Wątek dla kobiet w ciąży lub dla planujących ciążę

[freda]

wiesz to zależy też od objawów,ja nie wiedziałam w jakim świecie żyję,na szczęście miałam wspaniałych lekarzy...

[mgielka86]

No własnie moje objawy są koszmarne. Nie umiem sobie z nimi poradzić ale nie mam siły by pójść do specjalisty. Już tylu odwiedziałam i żaden mi nie pomógł. Przeszłam 3-krotną zmianę leków, koszmarne psychoterapie i seans hipnozy. Wszystko na nic...

[freda]

dla dzidzi zrobisz wszystko.podreperuj zdrówko,opanuj chorobę,a potem dzidzia.inaczej nie będziesz miała siły na ciążę,poród i opiekę nad dzidzią.leków jest mnóstwo,któryś zadziała.a co brałaś??

będzie dobrze,zobaczysz

[mgielka86]

freda brałam Stimulotion, Efectin, Lafactin. Coś tam jeszcze było, ale nazwy już nie pamiętam

[freda]

mgiełka86to jeszcze sporo nie wypróbowałaś.wiesz na lęki i nerwicę najlepsza jest paro,ale może zamulać,powodować senność.ogólnie leki z grupy SSRI są właśnie na lęki.pierwsze dni są nieciekawe,ale po 3 tygodniach jest poprawa.sprubuj pogadać o tych lekach z lekarzem,bo każdy ma inne objawy i organizm.u każdego lek działa inaczej,ale jak nie sprubujesz to nie będziesz wiedzieć.warto wziąć coś nowego,nie ma się co męczyć.

[mgielka86]

freda dziękuję za pomoc. Dałaś mi teraz nadzieję, ze nie wszystko jeszcze stracone. Na pewno spróbuję czegoś nowego. Muszę tylko znaleźć jakiegoś dobrego psychiatrę który mnie wysłucha, a nie będzie twierdził, że mojej choroby nie da się już wyleczyć i da jedynie receptę na odczepne.

[freda]

mgiełka86zawsze jest wyjście.lekarz to podstawa,ja do swojego dzwoniłam codziennie jak zaczynałam brać leki a on mnie uspokajał.no i masz cel:dzidzia.pozdrawiam i wytrwałości.

[mgielka86]

Jeszcze raz dziękuję i rowniez pozdrawiam

[Gość]

z tymi hormonami to bajka,wiem,bo to przeżyłam.

Niezupełnie bajka. U mnie zadziałało, dwa lata spokoju od choroby.

[mgielka86]

A potem co? Znów nawrót?

[Gość]

Znów. Nie ma lekko...

[freda]

u mnie wróciło po 2 latach jak karmiłam synka piersią,czyli hormony działają różnie u różnych osób.

[Gość]

freda, jak i leki .

[mgielka86]

A jest tak samo jak było przed wyciszeniem, czy Wasze objawy zyskały na sile?

[freda]

bianka78 seroxat,wiem,że na ciebie paro nie zadziałało,czytałam pobieżnie posty

[Gość]

mgielka86, zmieniły charakter. Ataki paniki osłabły, ale pojawiło się ciągłe zmęczenie, osłabienie.

 

-- 30 sty 2013, 10:40 --

 

freda, zoloft na mnie nie zadziałał jeszcze bardziej .

[mgielka86]

Ja mam to samo. A może problem tkwi nie w tym, ze choroba wraca tylko dlatego, że źle odstawiałyśmy leki. Na forum ktoś wrzucił linka z ciekawym artykułem na temat odstawiania antydepresantów. Przeczytałam i prawdę powiedziawszy jestem zaskoczona Zachęcam do lektury bo warto.

 

http://antidepressantwithdrawal.info/pl/stronaglowna.php

[freda]

bianka78to co jedziesz bez leków?

[Gość]

freda, chwilowo tak. Jestem na etapie rozważań pod tytułem "brać czy nie brać".

[freda]

a jak się czujesz?

 

-- 30 sty 2013, 10:57 --

 

mgiełka86 u mnie choroba ostatnio po 2 latach bez leków,to raczej nie od odstawienia

[Gość]

freda, w tym momencie lepiej niż na lekach. Przynajmniej żadne skutki uboczne mnie dodatkowo nie dobijają . Ale pewnie prędzej czy później znowu zaryzykuję i zaufam kolejnemu cudownemu specyfikowi...

[mgielka86]

Lepiej coś brać niż się męczyć

[Gość]

mgielka86, ja dotychczas to się bardziej męczyłam właśnie na lekach .

[mgielka86]

To musisz mieć wielką siłę wewnętrzną, że tak walczysz. Pozazdrościć

[Gość]

mgielka86, , eee tam...

Po prostu nie trafiłam na lek, który by mi pomagał a nie szkodził.

Gdybym trafiła, żarłabym go do oporu.