Powinnam zacząć brać lek ale bardzo boję się skutków uboczny

[Beatrize]

Wczoraj byłam u psychiatry. Poskarżyłam się na lęk przed wymiotowaniem, lęk przed oceną innych ludzi i ogólną lękliwość, która utrudnia mi życie (np. znalezienie pracy). Pani doktor przepisała mi Citabax 20 mg, ale też wspomniała o skutkach ubocznych, głównie o nudnościach, jadłowstręcie, które podobno pojawiają się u połowy pacjentów. Jeszcze w domu nie mogłam się powstrzymać poczytałam ulotkę i posty na forach na temat skutków ubocznych. Efekt jest taki, że z powodu strachu przed mdłościami lek leży w szufladzie i nie biorę go. Dostałam jeszcze Clonazepamum TZF 0,5 mg , mam wziąć ćwierć tabletki, gdybym chciała przerwać napad lęku. Jak przeczytałam ulotkę tego Clonazepamum to się przestraszyłam okropnie. To jest jakiś lek na padaczkę i silnie uzależniający. Boję się brać to wszystko. Kiedyś brałam ten Citabax niby na fobię społeczną, ale to było tak dawno, że już nie pamiętam jak się do niego przyzwyczajałam na początku. Martwię się też, że teraz jestem tak nakręcona że sobie sama te objawy uboczne wywołam (skoro sobie potrafię wywołać mdłości ze strachu przed mdłościami to chyba podatna jestem hihi). Jak myślicie "na siłę" wziąć ten Citabax (mam zaczynać od pół tabletki) czy dać sobie spokój i na następnej wizycie jej powiedzieć o tym, że bardzo się boję zaczać.

[Ricah]

Dolacz do swojego zestawu imbir i raczej nie bedziesz miala sie co bac wymiotow. Ew popros lekarke o mirtazapine(jest przeciwwymiotna, dziala tez na lęki).

 

Klon to jest lek o szerszym spektrum dzialania. Jest silny i moze uzalezniac, to prawda, dlatego masz go brac doraznie, ot co.

 

No i jak sama zauwazylas - duzo sama sobie wkrecasz. Skoro wiesz, ze tak jest, to przestan czytac ulotki.