Skocz do zawartości
Nerwica.com

Chciałbym się wam przedstawić, cześć.


piotreekq

Rekomendowane odpowiedzi

Mam na imię Piotr, mam 23 lata i chciałbym wam opowiedzieć moją historię...

W zasadzie wydaję mi się kiedy to teraz analizuję, że wszystko zaczęło się w ostatniej klasie technikum, miałem wtedy dużo na głowie zresztą życie nigdy mnie nie rozpieszczało, siedząc w klasie miałem czasami wrażenie bycia pijanym podczas lekcji, ścisku w żołądku i zawsze obawiałem się, że niekontrolowanie... jakby to powiedzieć, no zrobię w spodnie :) ale tłumaczyłem to sobie, eee masz dużo stresu, a na dodatek miałem wtedy taki imprezowy okres w życiu gdzie dużo paliłem marihuany, później kiedy skończyłem szkołę miałem dziwny okres w swoim życiu, w zasadzie zerwałem wszelkie kontakty ze znajomymi i utrzymywałem je tylko okazjonalnie i dostałem jakiejś mani na punkcie czystości... odkurzałem swój pokój nawet 3 razy dzienie, łóżko potrafiłem ścielić 30 minut albo więcej niemalże do linijki, na dodatek dużo piłem kawy albo napojów energetycznych. Około września poprzedniego roku dostałem wysypki (choruję od dziecka na AZS) na początku pomyślałem... normalna sprawa, nawet nie chciało mi się iść do lekarza, bo po co? dostałbym zastrzyk Dexavenu (steryd) a wystarczy lepiej nawilzać skórę i będzie ok... nie było, po jakichś 3 miesiącach dostałem potężnego zaostrzenia, nawet nie wstawałem z łózka i wtedy zaczęły się problemy z wysokim ciśnieniem, ciągłe przeglądanie internetu w obawie, że to nie AZS a może inna choroba, zawroty głowy itp. ale w końcu wybrałem się do lekarza, pani dermatolog przepisała mi sterydy i hydroxyzynę (na świąd) powiedziała, że zbliżam się do granicy 80 procent zapalenia skóry i jeśli te maści nie pomogą musze iść do szpitala, maści jednak pomogły, a ja postanowiłem, że przeczekam zimę i pójdę na jakieś leczenie jak zrobi się ciepło... jakiś miesiąc temu byłem na ogórkach działkowych u rodziców i trochę byłem spięty, bo tam wszystko kwitnie, a ja mam tą wysypkę, no ale starałem się zasłaniać nos kiedy prze chodziłem obok drzew itp. i kiedy wracałem do domu (jakiś kilometr) było strasznie mocne słońce, serce wali mi mocno i kiedy w połowie drogi postanowiłem wejść do centrum handlowego żeby obmyć twarz miałem całą czerwoną, ale tak od wysiłku, a nie alergii... posiedziałem chwile i poszedłem do domu, parę dni później siedziałem przed laptopem, piłem kawę i szybko wstając zakręciło mi się tak w głowie, że nie mogłem złapać równowagi, po kilku godzinach siedzenia przeszło mi, położyłem się spać i po wstaniu szalało mi serce, robiło mi się duszno więc pojechałem na SOR... EKG częstoskórcz (to znaczy, że szybko mi biło) ale bez żadnych arytmii itp. rezonans głowy ok, tak samo morfologia, mocz itp. dostałem kroplówkę z eloktrolitami i wrociłem do domu gdzie wszytsko w zasadzie było ok przez parę dni do czasu kiedy znowu zaczęło mnie swędzieć, więc postanowiłem, że idę do lekarza rodzinnego na zastrzyk i skierowanie do szpitala i kiedy byłem już w przychodni mocno się denerwowałem, serce zaczeło mi mocno bić, duszności itp. dostałem hydro, jakąś tabletkę na serce żeby zwolniło i zastrzyk... zresztą jak teraz sięgam pamięcią to często miałem tak, że serce mocno mi biło kiedy zasypiałem i duo myślałem, po paru dniach od tego wydarzenia nieoczekiwanie chodząc po domu i wcinając kanapkę znów serce zaczęło mi walić, wpadłem w panikę, bo byłem sam... tak szybko biło, że zaczęło mi drętwieć klatka piersiowa (a może to od napinania mięśni, bo potem byłem cały obolały) zadzwoniłem po pogotowie, przyjechali, dali tabletkę na ciśnienie, bo miałęm 180 na ileś, 10 mg relanium dożylnie i zrobili EKG - Przyśpieszona akcja serca, rytm zatokowy. więc wszystko ok i od tamtego czasu czekam na pójście do szpitala (26 czerwca) biorę hydro i staram się o tym nie myśleć... wszyscy lekarze mówią, że to nerwica, prawdopodobnie wegetatywna. Nie wiem, od paru dni jest spokój, już potrafię panować nad atakami, tylko jak chwilę pobiegam od razu mocniej biję serce, albo jak wstaję rano czasami mam dziwny lęk i szybkie bicie, a czasami nie... jak wstaję z fotela też potrafię przez chwilę mieć mocniejsze bicie które przechodzi, a czasami (mam wrażenie, że wtedy kiedy nie zwracam na to uwagi) jest ok, czasami mam też takie dodatkowe skurcze serca (podobno też na tle nerwowym występuję, to prawda?) oraz podczas zasypiania, tak btw. wysiłek może pogłębiać nerwice? generalnie jakie rady polecacie dla mnie jako kogoś kto dopiero "zaczyna" się z tym męczyć? zapomniałem dodać, że miewam też inne objawy, jak np. biegunki i uczucie wariowania w brzuchu (jakieś gazy itp.) uczucie jakbym był pijany... dodatkowo zauważyłem, że za kolanami i na stopach wyszły mi takie jakby zielone żyłki... żylaki? to też może być od nerwicy?

dziękuje z góry za wszystkie odpowiedzi i porady :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim odstaw energetyki, mocną kawę ( kofeina przyjmowana regularnie co prawda nie powinna nasilać objawów nerwicy, ale już większe dawki przyjmowane sporadycznie powodują spore pobudzenie, nasilają lęki i ogólnie nie polecam ). Tak samo z używkami typu narkotyki - no ale tutaj już chyba nie trzeba nic mówić. Co do przyspieszonej akcji serca po wstaniu od komputera, czy bieganiu, czy ogólnie nawet do WC miałem takie jazdy, że wstawałem się załatwić i podczas oddawania moczu serce waliło mi mocno i coraz wolniej robiło się ciemno przed oczami, bo szybko zmieniłem długotrwałe położenie ciała i pobudziłem organizm. Wygląda na to, iż fizycznie jesteś zdrowy, może warto było by pomierzyć jeszcze regularnie ciśnienie. Co Ci mogę poradzić ? Miałem taki okres, że leżałem na łóżku i pół dnia przejmowałem się tym czy serce bije mi mocno czy słabo czy często, czy przeskakuje ( niemiarowości komorowe wynikające po części ze stresu, kawy, papierosów, braku snu , słabej suplementacji) i jak wstałem z łózka np. i zacząłem się przychylać czy coś robić nagle to pojawiały się, nie jest to groźne, wiem, że bardzo nieprzyjemne uczucie trzeba przeczekać, uspokoić się, nie umrzesz o tego. Z czasem mi samo przeszło, czasem jeszcze się pojawiają takie niemiarowości ale je bagatelizuje bo też miałem EKG i serce mam zdrowe. Biegunki czy bóle brzucha w różnych sytuacjach to też klasyczny przykład nerwicy, jeśli nie masz z tym większych problemów tylko typowo w szkole/pracy, przed wyjściem do lekarza, z domu gdzieś gdzie się niepokoisz łapią cie takie bóle to też zapewne jest związane z nerwicą. Nie polecam również oglądania i wypatrywania w swoim ciele wszystkich chorób świata, ani tak samo czytania w internecie o tym bo to rozwija i napędza lęki. Postaraj się lepiej zadbać o siebie niż o pokój :) Sport w umiarkowanych i rozsądnych ilościach działa tylko pozytywnie nie tylko na nerwice, ale i na ciśnienie czy serce. Jak często pijesz kawę, energetyki, palisz papierosy może? Możesz spróbować na początek jakiś leków bez recepty na uspokojenie Sedomix, Krople Walerianowe, Tonisol, Validol. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, tictac napisał:

Przede wszystkim odstaw energetyki, mocną kawę ( kofeina przyjmowana regularnie co prawda nie powinna nasilać objawów nerwicy, ale już większe dawki przyjmowane sporadycznie powodują spore pobudzenie, nasilają lęki i ogólnie nie polecam ). Tak samo z używkami typu narkotyki - no ale tutaj już chyba nie trzeba nic mówić. Co do przyspieszonej akcji serca po wstaniu od komputera, czy bieganiu, czy ogólnie nawet do WC miałem takie jazdy, że wstawałem się załatwić i podczas oddawania moczu serce waliło mi mocno i coraz wolniej robiło się ciemno przed oczami, bo szybko zmieniłem długotrwałe położenie ciała i pobudziłem organizm. Wygląda na to, iż fizycznie jesteś zdrowy, może warto było by pomierzyć jeszcze regularnie ciśnienie. Co Ci mogę poradzić ? Miałem taki okres, że leżałem na łóżku i pół dnia przejmowałem się tym czy serce bije mi mocno czy słabo czy często, czy przeskakuje ( niemiarowości komorowe wynikające po części ze stresu, kawy, papierosów, braku snu , słabej suplementacji) i jak wstałem z łózka np. i zacząłem się przychylać czy coś robić nagle to pojawiały się, nie jest to groźne, wiem, że bardzo nieprzyjemne uczucie trzeba przeczekać, uspokoić się, nie umrzesz o tego. Z czasem mi samo przeszło, czasem jeszcze się pojawiają takie niemiarowości ale je bagatelizuje bo też miałem EKG i serce mam zdrowe. Biegunki czy bóle brzucha w różnych sytuacjach to też klasyczny przykład nerwicy, jeśli nie masz z tym większych problemów tylko typowo w szkole/pracy, przed wyjściem do lekarza, z domu gdzieś gdzie się niepokoisz łapią cie takie bóle to też zapewne jest związane z nerwicą. Nie polecam również oglądania i wypatrywania w swoim ciele wszystkich chorób świata, ani tak samo czytania w internecie o tym bo to rozwija i napędza lęki. Postaraj się lepiej zadbać o siebie niż o pokój :) Sport w umiarkowanych i rozsądnych ilościach działa tylko pozytywnie nie tylko na nerwice, ale i na ciśnienie czy serce. Jak często pijesz kawę, energetyki, palisz papierosy może? Możesz spróbować na początek jakiś leków bez recepty na uspokojenie Sedomix, Krople Walerianowe, Tonisol, Validol. 

 

Kawy i energetyków nie piję od jakiegoś miesiąca, alkoholu to już chyba z pół roku, a ostani kontakt z narkotykami (marihuana) miałem z rok albo więcej temu, papierosy palę ale teraz to e-papierosa i z jak najmniejszą zawartością nikotyny. Generalnie widzę, że jak nie przeglądam internetu za chorobami itp. to jest lepiej, ciśnienie nie mam jak zmierzyć, bo mam ciśnieniomierz nadgarstkowy ale jest zepsuty (każdemu w moim domu pokazuję 140/15 na 80/90, natomiast jak miałem robione ciśnie w przychodzni to było książkowe 120/80, narazie biorę tylko hydrokxyzynę, chciałbym pić jakieś zioła ale jestem alergikeim i dopiero jak wróce ze szpitala będę po nie sięgał. Generalnie teraz czuję się całkiem ok, biorę potas magnezu boję się jakoś brać, bo ja od roku pijam tylko wodę mineralną, zamiast napojów gazowanych i osttatnio wziłałem magnez i serce mi tak 3 razy pod rząd jakby się dodatkowo skurczyło, aż zrobiło mi się słabo i się cały spociłem... nie wiem czy sobie to wmawiam, ale skoro pije dużo wody to tam jest sporo magnezu. 

Edytowane przez piotreekq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciśnienie możesz zmierzyć w co drugiej aptece, ale jeśli miałeś okey to też nie warto wpadać w obłęd pomiarów ciśnienia. Co do magnezu to na kanale Pod Mikroskopem masz więcej informacji o tym jakie wody pić ile i co tam w nich jest. Jeśli nie chcesz suplementować magnezu w tabletkach czy np. plush to możesz po prostu spożywać produkty bogate w magnez i cynk. Ja osobiście stosuje 1 tabletkę MenMag 1 raz dziennie i sobie chwalę. Jak długo bierzesz hydroksyzynę i w jakiej formie ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, tictac napisał:
4 minuty temu, tictac napisał:

Ciśnienie możesz zmierzyć w co drugiej aptece, ale jeśli miałeś okey to też nie warto wpadać w obłęd pomiarów ciśnienia. Co do magnezu to na kanale Pod Mikroskopem masz więcej informacji o tym jakie wody pić ile i co tam w nich jest. Jeśli nie chcesz suplementować magnezu w tabletkach czy np. plush to możesz po prostu spożywać produkty bogate w magnez i cynk. Ja osobiście stosuje 1 tabletkę MenMag 1 raz dziennie i sobie chwalę. Jak długo bierzesz hydroksyzynę i w jakiej formie ? 

 

Syrop 2mg/1ml od około 3 tygodni 10 ml dzienie w dwóch dawkach, a czsami tylko wieczorem, ale nie mam żadnych skutków itp. po prostu chciałbym brać do czasu pójścia do szpitala. 

Edytowane przez piotreekq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

3 minuty temu, tictac napisał:

Ale kto Cię skierował do szpitala i na jakie badania ? Rozwiń po co tam idziesz.

Dermatolog, mam AZS i idę tam na jakieś fototerapie i ogólnie badania od alergii, ale myślę, że jeśli powiem, że serce mi bije itp. to zrobią szersze badania jak echo serca itp. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

7 minut temu, tictac napisał:
1 minutę temu, tictac napisał:

Jeśli chcesz się upewnić, od strony fizycznej, że jesteś zdrowy to możesz poprosić o jakieś dodatkowe badania, może poproś o 24h hotler EKG. Wracając do nerwów jakie sytuację Cię stresują na codzień najbardziej ?

 

 

Generalnie, to od jakiegoś roku (odkąd mam to zaostrznie AZS) to sterowałem się właśnie kondycją skóry, jak miałem pierwsze takie bardzo mocne zaostrzenie o którym wcześniej pisałem i poszedłem do lekarza to właśnie peirwszy raz zrobiło mi się niedobrze, bo przeglądałem internet i wmawiałem sobie bóg wie jakie dermatologiczne choroby, a teraz to takie błędne koło, bo w zasadzie denerwuję że tam serce mi mocniej zabije itp. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.06.2018 o 16:38, tictac napisał:

Jeśli chcesz się upewnić, od strony fizycznej, że jesteś zdrowy to możesz poprosić o jakieś dodatkowe badania, może poproś o 24h hotler EKG. Wracając do nerwów jakie sytuację Cię stresują na codzień najbardziej ?

 

Słuchaj, jeszcze mam do Ciebie pytanie, bo ciągle kiedy szybko wstaje to przez chwilę bije mi serce... Tobie to przeszło? i jak długo to trwało? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×