Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, Kochana :********* ciesze sie ze wczoraj mialas fajne spotkanie z przyjaciolka :) Jutro tez fajnosc Ci sie szykuje :great: korzystac trzeba!

Ja strasznie dzis nijaka , lapia mnie ciagle lęki i odmozdzenie ciagle bo skupiam sie na nich . Jednak wole inne dni niz takie wolniejsze i w domu w sporej mierze., A dzis latalam z papierkami z pracy ale w jednym miejscu musialam czekac na babke z urzedu az ponad godzine i sie nakrecalam czekajac .

A po drugie jak lecialam do pracy spotka;am kolezanke ktorej mama sie leczy u mojej psychiatry bo sama jej numer dawalam i robila testy u mojej psycholog --- wyszly jej problemy z pamiecia ( mnie tez na testach wyszly ) i sie okazalo ze ma ta mama poczatki alzheimera wiec jak w morde trzasnal sie z nia utozsamilam a raczej z jej choroba i od tej pory czuje sie nader ujowo.

 

Jerzyku ja mialam swiadczenie na poczatku choroby -- l4 , pozniej 7 miesiecy rehabilitacyjne z Zus ale Zus mi je zabral po tym czasie uznajac zem zdrowa chociaz mialam kilka chorob nie tylko na glowe tam papiery wypisane.

Ale wole jednak pracowac .Moja glowa zdrowsza wtedy oczywiscie jesli praca jest ok i atmosfera.

 

 

Witam niewitanych :papa::papa:

 

 

U mnie leje i leje.

 

P dzis w Kraku ale nie mialam sil sie targac na obiad z Nim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie Spamową :D

 

mirunia, platek rozy, kosmostrada, dziękuję Kochane, udało się, ale cała gama objawów mnie nie ominęła...

 

Badania wykonane, wyniki dopiero w środę. Pojechaliśmy taxi w jedną stronę, oboje nie czujemy się dzisiaj dobrze. Powrót tramwajem zniosłam dobrze, bo było w miarę luźno. Zrezygnowaliśmy z zakupów - miałam zajrzeć w kilka miejsc, bo poszukuję letniej narzutki, wdzianka, pasujących do sukienki. Nic mi się nie podoba, to co zamówiłam, odesłałam...

Trudno, może jutro po badaniach porannych wpadniemy gdzieś/?/.

 

Lusesita Dolores, ta sukienka jest bardzo ładna, skromna, a szykowna. Takie lubię.

Poszukuję koronkowego, delikatnego wdzianka właśnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa Kurwa :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Dziękuję, drzemka pomogła!!! :D

 

Lusesita Dolores, Ta na zdjęciu sympatyczna, pokażesz nam jutro swoją. :smile:

 

platek rozy, Platuś Kochana, ale dzień jakoś minął i tak kolejny, kolejny, aż się okaże że jest dużo lepiej. Rozpieść się na weekend choćby na siłę. Jutro masz już zaplanowane?

 

misty-eyed, Kochana najważniejsze, że załatwione badania, brawo dla Pani! A może jutro uda się jakiś szopping zrobić.

 

cyklopka, Słońce co się stało?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lusesita Dolores, też chcę iść do Zary. Wstępnie umówiona na sobotę z koleżanką.

 

kosmostrada, wyrzucają z pracy, ale dopiero jak wygaśnie umowa na koniec wakacji. Czyli dwa i pół miesiąca ze świadomością, że nikt mnie tam nie chce i prawie wszyscy są fałszywi. Nawet dzieciom sześcioletnim nie można ufać.

 

Zastanawiam się, czy nie strzelić im okonia robiącego salto w powietrzu, nie mogę sama złożyć wymówienia, bo umowa jest na czas określony, ale istnieje prawo do rozwiązania umowy poprzez przedłożenie zaświadczenia lekarskiego o złym wpływie pracy na zdrowie. Z psychiatrą się już długo znamy, raczej nie odmówi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Kochana i tak długo wytrzymałaś w tym kołowrocie, ja bym po miesiącu jak nie wcześniej wymiękła. Przynajmniej masz z głowy zastanawianie się, czy od nowego roku dalej tam pracować. Rozumiem jednak bardzo, jak źle się z tym czujesz... Może niech emocje opadną i wtedy z dystansem zastanowisz się, czy te dwa miesiące tam wytrzymać. A może jednak ta apteka jest Ci przeznaczona? Głaszcze Cię i pocieszam i pamiętaj, że jesteś nadal tą samą wspaniałą osobą!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lusesita Dolores, nie wiem, o której jutro kończę :bezradny:

 

kosmostrada, do tej pory wytrzymywałam z dobrą myślą, bo nikt nie podważał moich kompetencji. Teraz wyszło, że cały czas są skargi na zmyślone sytuacje, a jeśli ja mówię, że to nieprawda, to dyrektor nie ma podstaw, żeby ocenić, kto ma rację. :roll:

Poza tym mi przypomniał, że mam tę pracę po znajomości, a staż mi zaliczy, bo jest taki dobry, ale tak w ogóle to się do pracy nie nadaję.

 

Ogólnie wychodzi, że jak ktoś bardzo chce psa uderzyć, to kij się zawsze znajdzie. Raz będzie problem, że ktoś się nie uśmiecha, drugi raz, że się uśmiecha. Serio.

 

Ostatecznie można przejechać 2 miesiące bez uśmiechania (ze łzami w oczach i zaciśniętymi zębami), bez przynoszenia cukierków, ciast i organizowana wyjść. Zgarnąć pensję za wakacje, wydać na kostiumy i lalki. :roll:

 

Jak się pan W. zjawi, to też się mogę nie uśmiechnąć. Bo on to jest akurat Mister Zupa Pomidorowa, jego wszyscy lubią. Może jeszcze dostanie w przyszłym roku moje godziny ze świetlicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, jesteś dzisiaj wzburzona tym faktem i ja to rozumiem, ale tak jak pisze Kosmo - poczekaj, emocje opadną i inaczej spojrzysz na sprawę. Ja bym żadnych zaświadczeń od psychiatry nie przedkładała im i nie zwalniała się wcześniej. Po co Ci to? To tak jakbyś potwierdzała ich decyzję, że się do pracy nie nadajesz. :bezradny: Dyskretnie i spokojnie przepracuj do końca. Masz rację, wziąć piniądz za wakacje i tiutniać ich!!! :great:

A apteka czeka - czyściutko, spokojnie i to co lubisz... pachnące ziółka i maści. :D

 

A teraz się przywitam ze wszystkimi... dobry wieczór!

 

kosmostrada, też drzemałam dzisiaj, jakiś taki dziwny, ciężki dzień. Teraz łażę rozbita. Ale jeszcze jutro i weekend!

 

misty-eyed, jednak udało się dzisiaj zrobić badania, mimo objawów, ale chyba już ochłonęłaś. Jutro zrobicie fajne zakupy na spokojnie i też się uda Aniu! :great: Siły i energii życzę.

 

platek rozy, co porabiasz wieczorkiem i jak się czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, kosmostrada, ale teraz się boję tego egzaminu zawodowego, atmosfera jest napięta i martwimy się, czy te zajęcia, które są teraz aby nas dobrze przygotują :zonk:

 

Na sytuację w pracy inaczej nie spojrzę, bo pomówienia są faktem, jak również stwierdzenia pokroju "na moim miejscu nikt by pani nie zatrudnił" itd.

Działa tylko mechanizm, że nie jestem w stanie tego roztrząsać, przywoływać i analizować powtórnie, więc siłą rzeczy myśli uciekają do spraw przyjemniejszych. Tylko łeb boli.

 

Odpalam film, na razie :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe widzę dzisiaj wszyscy mieli super dzień.

Od 2 miesiąca robimy aplikacje dla takiej firmy. W piątek mieliśmy ją oddać. Dzisiaj do biura wleciał szef( co mu się nie zdarza, bo zazwyczaj w pracy pojawia się w środy pomiędzy 14 45 a 15). I zaczyna drzeć ryja, że ta aplikacja to koszmar, że nie można jej nikomu pokazać, że nic nie działa. I wydziera się, że jak ja ułożyłem formularz, jak on wygląda i muszę poprzestawiać wszystko i że muszę myśleć :evil: Chuj, że jestem programistą i nie moim zadaniem jest domyślanie się kolejności formularza. Ja go robię waliduje dane, eksportuje do pdf i wysyłam do klienta załącznik w mailu, a nie kurwa myślę nad tym jak ułożyć ten formularz, powinienem dostać wzór i się na nim bazować. A ten na mnie drze ryja przez 10 minut, że klient nas pozwie do sądu, bo to jest nielogiczne :blabla:

Dramat w tym kraju...

Aha najlepsze szef mówi, że zrobił listę poprawek( 2 kartki A4 ) i nie ma się czym przejmować jesteśmy wszyscy w pracy weżmiemy się w garść i do wt skończymy. Wtedy przypomniałem mu, że jutro mnie nie ma, wyszedł bez słowa. :time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×