Teorie spiskowe w nerwicy natręctw

[Setback]

Witam.

 

Domeną teorii spiskowych jest to, że pochłaniają całkowicie.

 

Ja doświadczyłem tego mocno, opiszę wszystko.

 

Zaczęło się od illuminati, wiadomo, piosenki - Lady Gaga, Rihanna, Eminem - znak oka, piramidy. Cały świat mi się zawalił wtedy, byłem załamany. Potem szedłem głębiej, żydostwo, strach przed żydami, że źli, że żyd jest mądrzejszy od polaka, i szukanie żydów, pytałem rodziców, czy w rodzinie nie było takowych. Oczywiście wszyscy politycy to żydzi, złe działania, antypolskie, proamerykańskie i izraelskie.

 

Wtedy byłem tak zaabsorbowany, że nie mogłem się na niczym skupić. Szedłem dalej, skoro chodzi o politykę. USA - nimi rządzą żydzi (bo jest ich tam pełno), atak na WTC to spisek, potem wojna z Rosją, i ostateczny cel - zredukowanie liczby populacji i wprowadzenie biblijnego znamienia bestii - CHIP RFID, ile razy miałem koszmary z tym chipem. Te reklamy chipa mnie straszyły. I ten strach. Brak słów.

 

Następnie - żydomasońska rewolucja w kościele katolickim. Po Soborze Watykańskim II nastąpił "zamach" i kolejni papieże prowadzili do utworzenia jednej światowej religii pod przykrywką ekumenizmu. Nie będę tu się rozpisywał. Więc kościół zły.

 

Ale szedłem jeszcze głębiej! Skąd wiadomo, że to kościół katolicki ma wyłączność na zbawianie? Potem strony biblijne, i bum! Wychodzi - całe życie byłeś okłamywany i czciłeś demony pod przykrywką kultu Maryji i świętych.

 

Tak, tak. Chrześcijanie byli zwalczani, cesarz Konstantyn NIE MÓGŁ sobie poradzić z nimi, więc przejął nad nimi kontrolę. I "zpoganizował" chrześcijaństwo i powstał KRK. Kult Maryji to zakamuflowany kult bogini Isis, bogini niebios, bo Maryja nie miała ŻADNYCH podstaw do tego, by nazywać ją królową. Wszystkie 3 atrybuty/dogmaty mówiące o niepokalanym poczęciu/wniebowstąpieniu/wiecznym dziewictwie są fałszywe i nie oparte na Biblii. Kult świętych to aluzja do panteonu bogów rzymskich - tak jak był w mitologii rzymskiej bóg od morza, od ognia etc. etc., to jest święty od rzeczy zagubionych, od samochodów etc., nie ma czyśćca - to wymysł ludzi, by trzepać kasę za odpusty. Boże narodzenie - Jezus nie narodził się w grudniu! To zakamuflowany kult Mitry - poganie wtedy czcili narodziny boga słońce. Nie wolno czcić obrazów, posągów etc. Więc modlenie się do figury odpada. I inne rzeczy........ długo by wymieniać.

 

Więc co zostało takiej osobie?

• rodzina? Jak to? Będą dokuczać, czemu nie idę na groby, ani dlaczego się nie modlę na różańcu?

• święta Bożego narodzenia? Przecież to pogańskie święto, nie będę oddawał czci ukrytym demonom!

• jakiekolwiek organizacje kościelne - źle

 

Co takiej osobie zostało? Gdzie ma szukać oparcia, w czym? I ten strach. Przed chipem, przed szczepionkami, przed pepsi (bo do jej wytworzenia użyto komórek z abortowanych dzieci), przed kurczakami (bo na GMO hodowane).

 

A TERAZ NAJLEPSZE:

Spróbuj się przeżegnać. Zobacz, co wykonujesz. Odwrócony krzyż! Symbol satanizmu! Odległość między ramionami a klatką piersiową jest krótsza niż odległość między ramionami a czołem. Więc żegnając się nieświadomie czcimy szatana.

 

 

Jestem teraz w ciągłym strachu, zajęło mi to dochodzenie do prawdy około rok. Nerwicę natręctw miałem wcześniej - na samym początku było to związane z religią. Posłuchałem Nergala kawałek. Potem zaczęło się chodzenie do księdza, czy aby nie opętanie, potem egzorcysta - sprawdził, nie było opętania. Chodziłem potem na terapię, ale przerwałem po jakimś roku.

Już od podstawówki byłem nieśmiały, matka miała depresję jak byłem mały. Ojciec od początku był bardzo religijny, zabierał mnie na różne nabożeństwa, to jakieś nowenne. Ale wiem teraz, że to wszystko nieprawda! Bo on nieświadomie czcił szatana pod postacią Matki Boskiej - Isis. Szach-mat.

 

Straciłem w sumie na całą chorobę od początku do teraz 4 lata. Post idzie jako ostrzeżenie do wszystkich mających nerwicę natręctw. Nie bądźcie zbyt "religijni", bo to się odwróci przeciw wam. To mamy już w naturze, żeby szukać, węszyć etc.

 

Wiecie co bym zrobił najchętniej? Wziął walizki i wyjechał gdzie indziej, najlepiej z tego kraju. Może to by coś zmieniło....

[lucy1979]

Propsy.

Zawsze mowilam, ze religia szkodzi.

[Setback]

I pytanie drugie się nasuwa, z kim w przyszłości się zwiąże? Z jaką kobietą? Jak ateistka to źle. Jak katoliczka to też źle, bo będzie chciała dziecko do tej religii zapisać, chodzić na nabożeństwa etc. Jak ateistka, to co zrobię z rodziną?? Ojciec mnie zje za takie coś. PRZECIEŻ TO TRADYCJA RODZINNA, NIE RZUCIM ZIEMII I WIARY SKAD NASZ RÓD!!!! Bez wyjścia sytuacja... kompletnie

[planB]

....są jeszcze kobiety bez"religijne ;

 

-- 26 wrz 2014, 22:37 --

 

a co do 'teorii spiskowych ' ....to są inne' dużo gorsze niż to co napisałeś ....ja dalej zaszedłem chyba XD ale na mnie to tak drastycznie się nie odbiło .....chyba ...wiesz Reptilianie ,Mantis ...ofiary z dzieci w setkach co rou ....czarna magia etc.

[Setback]

planB, nie, nie, w reptilian nie wierzę. To musiało być prawdziwe, to, w co uwierzyłem. W dodatku jak się wtajemniczałem to ostrzegali, że Icke to właśnie fałszywiec podstawiony, żeby ośmieszyć te prawdziwe teorie o NWO, tak żeby każdy kto usłyszy coś o tym, to żeby pierwsze skojarzenie wywołało śmiech "hehe, w jakieś jaszczury wierzy"

 

Ale nie fakt, co czytamy tylko jak to przeżywamy. Bo można przeczytać i o NWO i o jaszczurach, ale nie warto się nad tym zamyślać, BO I TAK NIC NIE ZDZIAŁAMY, a czas stracimy. Przeczytać i odpuścić. Ale nie radzę komuś kto ma nerwicę się zajmować tym

[planB]

Icke itd swoją drogą ...ale mnie ujmują xd emerytowani wojskowi i ich opowieści ;

No ja też nie radzę ,tak samo jak nie radze chodzić do kościoła ; i takie tam.

 

..a ty musisz? ogarnąć ,że 'taaki jest ten świat ;

[rikuhod]

Setback, pamiętaj Bóg jest dobry i nieskończenie miłosierny to jeśli się do niego szczerze modlisz bo tego chcesz to nie sądze żeby miał problem z tym że w kościele czy, przed obrazkiem czy gdziekolwiek liczy się że się modlisz :)

 

Jeśli czujesz że jesteś wgłębi wierzący i miłujesz Boga to w głębi sam powinieneś wiedzieć jaki jest, dał ci moralność i sumienia powinieneś wiedzieć wewnętrznie i czuć jaki jest : )

Jeśli wgłębi uważasz coś za moralne to Bóg też tak powinien wiedzieć

 

"Królestwo Boże jest wewnątrz was" To co uważasz moralnie za słuszne Bóg też powinien tak uważać po to dał ci tą moralność.

 

Wiesz że wielu Chrześcijan przed założeniem kościoła inaczej widziało Boga; Klemens Aleksandryjski wierzył że nawet ludzie którzy trafili do piekła mają możliwość zbawienia swojej duszy jeśli tylko uwierzyli w Jezusa i Boga i pokochali Go.(sry nie wiem czy ten tekst jest w polskiej wersji znalazłem w angielskiej)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Klemens_Aleksandryjski

http://en.wikipedia.org/wiki/Clement_of_Alexandria

Poza tym zaznaczali że ważniejsze od wiary są dobre uczynki.

 

To prawda że kościół dużo pozmieniał by miec większą kontrole nad ludem i zmienił podstawe że Boga każdy sam wewnątrz siebie czuje przez miłośc do niego żeby ludzie wierzyli że przez kościół. Np wyrzucono nauki o reinkarnacji

http://en.wikipedia.org/wiki/Pistis_Sophia

 

Jeśli czujesz się wierzący i chcesz wierzyć w Boga to rób to; jeśli szczerze się dla Niego starasz to On to doceni. Nie ważne że w kościele; przed obrazkiem; liczy się że robisz to dla Niego. Jeśli jest nieskończenie dobry i miłosierny to na pewno uratuje ludzi którzy Go kochają i ufają Mu i nie ma dla Niego problemu że modlisz się w kościele czy gdzie indziej. Liczy się to że go Kochasz i robisz To dla niego : )

 

Jeśli lubisz słuchać tej czy innej muzyki to słuchaj nic ci się nie stanie. Docenianie sztuki innych to też dobry uczynek. Oni ciężko pracowali że stworzyc tę muzyke i nawet jeśli NWO ich kontroluje zrobili te muzyke też abyśmy się nią cieszyli. Nie tak łatwo robić filmy czy muzyke do tego trzeba pasji i wysiłku i ciężkiej pracy. Ty to doceniasz i lubisz ich muzyke więc to dobry uczynek. Więc jeśli lubisz jakiegoś wykonawce i doceniasz prace i wysiłek jaki włożył aby ludziom spodobała się ich muzyka to dobry uczynek : )