Skocz do zawartości
Nerwica.com

piotreekq

Użytkownik
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez piotreekq

  1. Lekarze twierdzą, że mam nerwicę (prawdopodobnie wegetatywną) gneralnie objawia się szybkim biciem serca, byłem ostatnio w szpitalu gdzie zrobili mi test wysiłkowy, echo, holter itp. wykryli mi tylko coś w kręgosłupie szyjnym, bo mnie bolała, a w ECHO wyszło, że mam EF (frakcja wyrzutowa) 52 ale lekarz powiedział, że to norma chociaż inny mówi, że norma jest 55-70... moje pytanie brzmi czy EF może mieć coś wspólnego z nerwicą, dodam, że podczas badania ECHO byłem zdenerowowany i waliło mi serce, czy to mogło wypaczyć wyniki? teraz już mi serce nie wali odkąd wyszedłem ze szpitala, nie wiem czy to kwestia plaebo czy tego, że zażywam potas i magnez.
  2. Wziąłem tę 1/4, ale miałem dzisiaj trochę stresu i musiałem iść na miasto... podczas chodzenia serce wali, ale jak siedze jest ok, to chyba też objaw nerwicy? oczywiście jeśli moco się zestresuje to będzie mi biło nawet jak siedzę. Na noc chyba biorę hydro po dobrze po nim się śpi, a jutro rano wezmę połówkę tabletki, zobaczymy wtedy, ale jużnawet po tej 1/4 jakby zmniejszył się troszkę lęk.
  3. Tabletka jest podzielona na cztery części i lekarz powiedział, że najpierw niech sprawdze jak działa na mnie 1/4 tabletki, a poóźniej najwyżej 1/2
  4. To spoko, rano wezmę ćwiartkę a na noc najwyżej hydro. Dzięki
  5. No ja nie mam zamiaru brać codziennie, ale chiałem tak z 4/5 dni żeby się chociaż trochę wyluzować, rozumiem, że tych leków nie należy już łączyć z innymi np. hydro?
  6. Lekarz przepisał mi taki lek zamiast hydrokzynyny i mówił, że rano mogę wziąć ćwiartkę, a wieczorem jeszcze jedną i moje pytanie jak oceniacie ten lek? lepszy od hydro? bo największe dolegliwości mam od serca, szybko biję jak tylko wstanę, zestresuję się, skurcze mam też itp.
  7. Witam, mam nerwicę (podejrzewam wegetatywną) i teraz generalnie się uspokoiło, ale kiedy szybko wstaje np. teraz ogladając mecz wstaję do toalety to bije mi serce i nawet nie szybko tylko mocno, czujęje wyrazie jak dotknę piersi i po chwili się uspokaja, czytałem, że to może być jakaś hipotonia ortostatyczna i może być na tle nerwowym, ale może ktoś z was też miał tak i jak sobie z tym radziliście?
  8. Boli mnie tylko dusza i umysł, więc środki uspokajające i dobra literatura. Często obawiasz się o swoje zdrowie?
  9. piotreekq

    Elektrolity, a nerwica.

    Chciałem wypić sobie jedną saszetkę orsalu (elektolity) niby mam na morfologi wszystko ok, ale i tak codziennie łykam potas i piję wodę w której jest sód, więc nic mi chyba od jednej saszetki nie będzie?
  10. Słuchaj, jeszcze mam do Ciebie pytanie, bo ciągle kiedy szybko wstaje to przez chwilę bije mi serce... Tobie to przeszło? i jak długo to trwało?
  11. Generalnie, to od jakiegoś roku (odkąd mam to zaostrznie AZS) to sterowałem się właśnie kondycją skóry, jak miałem pierwsze takie bardzo mocne zaostrzenie o którym wcześniej pisałem i poszedłem do lekarza to właśnie peirwszy raz zrobiło mi się niedobrze, bo przeglądałem internet i wmawiałem sobie bóg wie jakie dermatologiczne choroby, a teraz to takie błędne koło, bo w zasadzie denerwuję że tam serce mi mocniej zabije itp.
  12. Dermatolog, mam AZS i idę tam na jakieś fototerapie i ogólnie badania od alergii, ale myślę, że jeśli powiem, że serce mi bije itp. to zrobią szersze badania jak echo serca itp.
  13. Syrop 2mg/1ml od około 3 tygodni 10 ml dzienie w dwóch dawkach, a czsami tylko wieczorem, ale nie mam żadnych skutków itp. po prostu chciałbym brać do czasu pójścia do szpitala.
  14. Jw. bo stosuję od jakiś 3 tygodni syrop 2mg/1ml codzienie z 10 ml w 2 dawkach, nie mam żadnych skutków ubocznych, a chciałbym brać do 26 czerwca, bo wtedy idę do szpitala.
  15. Kawy i energetyków nie piję od jakiegoś miesiąca, alkoholu to już chyba z pół roku, a ostani kontakt z narkotykami (marihuana) miałem z rok albo więcej temu, papierosy palę ale teraz to e-papierosa i z jak najmniejszą zawartością nikotyny. Generalnie widzę, że jak nie przeglądam internetu za chorobami itp. to jest lepiej, ciśnienie nie mam jak zmierzyć, bo mam ciśnieniomierz nadgarstkowy ale jest zepsuty (każdemu w moim domu pokazuję 140/15 na 80/90, natomiast jak miałem robione ciśnie w przychodzni to było książkowe 120/80, narazie biorę tylko hydrokxyzynę, chciałbym pić jakieś zioła ale jestem alergikeim i dopiero jak wróce ze szpitala będę po nie sięgał. Generalnie teraz czuję się całkiem ok, biorę potas magnezu boję się jakoś brać, bo ja od roku pijam tylko wodę mineralną, zamiast napojów gazowanych i osttatnio wziłałem magnez i serce mi tak 3 razy pod rząd jakby się dodatkowo skurczyło, aż zrobiło mi się słabo i się cały spociłem... nie wiem czy sobie to wmawiam, ale skoro pije dużo wody to tam jest sporo magnezu.
  16. Mam na imię Piotr, mam 23 lata i chciałbym wam opowiedzieć moją historię... W zasadzie wydaję mi się kiedy to teraz analizuję, że wszystko zaczęło się w ostatniej klasie technikum, miałem wtedy dużo na głowie zresztą życie nigdy mnie nie rozpieszczało, siedząc w klasie miałem czasami wrażenie bycia pijanym podczas lekcji, ścisku w żołądku i zawsze obawiałem się, że niekontrolowanie... jakby to powiedzieć, no zrobię w spodnie :) ale tłumaczyłem to sobie, eee masz dużo stresu, a na dodatek miałem wtedy taki imprezowy okres w życiu gdzie dużo paliłem marihuany, później kiedy skończyłem szkołę miałem dziwny okres w swoim życiu, w zasadzie zerwałem wszelkie kontakty ze znajomymi i utrzymywałem je tylko okazjonalnie i dostałem jakiejś mani na punkcie czystości... odkurzałem swój pokój nawet 3 razy dzienie, łóżko potrafiłem ścielić 30 minut albo więcej niemalże do linijki, na dodatek dużo piłem kawy albo napojów energetycznych. Około września poprzedniego roku dostałem wysypki (choruję od dziecka na AZS) na początku pomyślałem... normalna sprawa, nawet nie chciało mi się iść do lekarza, bo po co? dostałbym zastrzyk Dexavenu (steryd) a wystarczy lepiej nawilzać skórę i będzie ok... nie było, po jakichś 3 miesiącach dostałem potężnego zaostrzenia, nawet nie wstawałem z łózka i wtedy zaczęły się problemy z wysokim ciśnieniem, ciągłe przeglądanie internetu w obawie, że to nie AZS a może inna choroba, zawroty głowy itp. ale w końcu wybrałem się do lekarza, pani dermatolog przepisała mi sterydy i hydroxyzynę (na świąd) powiedziała, że zbliżam się do granicy 80 procent zapalenia skóry i jeśli te maści nie pomogą musze iść do szpitala, maści jednak pomogły, a ja postanowiłem, że przeczekam zimę i pójdę na jakieś leczenie jak zrobi się ciepło... jakiś miesiąc temu byłem na ogórkach działkowych u rodziców i trochę byłem spięty, bo tam wszystko kwitnie, a ja mam tą wysypkę, no ale starałem się zasłaniać nos kiedy prze chodziłem obok drzew itp. i kiedy wracałem do domu (jakiś kilometr) było strasznie mocne słońce, serce wali mi mocno i kiedy w połowie drogi postanowiłem wejść do centrum handlowego żeby obmyć twarz miałem całą czerwoną, ale tak od wysiłku, a nie alergii... posiedziałem chwile i poszedłem do domu, parę dni później siedziałem przed laptopem, piłem kawę i szybko wstając zakręciło mi się tak w głowie, że nie mogłem złapać równowagi, po kilku godzinach siedzenia przeszło mi, położyłem się spać i po wstaniu szalało mi serce, robiło mi się duszno więc pojechałem na SOR... EKG częstoskórcz (to znaczy, że szybko mi biło) ale bez żadnych arytmii itp. rezonans głowy ok, tak samo morfologia, mocz itp. dostałem kroplówkę z eloktrolitami i wrociłem do domu gdzie wszytsko w zasadzie było ok przez parę dni do czasu kiedy znowu zaczęło mnie swędzieć, więc postanowiłem, że idę do lekarza rodzinnego na zastrzyk i skierowanie do szpitala i kiedy byłem już w przychodni mocno się denerwowałem, serce zaczeło mi mocno bić, duszności itp. dostałem hydro, jakąś tabletkę na serce żeby zwolniło i zastrzyk... zresztą jak teraz sięgam pamięcią to często miałem tak, że serce mocno mi biło kiedy zasypiałem i duo myślałem, po paru dniach od tego wydarzenia nieoczekiwanie chodząc po domu i wcinając kanapkę znów serce zaczęło mi walić, wpadłem w panikę, bo byłem sam... tak szybko biło, że zaczęło mi drętwieć klatka piersiowa (a może to od napinania mięśni, bo potem byłem cały obolały) zadzwoniłem po pogotowie, przyjechali, dali tabletkę na ciśnienie, bo miałęm 180 na ileś, 10 mg relanium dożylnie i zrobili EKG - Przyśpieszona akcja serca, rytm zatokowy. więc wszystko ok i od tamtego czasu czekam na pójście do szpitala (26 czerwca) biorę hydro i staram się o tym nie myśleć... wszyscy lekarze mówią, że to nerwica, prawdopodobnie wegetatywna. Nie wiem, od paru dni jest spokój, już potrafię panować nad atakami, tylko jak chwilę pobiegam od razu mocniej biję serce, albo jak wstaję rano czasami mam dziwny lęk i szybkie bicie, a czasami nie... jak wstaję z fotela też potrafię przez chwilę mieć mocniejsze bicie które przechodzi, a czasami (mam wrażenie, że wtedy kiedy nie zwracam na to uwagi) jest ok, czasami mam też takie dodatkowe skurcze serca (podobno też na tle nerwowym występuję, to prawda?) oraz podczas zasypiania, tak btw. wysiłek może pogłębiać nerwice? generalnie jakie rady polecacie dla mnie jako kogoś kto dopiero "zaczyna" się z tym męczyć? zapomniałem dodać, że miewam też inne objawy, jak np. biegunki i uczucie wariowania w brzuchu (jakieś gazy itp.) uczucie jakbym był pijany... dodatkowo zauważyłem, że za kolanami i na stopach wyszły mi takie jakby zielone żyłki... żylaki? to też może być od nerwicy? dziękuje z góry za wszystkie odpowiedzi i porady :)
×