Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oberża pod złamanym paragrafem


Gość iiwaa

Rekomendowane odpowiedzi

Maz napisal aby sie odpier...il.

Zniszczyli mi zycie...przez nich do dzis nie rozmawiam z moim bratem i czescia rodziny. Rozpuscili okropne plotki i wykorzystali moje slabosci przeciwko mnie...nie potrafie mimo wszystko nienawidzic ich bo zlosc minela.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dla mnie to potworna historia bo pokazuje ile kanalii jest wśród ludzi, wychodzi na to, że dużo skoro taki procent ludzi w twojej pracy był zdolny do takich podłości. to tylko potwierdza, że do ludzi należy podchodzić bardzo selektywnie a do reszty na dystans...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka szklanka, nie przepadam za Douglasem z jednego, konkretnego powodu - oceniają klientów po ubraniu i prezencji.

 

Tak to standard :D Mnie już na szczęście panie u nas znają, to chodziłam sobie w legginsach i swetrze po kolana ale wiedziały, że zawsze kupię coś konkretnego - tylko właśnie oblepiały mnie jak muchy, namawiały na 100 rzeczy, które nie były mi potrzebne i przestałam tam chodzić. Jak zwietrzą, że ktoś ma kasę to koniec, nie dadzą spokoju.

Ale kiedyś, pamiętam jak chciałam kupić krem a baba powiedziała do mnie "ale on kosztuje dwieścieileśtam złotych", zabrała mi go z ręki i odłożyła :D Miałam ochotę ją za tę apaszkę do kaloryfera przywiązać :D

 

że w trakcie zakupów, ktoś mógł mi podrzucić jakiś produkt do torebki i zapiszczałabym na bramce i została oskarżona o próbę wyniesienia towaru.

O nie, to będzie moja kolejna zakupowa fobia!

 

salirka, kiedyś na studiach dorabiałam, pracując na słuchawkach dla pewnej, fioletowej sieci. Ile kurv, mui i innych szui się nasłuchałam, to moje. Wracając do domu po pracy, nienawidziłam wszystkich ludzi mijanych na ulicy.

O nie, to był mój sposób na życie parę ładnych lat temu. Czasy słuchawki - łomatko, ileż to razy słyszałam - "nazwisko pani! do sądu was podam", albo "załatwi mi pani ten pakiet HBO na telefon?" :D:D:D:D

Na szczęście nie byłam najlepszym sprzedawcą więc mnie awansowali szybko :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka szklanka,

Ale kiedyś, pamiętam jak chciałam kupić krem a baba powiedziała do mnie "ale on kosztuje dwieścieileśtam złotych", zabrała mi go z ręki i odłożyła :D Miałam ochotę ją za tę apaszkę do kaloryfera przywiązać :D

 

może one są tego uczone na szkoleniach, aby w ten sposób wejść klientowi na ambicje, wtedy ten będzie chciał udowodnić, ze go stać i zwiększy się jego skłonność do wydatków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka szklanka,
Ale kiedyś, pamiętam jak chciałam kupić krem a baba powiedziała do mnie "ale on kosztuje dwieścieileśtam złotych", zabrała mi go z ręki i odłożyła :D Miałam ochotę ją za tę apaszkę do kaloryfera przywiązać :D

 

może one są tego uczone na szkoleniach, aby w ten sposób wejść klientowi na ambicje, wtedy ten będzie chciał udowodnić, ze go stać i zwiększy się jego skłonność do wydatków.

 

Jaką ambicję? Przecież nie sięgnęłabym po coś na co mnie nie stać. To akurat byłoby bezsensowne.

A nawet jeśliby tak było, to skutek był odwrotny, bo poprosiłam o spotkanie z przełożoną tej pani i zrezygnowałam z zakupów u nich, przenosząc się do innego punktu sprzedaży tej sieci. Jak mnie wkurzają sprzedawcy to odchodzę i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to standard Mnie już na szczęście panie u nas znają, to chodziłam sobie w legginsach i swetrze po kolana ale wiedziały, że zawsze kupię coś konkretnego - tylko właśnie oblepiały mnie jak muchy, namawiały na 100 rzeczy, które nie były mi potrzebne i przestałam tam chodzić. Jak zwietrzą, że ktoś ma kasę to koniec, nie dadzą spokoju.

Ale kiedyś, pamiętam jak chciałam kupić krem a baba powiedziała do mnie "ale on kosztuje dwieścieileśtam złotych", zabrała mi go z ręki i odłożyła Miałam ochotę ją za tę apaszkę do kaloryfera przywiązać

 

douglas jest pod tym wzgledem okropny nigdzie indziej nie spotkalam sie z taka sukowatoscia - az sie zaczelam zastanawiac skad sie to bierze :D

 

niedawno zatrudnili moja kol z gimby i nawet przeszlo mi przez mysl sie jej zapytac czy dali jej wczesniej jakis test na sukowatosc do wypelnienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

douglas jest pod tym wzgledem okropny nigdzie indziej nie spotkalam sie z taka sukowatoscia - az sie zaczelam zastanawiac skad sie to bierze :D

 

niedawno zatrudnili moja kol z gimby i nawet przeszlo mi przez mysl sie jej zapytac czy dali jej wczesniej jakis test na sukowatosc do wypelnienia

 

Hahah to jest całkiem możliwe, stąd potem wybijają się takie oto sławy czyli najsłynniejsza pani z Douglasa:

[videoyoutube=eRKTtl8iMPE][/videoyoutube]

:lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

douglas jest pod tym wzgledem okropny nigdzie indziej nie spotkalam sie z taka sukowatoscia - az sie zaczelam zastanawiac skad sie to bierze :D

 

niedawno zatrudnili moja kol z gimby i nawet przeszlo mi przez mysl sie jej zapytac czy dali jej wczesniej jakis test na sukowatosc do wypelnienia

 

Hahah to jest całkiem możliwe, stąd potem wybijają się takie oto sławy czyli najsłynniejsza pani z Douglasa:

[videoyoutube=eRKTtl8iMPE][/videoyoutube]

:lol:

chyba najbardziej zaburzona i przy tym znienawidzona jednostka na jutubie

 

fun fact: w innym filmie okazuje sie ze tym idealem jest janusz korwin-mikke

 

[videoyoutube=Yi9mb8W1YtA][/videoyoutube]

 

:lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elo ja się publicznie przyznaję, że nie mam nic do Korwina :D I dziwi mnie, że on kogokolwiek szokuje.

Raczej w odniesieniu do filmiku, który wkleiłam szokuje mnie, że szacunek wzbudziłby tylko facet mądrzejszy i tylkofacet zarabiający lepiej od niej. Bo to jak przyznać "mój intelekt i osiągnięcia nie są warte szacunku" - bo jeśli facet na tym samym poziomie intelektualnym i finansowym nie zasługuje na szacunek, to kobieta również nie. Smutne trochę i zalatuje wykaraskaniem się z nizin a jednoczesnym bakiem wykaraskania się kompleksów z tym związanych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I dziwi mnie, że on kogokolwiek szokuje.

mnie szokuje on wcale ino pogladowo jest mi z nim totalnie nie po drodze

 

Bo to jak przyznać "mój intelekt i osiągnięcia nie są warte szacunku" - bo jeśli facet na tym samym poziomie intelektualnym i finansowym nie zasługuje na szacunek, to kobieta również nie. Smutne trochę i zalatuje wykaraskaniem się z nizin a jednoczesnym bakiem wykaraskania się kompleksów z tym związanych.

bingo - sama przyznala sie w innym filmie do nieprzerobionego dziecinstwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale to są pewne atawistyczne tendencje, które wiele kobiet przejawia choćby nie zdawały sobie z tego sprawy.

pamiętam jedną taką, która była bardzo nowoczesna, bardzo wykształcona, bardzo zaradna, feministyczna i lewicowa przy tym. w pewnej jednak rozmowie powiedziała, że ona nie mogłaby być z facetem który zarabia mniej niż 8 000zł bo skoro ona tyle zarabia to facet też powinien... wyszło szydło z worka, aaaa pies jej morde lizał :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Abstrahujac od tematu:

 

Ona tyle zarabia i nie chce faceta ktory zarabia MNIEJ

to co innego niz:

nie potrafie szanowac faceta ktory nie zarabia WIECEJ.

 

Zaprzeczenie slowa mniej niekoniecznie oznacza slowa wiecej, bo moze oznaczac rowniez tyle samo.

 

Polecam logiczne myslenie. Naprawde goraco polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, widzę, że dobrze, że nie zaglądam do Douglasa. Byłam w tym sklepie tylko raz, wstąpiłam, bo czekałam na kogoś i nie miałam co robić. Od wejścia już jakaś pani się do mnie rzuciła, w czym pani pomóc itd. A potem z koleżanką się dziwnie na mnie gapiły. Albo po prostu gapiły, a ja źle to odebrałam. W każdym razie źle się tam czułam, do tego nie było prawie wcale klientów, więc szybko się ewakuowałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa,

 

to nie o to chodzi, czy tyle samo czy więcej, bo podświadome komunikaty nie są aż tak selektywne, pomyśl, chodzi o atawistyczną postawę, która mówi, facet nie może być niżej w hierarchii inaczej jest nieatrakcyjny...

 

blondi dodatkowo szanuje raczej tych którzy ją pociągają i wszystko się zgadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Abstrahujac od tematu:

 

Ona tyle zarabia i nie chce faceta ktory zarabia MNIEJ

to co innego niz:

nie potrafie szanowac faceta ktory nie zarabia WIECEJ.

 

Zaprzeczenie slowa mniej niekoniecznie oznacza slowa wiecej, bo moze oznaczac rowniez tyle samo.

 

Polecam logiczne myslenie. Naprawde goraco polecam.

No ale to powiedziała feministka, no ale to pewna ta z tych feministek które krzyczą o równouprawnieniu a jaki nie ustąpisz im w drzwiach albo miejsca w autobusie to zrobi awanturę. :mrgreen: Ode mnie zarobi więcej( przynajmniej oficjalnie) każda kobieta która ma wyższa pensje niż ustawowe minimum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogólnie kobiety w mężczyźnie chcą widzieć przewodnika, kogoś kto imponuje, jest górą, jest silniejszy, do swojego poziomu są przyzwyczajone więc szukają facetów, którzy są wyżej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bingo - sama przyznala sie w innym filmie do nieprzerobionego dziecinstwa

A to już nie wiem, po prostu pierwsze skojarzenie - "typowa przedstawicielka sieci Douglas" :D

 

Wydaje mi się poza tym, że świetnie słuchałoby się jej po niemiecku. No przecież ona tak zapiernicza z tym mówieniem, że każde jej słowo brzmi jak rozkaz rozstrzelania :D Idealna do szwabskiego :P

 

 

ogólnie kobiety w mężczyźnie chcą widzieć przewodnika, kogoś kto imponuje, jest górą, jest silniejszy, do swojego poziomu są przyzwyczajone więc szukają facetów, którzy są wyżej :)

 

Ale to nie znaczy, że gdyby mój mąż zaczął zarabiać gorzej ode mnie to przestałabym go szanować. Albo gdyby miał niższy tytuł etc.

Gdyby szukać tylko takiego faceta, na zasadzie chłodnej kalkulacji - zarabia za mało, nie ważne czy coś do niego czuję, to bardziej biznes niż związek.

Bo akurat w tym co ja wkleiła, autorka filmu nie bierze pod uwagę facetów, którzy nie spełnią choć jednego z jej warunków - w tym, jeśli będzie zarabiał mniej. w czasach kiedy pracowała właśnie w Douglasie to raczej nie było ciężko facetowi zarabiać więcej niż ona :P No ale teraz to kto wie :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w pewnej jednak rozmowie powiedziała, że ona nie mogłaby być z facetem który zarabia mniej niż 8 000zł bo skoro ona tyle zarabia to facet też powinien... wyszło szydło z worka, aaaa pies jej morde lizał

a tak z ciekawosci - udalo jej sie znalezc partnera tyle zarabiajacego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa,

 

to nie o to chodzi, czy tyle samo czy więcej, pomyśl, chodzi o atawistyczną postawę, która mówi, facet nie może być niżej w hierarchii inaczej jest nieatrakcyjny...

 

blondi dodatkowo szanuje raczej tych którzy ją pociągają i wszystko się zgadza.

 

Trudno zeby postrzegala jako potencjalnych partnerow tych, do ktorych nie czuje pociagu :lol:

 

Ja tam bardzo ostentacyjnie olewam wszystkich oprocz jednego. Ha, dostalam nawet dzisiaj jakies debilne zaproszenie do kina. Zdziwil sie kretyn :lol: (tak, wie ze mam meza, dlatego kretyn). Glupi jak but.

 

Carlos, nie wyobrazam sobie zebym miala stac kiedy moj maz siedzi. I on tez sobie tego nie wyobraza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Abstrahujac od tematu:

 

Ona tyle zarabia i nie chce faceta ktory zarabia MNIEJ

to co innego niz:

nie potrafie szanowac faceta ktory nie zarabia WIECEJ.

 

Zaprzeczenie slowa mniej niekoniecznie oznacza slowa wiecej, bo moze oznaczac rowniez tyle samo.

 

Polecam logiczne myslenie. Naprawde goraco polecam.

"Facet musi zarabiać dobrze i lepiej ode mnie, bo tylko wtedy będę go szanować."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Abstrahujac od tematu:

 

Ona tyle zarabia i nie chce faceta ktory zarabia MNIEJ

to co innego niz:

nie potrafie szanowac faceta ktory nie zarabia WIECEJ.

 

Zaprzeczenie slowa mniej niekoniecznie oznacza slowa wiecej, bo moze oznaczac rowniez tyle samo.

 

Polecam logiczne myslenie. Naprawde goraco polecam.

"Facet musi zarabiać dobrze i lepiej ode mnie, bo tylko wtedy będę go szanować."

 

Porownanie dotyczylo slow kolezanki wielorakiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×