Witajcie !

[truskaweczka22b]

Cześć ! Witam Was wszystkich kochani ! Już pisałam na tym forum w dziale depresja, i może już wiecie o mojej historii. A jak nie to możecie przeczytać. Jak możecie się zorientować mam depresję, i czasami nie wiem jak sobie z nią poradzić mam  ALE mimo wszystko wiem co uszczęśliwia moje serce i mnie cieszy. I gdy jest mi bardzo źle, kiedy ból psychiczny przezwycięża, próbuje w swoich myślach pomóc sobie. Pewnie ciekawi jesteście w jaki sposób ? Otóż WSPOMNIENIA mi pomagają bardzo, te które przeżyłam piękne i niepowtarzalne. Przez pierwsze 15 lat, przeżyłam mnóstwo przepięknych, cudownych, niepowtarzalnych chwil !!!! No do 15 roku życia i niezmiernie się z tego powodu cieszę oraz w połowie moje serce jest uszczęśliwione. Najważniejsze w moim życiu stało się to że przeżyłam już te wszystkie piękne chwile do 15 roku życia, że wydarzyło już to wszystko się z bliskimi, zwierzaczkami <3,  że dane było mi to już przeżyć, ważne również jest to że w chwili obecnej, w tej chwili to wszystko pamiętam i będę pamiętała ile żyję, do końca życia i miała to wszystko w sercu i pamięci. To mnie bardzo pociesza gdy jest mi smutno, bo wiem że życie ma sens moim sensem stały się wspomnienia, bo wiem co jest dla mnie najważniejsze, najważniejszym stały się wspomnienia z pięknych i niepowtarzalnych chwil do 15 roku życia Bo wiem że warto żyć i można być w życiu szczęśliwym, Ja chodź teraz aż tak bardzo szczęśliwa nie jestem wiem że byłam przez 15 lat ! a to dla mnie dużo. I dla tej przeszłości również żyję, to mnie trzyma przy życiu i w chwili gdy wspominam czuje że się z tego cieszę i lżej jakoś na sercu. Ale depresja męczy mimo wszystko   Mam 26 lat, od 16 roku życia choruje. Wiecie co mnie jeszcze cieszy ? moje zwierzaczki dwa króliczki i piesek :) A moją pasją są właśnie króliki.....Pozdrawiam serdecznie ;)

[truskaweczka22b]

Chciałabym jeszcze dodać że te piękne chwile przeżyłam z bliskimi moimi  i zwierzaczkami <3 które były do 15 roku życia :) Te czasy były najpiękniejszymi w moim życiu. Teraz oczywiście też mam zwierzaczki i z nimi fajne chwile mam tylko że w tych czasach dokucza mi depresja  na płacz zbiera się mi itp. Eh ta depresja....bez niej byłby lepszy świat a tak ?