igła w stogu siana

[Jadzka]

witam, mam nadzieję - poparta przeszukaniem watków-że sie nie powtarzam. Jesli tak prosze mnie przesunąc we własciwe miejsce. Temat ważny, i nabrzmiał we mnie po wczorajszym dniu juz chyba wystarczająco by zapytać Was o doświadczenia w tym zakresie.

Chodzi o Ośrodki Terapii Uzależnień, niepubliczne. Niewątpliwie są w tym kraju miejsca, gdzie ludzie profesjonalnie podchodza do tematu i chwała im za to. Wierzę, że pobyt w takim miejscu - stacjonarnie - jest dla wielu uzaleznionych milowym krokiem do przodu w walce z nałogiem ale wiem, że bardzo wiele zalezy od tego gdzie sie trafi. Wczoraj przywiozłam mojego dobrego przyjaciela z miejsca, które sam sobie wyszukał. Inna sprawa, że szukał tak by nie było zbyt daleko ale trafił wyjątkowo nieszczęsliwie - do pewnego przybytkiuw Ustroniu.Usługa usłudze nierówna - terapeutyczna także, pacjenci racza sie tam alkoholem na terenie ośrodka a szef przymyka oko bo najzwyczajniej w świecie robi biznes-w najgorszym tego słowa znaczeniu. Mój znajomy spakował walizki i uciekł - "by się jeszcze bardziej nie pogrążyć" jak sam twierdzi.Wczoraj rozmawialiśmy dlugo o tym w jaki sposób można zweryfikować miejsce gdzie chce sie podjac leczenie.Dlatego będe wdzięczna jesli podzielicie sie ze mną waszymi doświadczeniami - jesli rzecz jasna takie są- dobre, złe, dotyczace tego na co zwracacie, zwracaliście uwage przy wyborze miejsca.O co pytać, co sprawdzać by sie nie "przejechać".

[AmnuM]

W Ozorkowie podobno dobry, pod Łodzią. Byłem zapraszany, przez panią "Psychiatrę", a ona nie przebiera w słowach.

 

http://monarozorkow.pl/