Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

cyklopka, Ty nie miałaś byc dzisiaj na spotkaniu? :shock: Czy ja coś pomieszałam z datami?

 

Ferdynand k, Ferduś hejka!!! Jak dzisiaj, nadal ku lepszemu?

 

Jakiś taki niepokój bez sensu mnie trzyma, może przez ten wiatr?... Chyba muszę kości wygrzac w wannie , może troszkę odpuści... :bezradny:

Lody nie sprawiły mi aż takiej przyjemności, no cóż taki dzień, oby jutro był lepszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, to po kolei będę pisać, tylko na raty, bo tak jest dynamiczniej :great:

 

Poszłam sobie do szkoły, robiłam doświadczenia w probówkach, kupiłam kawę, rogala, plecionego pączka, precle i ciasteczka z konfiturą. Po rogalu już miałam dość i sama się dziwiłam, po co tyle tego nakupiłam. A to istotne.

 

Potem nie było sprawdzianu z farmakologii :o Niby miał być ten tydzień, a dopiero dzisiaj kończyliśmy materiał. A że przeczytałam ledwie połowę, to dużo wygrałam.

 

Potem były jeszcze jedne miłe zajęcia, chociaż koleżanka siała ferment i panikę, że prowadząca się zorientuje, że ktoś komuś dopisał punkty tym samym długopisem i trzeba będzie pisać jeszcze raz :o Nie zorientowała się :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i poszłam sobie na spotkanie fanklubowe, które się tam zaczęło trochę wcześniej, przyszłam dopiero jak skończyłam zajęcia i wszyscy się cieszyli na mój widok :o

 

Siadłam sobie z boku na pufie, bo główne stoliki były zajęte, po chwili przysiadł się kolega, który już kiedyś próbował mnie zająć rozmową, poprzednio próbował mi zaimponować krytykując mnie i pokazując, że ma lepsze kwalifikacje, dzisiaj poszedł w strategię na zanudzenie. Jak już wyczerpaliśmy temat postaci z gry, to się bardzo nie kleiło. Znacie to, jak ktoś gada, chociaż ma ograniczone zainteresowania, a sam nie słucha.

 

Wyjęłam ciastka, położyłam na środku, mówię, chcecie ciastka, precle do piwa. Popatrzyli się nieufnie, myślałam, że oleją, ale po chwili już sobie prawie wyrywali. A wtedy ten kolega co wygląda jak znany aktor się pyta, czy sama robiłam. To ja mówię, że z piekarni, ale w przyszłym miesiącu przyniosę własne :angel:

 

Planuję kolo urodzin napiec kruchych ciastek według starożytnego szkockiego przepisu i nosić ze sobą wszędzie, gdzie w tygodniu chodzę. I chyba jeszcze zrobię muffinki z mąki gryczanej z miodem i jabłkiem, moja psychiatra je bardzo lubi, to może i koledzy je docenią :great:

 

-- 21 mar 2015, 21:46 --

 

JERZY1962, dobranoc :papa:

 

-- 21 mar 2015, 21:47 --

 

cyklopka, plecionego paczka to bym zjadla :mhm:

Ladne tam przekrety robicie , esh przypomniala mi sie moja szkola , jak fajnie bylo , jak robilam ta podyplomowke druga.

Żebyśmy były takie inteligentne do nauki jak do kombinowania :angel:

 

A ja jestem guru zdrowego odżywiania, pączki i piwo :brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY1962, dobranoc Jerzyku!!

 

Zebrec, Hej! Nasz Zebrec jak zwykle w formie imprezowej... ;)

 

cyklopka, No dobra , pięknego chcesz wziąc przez żołądek do serca, niezła strategia - ładna, mądra i gotowac umie... :mrgreen: Ale to chyba nie cała Twoja konwersacja z wybrańcem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, więc taka sytuacja, siedzę z kolegą, który mnie zagaduje, po kilka razy pyta o to samo, a w miarę na przeciwko tego ładnego kolegi, co ma swoje plusy, bo przynajmniej nie wyglądam, jak bym się przyszła na niego gapić, tylko mam z kim siedzieć i w ogóle.

 

Ale zbliżało się już do momentu, kiedy zgon z nudów był nieunikniony, wzięłam, przesiadłam się do stolika reszty, tamten za mną.

I koledzy, w tym przewodniczący fanklubu i znany aktor wyrazili radość, że się przysiadłam i zapytali co u mnie słychać. Z wrażenia zapomniałam opowiedzieć o kursie tańca. I taką miałam buzię :oops: ale w barze było czerwonawe światło, to chyba nie było widać.

 

Wykonałam potrzebne obliczenia, jeśli będziemy się widywać raz w miesiącu i zamieniać 3 zdania, to za jakieś 8 lat może się umówimy :lol:

 

Za to mam doskonały pretekst, żeby zagadać w przyszłym miesiącu i zobaczyć się w innych okolicznościach niż regulaminowe spotkania fanklubowe :105: I na 100% nie zakładać czerwonych szpilek :hide:

 

Tylko trochę się niepewnie czułam wychodząc, bo w sumie wyglądało jakbym wyszła z tamtym kolegą, ale potem jak szłam sama to się obejrzałam, czy ten nie idzie i on mnie wtedy właśnie minął i popylił jak Korzeniowski. Dzięki kwetapinie wiem, że on myślał, że ja już poszłam i nie widząc mnie na ciemnej ulicy poszedł na busa. Bez kwetiapiny pomyślałabym, że mnie w ciągu 10 min znielubił.

 

I pierwszy raz, pierwszy, było mi na prawdę miło, że ludzie zagadywali do mnie po imieniu. :time: To jest cholerna zmiana. Na pewno o tym opowiem na terapii.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DarkMaster, Zebrec, witajcie :********

 

 

Ja zmykam do lozka z ksiazka.

Zrobie sobie herbaty truskawkowo wisniowej i poczytam.

Skonczylam Lackberg "Niemieckiego Bekarta" a zaczelam Evansa "szukajac Noel"

 

Na jutro mam zaproszenie na pokazy balonow, ale nie wiem czy pojde .

 

kosmostrada, wloski po tym glucie sa megasne! Polecam , naturalna odzywka za grosze.

 

Spijcie dobrze! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×