Czy to jest nerwica?

[Klara0202]

Witam.

Podejrzewam u siebie nerwice.

Mam naście lat (może ma to znaczenie?). Generalnie nie wiem jak to wytłumaczyć, ale często zdarza mi sie coś takiego, ze na przykład widziałam przejeżdżającą karetkę na sygnale i odrazu miałam myśli typu jadą nią moi rodzice, zdarzył sie wypadek itd. Albo oglądałam film gdzie dziewczyna była porwana- zaczęłam bardzo mocno wyobrażać sobie rożne scenariusze porwania gdzie ofiara byłam oczywiście ja, tak mocno, ze opanował mnie lek, a na drugi dzień do przystanku musiał mnie ktoś odprowadzić bo za bardzo sie bałam. 3 Dni temu jednak miarka sie przebrała- pomyslałam sobie co by było gdybym miała chore dziecko. Bardzo dziwna myśl biorąc pod uwagę, ze będę je miała je za kilkanaście lat jesli w ogóle. W każdym razie bardzo długo o tym myślałam, aż wreszcie wmowilam to sobie i od trzech dni ta myśl nie daje mi spokoju. Przekonywałam siebie, ze "na pewno urodzę chore bo z moim szczęściem to szkoda gadać". Wczoraj wieczorem aż sie popłakałam bo od tych wszystkich myśli miałam strasznie cieżko w klatce piersiowej- jakby był w niej kamień czy coś. Pomagało mi wtedy wstrzymywanie oddechu i wypuszczaniu go po paru sekundach. Wiem, ze jak to pisze to głupio to brzmi, ale czasami te napływy myśli da bardzo męczące. Czy ktoś miał podobnie? Czy nie tylko ja zmagam sie z takimi myślami? Czy to jest choroba? Dziękuje za odpowiedzi.

[kofel]

Nie będę dzisiaj pisał, że zapytaj lekarza, bo to takie banalne

 

Jak dla mnie to objawy jak najbardziej podchodzące pod nerwice tzn. wygląda to jak ZOK. Idź z tym do lekarza.

[bedzielepiej]

Może to ma znaczenie, że masz naście lat. Głupie myśli to głupie myśli, nie choroba. Tak, wszyscy mają głupie myśli, bo jesteśmy tylko ludźmi. Może czas zacząć je sobie racjonalizować? No i przestać się nakręcać, jak wiesz że filmy sensacyjne tak działają na Twoją psyche, a mózg podobno nie odróżnia fikcji od rzeczywistości), to lepiej oglądać komedie a nie filmy akcji. Ja nie oglądam horrorów, bo wiem jak na mnie działają i żyję.

 

Kurde dziewczyno, martwisz się tym co będzie za 15 lat zamiast cieszyć się dniem dzisiejszym. Za 15 lat to na ziemi ludzkość może już nie istnieć, a Planeta Ziemia być lodową pustynią. Zajmij się czymś, a nie uprawianiem cierpiętnictwa wewnętrznego na siłę.

I na uspokojenie melisę polecam, walerianę, magnez, witaminy B kompleks.

 

kofel, wow, co za diagnostyka. Kolejny forumowy psychiatra się ujawnił?

[Gość]

Klara0202, diagnozy Ci tutaj nikt nie postawi, natomiast takie natrętne myśli wywołujące lęk, to rzeczywiście może być ZOK. Ja też tak mam. Ale to tylko myśli, nic się nie stanie.

[kofel]

kofel, wow, co za diagnostyka. Kolejny forumowy psychiatra się ujawnił?

 

Daruj sobie sarkazm. Odpowiedziałem na pytanie i moim zdaniem trafnie.

Coś jeszcze wartościowego kolega/koleżanka ma do napisania?

 

Bo wiesz, głupie myśli są częścią mojej nerwicy i wyglądają one bardzo podobnie. Osoba, która w pełni nad tym panuje nie odczuwa takich myśli jako lęk czy przesadny stres tylko je odsuwa i zwyczajnie zlewa.