Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy potrafimy być uczciwy wobec innych?


Gość Bonus

Rekomendowane odpowiedzi

Bonus, jakie Ty truizmy pieprzysz :silence:

To się chyba nazywa "dyrdymały".

 

Raczej najpierw muszę przeczytać, żeby później móc stwierdzić, czy mi się podoba, czy nie :P.

Eeee... da sie skipnąć po etykietce.

Proponuję algorytm: jeśli nazwa użytkownika X, skocz do następnego postu.

U mnie działa.

 

...Fuck You, duchowi oszuści. :twisted:

Mesjasze albo misjonarze - niepotrzebne skreślić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś był wobec mnie nieuczciwy: oszukałby mnie, wykorzystał, nie zwróciłby mi należnych mi pieniędzy, na pewno bym tego tak nie zostawił.

Walczyłbym o swoje, choć nie powinienem, bo nikt nie powinien kogoś, a tym bardziej niewinnej osoby tak potraktować.

Po prostu, masz wobec kogoś jakiś dług, nie załatwioną sprawę finansową, sam się musisz poczuwać do tego, żeby to spłacić.

Nie ma mowy o miganiu się od odpowiedzialności.

Nawet nie powinno być takiej sytuacji, żebym ja się domagał od kogoś moich, należnych mi pieniędzy, czy innych rzeczy, które ja powinienem otrzymać.

Uczciwość wobec kogoś, to "poczuwanie się do odpowiedzialności". To świadomość, że jest się coś komuś winnym i wywiązywanie się z tego.

 

A ludzie nieuczciwi, nie poczuwają się do tego. Oni sobie myślą, że "po co mam komuś zwracać czyiś dług, skoro mogę sobie te pieniądze zabrać dla siebie"?

I to są sytuacje patologiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś sytuację, a było to już wiele lat temu, że pracowałem dwa tygodnie u leśniczego, mierząc w jego leśnictwie drzewa, które potem są przygotowywane do wycinki.

Zatrudnił mnie, natomiast, po skończonej pracy nie otrzymałem należnych mi pieniędzy od niego. Dopominałem się, ale on miał to gdzieś i tą kasę, prawdopodobnie ukradł mi, biorąc dla siebie. Niewiele tego było, ale ok. 300 zł. zarobiłem, nie widząc tych pieniędzy na oczy.

Ale potem ja już sobie dałem z tym spokój, bo i tak bym nie odzyskał tych pieniędzy.

Nie znałem tego typa dość dobrze, ale z opowieści innych i z tego, co sam zauważyłem, gość nie był w porządku.

Lubił się do kogoś stawiać, pokazywał, że to on jest ważniejszy od innych. Po prostu, typ z despotycznym zachowaniem.

Podobno, nie traktuje ludzi dobrze. Nawet, jak pracował u niego podleśniczy, to wyżywał się na nim, psychicznie, jak on czegoś tam nie zrobił.

Po prostu, taki skurwysyn i debil z tego typa!

Mieszka on w leśniczówce, kilka kilometrów od mojego miasta.

Dziwię się, że on jeszcze pracuje w leśnictwie i jego nie wypieprzyli z pracy za jego zachowania?

On już jest gościem, mającym 60 lat, ale wiek tu nie ma nic do rzeczy.

Ja bym z nim zrobił porządek, jak należy, ale po co mi jeszcze jakieś problemy ze skurwysynem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bonus, mi też jeden nie chciał zapłacić dosyć niskiej kwoty, ale wydzwaniałem aż oddał, może też tak zrób?

Wiesz co, to już było kilkanaście lat temu, jak tam pracowałem. Nawet gdybym się teraz domagał tej kasy, ten gość zasłoniłby się niepamięcią, że ja w ogóle u niego pracowałem.

Ja nie pracowałem tam normalnie, na jakąś umowę, tylko dorywczo, przez dwa tygodnie, bo tyle tam było pracy.

Mierzenie drzew w lasach nie wykonuje się dłużej, jak dwa - trzy tygodnie w ciągu pół roku.

Gdybym ja tam tą pracę wykonywał na jakąś umowę, gość musiałby mi zapłacić, bo obawiałby się konsekwencji prawnych.

A tak to, jak mu udowodnić, że on mnie tam, na ten okres zatrudnił?

Nie ma żadnego potwierdzenia. No a, poza tym, gdybym się do niego dobijał i upominał się o kasę, nawet wtedy, on by zaczął do mnie fikać, używać niemiłych wyrazów, bo słyszałem, jak on się do mnie odzywał.

Po co się szarpać ze starym dziadem, który ma popieprzone w głowie.

Niestety, wykonywanie pracy, bez umowy, nigdy nie gwarantuje tego, że pracownik otrzyma należne pieniądze, bo pracodawcy są oszustami.

Trzeba walczyć o swoje, ale za parę złotych, może być niepotrzebna wojna z takimi gnojami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy dług, niezależnie od kwoty, nie przedawnia się. To tylko takie gnoje o tym, celowo zapominają, żeby oszukać i okraść kogoś.

Rozsądny, uczciwy człowiek nie zapomni o jakimś długu, nawet po 10 latach.

A co do pracy, każda praca, dorywcza, bez umowy jest ryzykiem i nie ma gwarancji, że otrzyma się wypłatę. Chyba że są dobre znajomości, wtedy jest prawie pewność, ze ktoś będzie wypłacalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bonus, mi też jeden nie chciał zapłacić dosyć niskiej kwoty, ale wydzwaniałem aż oddał, może też tak zrób?

Ja mam taką sytuację, że trochę pracuje u znajomych, mam jakąś tam pracę "po znajomości", to za wykonaną pracę mi płacą.

A gdybym poszedł pracować, gdzieś do obcych ludzi, dorywczo, nie mam pewności, że otrzymałbym swoje pieniądze.

Ludzi nieuczciwych jest wszędzie.

Miałem takich znajomych, którzy wykonywali pracę na budowach, bo trochę się na tym znali.

Oczywiście, nie pracowali tam na jakieś "umowy", tylko dorywczo. Pracowali ciężko, w upale ( bo było to też latem ) i nie otrzymywali wszystkich pieniędzy za pracę.

Wiem, że kiedyś pracowali na jakiejś budowie, chyba ponad trzy miesiące, to dostali tylko zaliczki, a reszty wypłaty nie zobaczyli, a nie mało zarobili, pracując przez trzy miesiące.

Stawkę godzinową też mieli nie taką złą. Trafili na kierownika budowy, który był oszustem, złodziejem i ich okradał z pieniędzy im należnych.

Kiedyś nawet, jak przyjechałem do nich, chodzili do tego kierownika budowy do jego mieszkania i domagali się swoich pieniędzy.

On jeszcze ich straszył, że zadzwoni na policję, jak będą nadal go nachodzić.

Nic to nie dało, bo reszty pieniędzy nie odzyskali.

Dlatego, ja bym uważał przy pracowaniu "na czarno", bez żadnej umowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×