem ,ze więcej nie będą kierować moim życiem i przeszło po kilku godzinach.