Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lęk? Tracę życie...pomocy


Iamhere

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Postaram się sprecyzować cały problem. Bardzo proszę o poradę. Jakąkolwiek.

Obecnie mam 27 lat. Problemy zaczęły się w gimnazjum.

Od zawsze towarzyszy mi lęk, gniewny stosunek do ludzi, poczucie osamotnienia, chaos wewnętrzny, bóle głowy, zimne nogi i dłonie, zmęczenie.

Teraz jeszcze bardziej czuję się gorsza. Nie mam studiów, znajomych. Stan odrealnienia i ciągły lęk i poczucie osamotnienia uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie w jakiejkolwiek pracy. Zawsze będąc za granicą, lub innym mieście po kilku miesiącach wracałam do domu własnie z powodu tego poczucia lęku, osamotnienia, bezsensu. Jestem nieporadna życiowo i oczekuję od ludzi wyjątkowego traktowania. Jestem zazdrosna i uzalezniam się od innych. Chcę, by przestali mieć swoje życie. Typowe neurotyczne podejście. Walczę z tym, ale upadam. Czuję się jak gówno. Znów wylądowałam w domu w wieku 27 lat bez prazy i kogokolwiek. Pisze tutaj, bo nie wiem co w obecnej sytuacji zrobić. W moim mieście nie ma terapeuty. Kiedyś chodziłąm na terapie, ale płatnie, potem juz nie miałam kasy. Obecnie biorę Paroxinor. Czuję się tak bardzo do dupy, bo inny sa niezalezni, rozwijają się , a ja jestem nieporadna życiowo, smutna, nieprzystosowana.

Jestem DDD, ale mam rodzeństwo, które funkcjonuje normalnie. Co ja mam teraz robić? Czasem mam ochote z tym skończyć...ze sobą...nie chcę być taka beznadziejna, staram się, ale znów wszystko do dupy....co ja mam robić....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×