Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natłok myśli, utrata kontaktu z rzeczywistością.


Gość KoukiShichirou

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, mam niecodzienne zaburzenie, jestem ciekawy co to jest, ale najbardziej podchodzi mi pod schizofrenię.

Od dzieciństwa byłem... odmieńcem. Urodzony z apgarem 1, przez co zaburzyła mi się mowa. Tutaj myślę, że jest przyczyna moich zaburzeń.

Wolałem spędzać czas samemu, niż z innymi. Introwertyzm? Oh wait, poczekajmy. Pretty much większość czasu spędzałem przy komputerze.

Grając w różnorakie gry, zwykle mmorpg. W internecie, nie potrafiłem nawiązać kontaktu na żadnym z publicznych for internetowych.

Przyczyna? Miałem dziwny objaw. Objawiał się on natłokiem myśli, dzięki czemu traciłem kontakt z rzeczywistością, czas zlatywał jak ulał, a ja nic z niego nie pamiętałem. Na EEG wyszły zaburzenia w części skroniowo-ciemieniowej. Często był on psychotyczny, powodował, że nie byłem w stanie myśleć na trzeźwo. Dopiero po 19 latach życia, zaczynam dostrzegać detale. Ludzie prosząc mnie coś kilka lat temu, mogli się spodziewać, że będąc wsłuchany w to co mam w głowie, zapomnę po co miałem pójść lub co miałem zrobić. Teraz jestem w stanie powiedzieć, co się wokół mnie działo, a nawet opisać większość detali, które zauważyłem na dworze, w grze itd.

W gry grałem... potrafiłem przy grze spędzać cały dzień, mając osiągi gorsze niż ludzie z zewnątrz. I to dużo. Bo patrząc się w ekran, po skończonej misji, myślałem. W sumie, czy to na pewno były myśli?

Przez kilka lat, to był mój głos, moja myśl, w której chcę pokazać, kim ja jestem. Że czuję się niedoceniany, że jestem po części chory (bardziej chodziło o wadę wymowy, która i tak nie jest aż tak poważna). Hej, ludzie, jesteście głupi, spójrzcie, jest tak ze mną źle!

Mój mózg, bo nie ja, nerwowo wyobrażał sobie sytuacje w której zwracam uwagę innych ludzi. Zdjęcie profilowe z opisem "I'm schizo" (tylko jako wyobrażenie), czy robienie gównoburz (to już fakt) - za to, że ktoś na grupie napisał że nie jestem dobrym programistą (wtedy pisałem do tej osoby, że mam depresję, i że ma słabe ego skoro chce podbudować na mnie swoją samoocenę).

Akurat mając taki ostry tok myślenia, nie byłem w stanie normalnie nawiązywać kontaktów. Często je wykorzystywałem do pokazania, jak ze mną jest źle. I na 1 wiadomość obcej osoby, występowało 15-20 moich. Zwykle w internecie, wszak, w gimnazjum byłem gnębiony, niektórzy uznawali mnie za pewnego geniusza, ale na tym się skończyło.

Wmówiłem sobie, że nikt mnie nie rozumie przez moją wymowę, więc zamknę się w pokoju, do czasu jej wyleczenia. Potem się zorientowałem, że ona nie jest problemem. Ale tak, już sobie wyobrażałem te rozwiązania z rodu Sci-Fi, w którym zostaję "naprawiony" i świat staje się różowy. Nawet przez długi czas nie potrafiłem opisać jak wyglądam, po prostu nawet po przeglądaniu się w lustrze, miałem z tym problemy.

Aktualnie objawy ustępują, po 4 latach ćpania Solianu w dawce 300-400mg. W sumie, interesuje mnie co to mogła być za choroba. Dodam, że sam w pewnym momencie odstawiłem Zolafren z dawki 5mg do 0mg z dnia na dzień. Ale wydaje mi się, że objaw ten występował dużo wcześniej, pamiętam że nauczycielka by mnie obudzić w gimbie potrafiła mi pstrykać przed oczyma. I że często ostatnio boli mnie głowa. Już byłem na tym forum, pod innym nickiem, więc dodam - mam zdiagnozowaną Schizofrenię Prostą, lecz wiem, że to nie to. A nawet jeżeli, to nie dokładnie to samo.

Mając 19 lat, i lekką awersję do ludzi, powoli zaczynam się martwić, że zamknę się we własnym pokoju, ze strachu przez przeszłość. I tak nie mam znajomych, kolegów (prócz tych co znam z mmorpg, ale zbytnio mnie nie lubią przez mój "psychotyczny egoizm") ale mi to nie przeszkadzało, wszak, miałem objaw "autyzmu". Ale teraz, problem zaczyna mi doskwierać. Rozpocząłem dietę Keto i zaczynam trenować jeżdżąc na rowerze (trzymajcie kciuki :D), bo przez Olanzapinkę przytyłem z 63 do 80kg.

Więc, wiecie może, co to jest, i co zrobić, by nie doszło znów do takich zaburzeń? Z góry dziękuję!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka. Jeśli masz już diagnozę od psychiatry, to czego oczekujesz od ludzi z forum? Że Cię zbadamy i postawimy inną diagnozę? Nikt tu nie jest psychiatrą, a nawet gdyby, to przez neta nie da się zdiagnozować. Czego oczekujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat niech zostanie,bo dziś rano.Gdy myłem schody,w bloku na czwartym piętrze.Miałem znów natłok myśli.O bibliotece,o książce Angusa Watsona Czas Żelaza,o tym że nie nadaję się,na bycie mężem i ojcem.

monk uczy, monk radzi, monk nigdy cię nie zdradzi. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×