Spamowa wyspa

[AtroposIsDead]

Nikt się ze mną nie przywitał. chyba się potnę z rozpaczy

 

Witam Cię gorąco!

[cyklopka]

Już selerzę,

bajka o selerze-selerze i pierdze

Inaczej, bajka o porze, selerze i dżemie.

 

Zasnęłam przy drugim wykonawcy. Wstałam niechętnie, napisałam sprawdzian, chciałam się zwolnić wcześniej na gości i obiad niedzielny, a zwolniłam się jeszcze wcześniej, bo mnie bolał człowiek. Plecy, trochę kończyny, ogólnie cały człowiek i trochę gorączka.

 

Jadę aspiryny, herbatę z sokiem, zdrzemnę się, jak późnym popołudniem nie będzie gorączki, to będę żyć. Modlę się, żeby nie grypa, bo jestem poumawiana z klientami na najbliższe 3 dni.

[misty-eyed]

Carica Milica, mirunia, Ḍryāgan, AtroposIsDead, witam Was serdecznie bardzo

 

mirunia, to ciekawe, że człowiek z wiekiem znajduje ciekawe uzasadnienia dla swojego lenistwa czy też niemocy

 

Już skompletowałam listę przepisów i zakupów. Nie będę robiła niczego nadzwyczajnego, na pewno zrezygnuję z pieczonyc mięs, bo trochę się nam przejadły

Edytowane 20 Marca 2016 przez Gość

[Lusesita Dolores]

Ḍryāgan, Cześć, co robisz niedzielnie?

Ja przyjechałam do chłopaka. Właśnie gotujemy obiad. Kura i ziemniok?

Pogoda niezbyt dopisuje. Buro i zimno.

[Jurecki]

Jeszcze raz witajcie wszyscy

 

mirunia, a no w najlepszej rodzinie zdarza się

 

Ḍryāgan, witaj druhu

[misty-eyed]

Lusesita Dolores, we dwoje zawsze cieplej i przyjemniej, mimo pogody, nieprawdaż?

[misty-eyed]

JERZY62, to też potrzebne, oczyszcza trochę atmosferę...uwalnia napięcia.

[Gość]

Ḍryāgan, no witam Cię ciepło co tam u Ciebie?

 

misty-eyed, możemy sobie pozwolić na łagodniejsze traktowanie siebie z racji peselu taka jest prawda.

A żurek z białą kiełbaską robisz?

 

JERZY62, pewnie, że się zdarza, tylko mi chodziło o słowo "kutnia" - to nie pasuje do Ciebie.

 

cyklopka, nie daj się grypie, kuruj tego bolącego człowieka!

 

Lusesita Dolores, smacznego obiadu i miłej niedzieli we dwoje.

 

Ḍryāgan, to już wiem co u Ciebie... fajnie, żeś zadowolony!

[misty-eyed]

mirunia, to fakt, za rok minie kolejne dziesiąt

Oczywiście Miruniu, ja uwielbiam żurek, a raczej biały barszcz /inny zakwas/, dodaję przesmażony boczek z cebulką,chrzan i śmietankę i oczywiście jaja z kiełbasą

[Marcin2013]

kosmostrada, bo nie moge spac

[Marcin2013]

siema popoldniowo

[kosmostrada]

misty-eyed, To co Kochana, relaksujemy się dzisiaj?

 

Ḍryāgan, JERZY62, Heloł Chłopaki!

 

Carica Milica, No i grunt, że imprezka udana! A współlokatorów strata...

 

mirunia, No cześć Słońce, wypatrywałam Cię wczoraj... Na razie nic nie wymyśliłam, bo miałam nalot niezapowiedziany rodzicielki, ale przyjemność sobie sprawiłam, bo dałam jej perfuma.

Czekam na mensza co by razem coś porobić przy niedzieli, miałam plana, że rodzinnie pójdziemy coś zjeść.

Pychota obiad masz, taki "domowy"...

 

cyklopka, To zdrówka życzę! W końcu od czwartku w szkołach wolne, więc byle do środy.

 

Lusesita Dolores, To masz spokojną niedzielę poza domem.

 

Marcin2013, Masz teraz taką fazę, że nie możesz spać?

[misty-eyed]

kosmostrada, i dzisiaj i wczoraj...taki czas nastał Wiosenne przesilenie z pewnością...

[cyklopka]

kosmostrada, ale muszę jednak jechać w środę do tej nowej klientki, bo długo czekała na termin

 

Ale dzisiaj już nie wyzdrowieję, bo mi temperatura rośnie.

 

Niestety dalej mamy gościa i w sumie nie zapraszałam do pokoju, kiedy leżę i jedyne co mogę to patrzyć się tępo w telewizor, i nie będę prowadzić konwersacji na temat tego co akurat leci

 

Oni nie słyszeli o przestrzeni osobistej?

[Gość]

kosmostrada, Kosmuniu, ja wczoraj psiontałam, myłam okna, gotowałam i nie bardzo już miałam siłę na pisanie, taki czas.

Podobały się rodzicielce perfumy, zadowolona?

 

misty-eyed, biały barszcz "na gęsto" jest jedyny w swoim rodzaju, mmmmm...

A przedwiośnie tego roku daje nam nieźle w kość. Mogłyby te święta być później, żeby jakoś dojść do siebie po zimie.

[Lusesita Dolores]

Ḍryāgan, to co wróciliscie do siebie?

 

mirunia, dzieki

 

 

kosmostrada, tak dzieki :)

[Marcin2013]

no taka faza jest morze minie dobre haha

[platek rozy]

Dobry wieczor Kochani:********

A ja mam podobne podejscie do przygotowan swiatecznych jak nasza Ania. Specjalnie sprzatac nie bede bo sprzatam przeciez na codzien , firanki sobie tylko popralam . zakupow tez ogromniastych robic nie bede , zrobie garnek zurku na bialej kielasce z jajem i ziemniaczkami... A na drugie jakos ze ostatnio mam smaka na rozne w ariacje makarnowe to sobie ukrece jakisik makaronik , i w sumie kto mi zabroni??? Jak mam ochote. Zrobie tez kilka faszerowanych jajek i faszerowane avokado.I tyle.

Dzis mialam dzien wystawowy . Bylam na Beksinskim i na "Tempus Fugit - o czasie i przemijaniu "(przepiekne stare ryciny i miedzioryty pochdzace z 17 wieku) oraz na wystawie o dramatycznych wydarzeniach na Majdanie ktore mialy miejsce w 2014 roku.Bardzo mi brakowalo takiego wyjscia. Dawniej czesciej chodzilam .. dawniej przed 2 epizodem.

 

Kosmostrada:********* Kochana wybralas sie na to jedzonko???? A co do Reveala to on tak pieknie sie rozwija na mojej skorze ze sie z nia stapia niemalze i dlatego to moj 2 skin scent .Szkoda ze na Tobie krotkotrwaly Na mnie pachnie ze 6 - 7 godzn tak intensywnie...

 

mirunia Slonce jak ten sosik musztardowy robilas?:********* Jak sie czuejsz? Pomijalals juz jakas dawke esci???

 

misty-eyed, Aniu :********* jakie menu swiateczne zaplanowalas????

 

 

cyklopka, Zdrowka Slonce:******** ! Zaziebienie zlapalas????

 

 

Jeden z miedziorytow "Trzy parki"

 

Beksinski

[platek rozy]

O Boshe , boshe skonczyl mi sie Sherlock na BBC i nie mam co ogladac w niedzielny wieczor ... A tak mi sie milo czas z tym Sherlockiem spedzalo.

Chyba sobie poogladam The Fall o psychopacie .

Moja bizu juz do mnie plynie Wlasnie posprawdzalam maile i wyslalan zostala juz kazda sztuka bizu . No to czekamy ---- ze trzy tygodnie

[cyklopka]

platek rozy, powiedziała, że zwykła wirusówka, a ja się czuję jak przy świńskiej grypie.

Kot mi łóżko zajął, to nie miałam sumienia jej wyganiać, jak staruszka przyszła się przytulać.

 

Ćpię antywirusowe i przeciwbólowe, modlę się, żebym w środę mogła wyjść. Na razie na więcej niż kisiel i oglądanie reality mnie nie stać.

[misty-eyed]

platek rozy, Kamilko, też lubię takie wyjścia, zazdroszczę. Beksiński trochę depresyjny, ale niesamowity. Wystawy, muzea, galerie, przenoszą w inny świat. Ostatnio bardzo rzadko bywam, ponieważ dla Męża jest to problem, a sama nie wybiorę się. Moje znajome wolą kino, w przeciwieństwie do mnie., dlatego mam ograniczone możliwości...

Czekam aż Wnuki dorosną

 

Moje menu świąteczne: rolada-pierś indyka z pieczarkami i pomidorami suszonymi / z sosem chrzanowym lub wiśniowym-zastanawiam się jeszcze/ polędwiczki marynowanie w sosie sojowym duszone z brokułem, tradycyjne buraczki /tylko z jabłkiem/ duszone, marchewka gotowana /bez dodatków, jedynie łyżeczka masła/, ze względu na dzieci, sałatka z gruszką i prażonym słonecznikiem, bo bardzo lubię, ciasta lekkie-drożdżowa baba, sernik klasyczny i placek jabłkowo-gruszkowy z kakao, wg. przepisu E Wachowicz, oczywiście żurek jak wspominałam. I tak będę miała co robić. Mąż zobowiązał się zrobić klasyczną sałatkę jarzynową. Na pewno też zrobię kilka jajek faszerowanych, aha, we wtorek, chyba, będę piekła pasztet drobiowy, lekki

[Gość]

platek rozy, hej! Miałaś Kochana piękną niedzielę, fajne są takie wyjścia na wystawy. A Beksiński jest niezły... ta grafika mocna, daje po oczach.

 

Też szukałam oryginalnego sosu do tego schabu i znalazłam taki: http://bymagda.blog.pl/2014/08/01/schab-w-sosie-cebulowo-musztardowym/ wyszedł bardzo smaczny, tylko oczywiście proporcje zmieniłam, bo miałam 6 porcji schabu (kotletów), to mniej tej musztardy, ale cebule dałam dwie.

Taki sos nadaje się do wielu różnych mięs duszonych.

 

Płatuś, już od kilku dni pomijam esci, dzisiaj wzięłam, jutro bez. Ale czuję się różnie, zmęczenie swoje robi i jak zwykle ranki są najgorsze, zanim się rozkręcę. Dobrze czułam się w czwartek i piątek, wczoraj tak sobie, a dzisiaj różnie.

Właśnie wzięłam gorącą kąpiel, rozgrzać mięśnie pleców.

[misty-eyed]

platek rozy, mirunia, ja robię taki schab w sosie koperkowym, dodaję trochę startej marchewki i ew. inne warzywa. Też prosto i szybko. Schabowe tradycyjne rzadko jadam, choć lubię. Odkąd olej kokosowy jest dostępny w Biedronce, zagościł w mojej kuchni już chyba na stałe...

[misty-eyed]

cyklopka, biedulko-moja Synowa też często przynosi różne zarazki ze szkoły, często ma katar, kaszel - oddziecięce zakażenia są silne...

 

A miód lubisz? Z cytryną jest super, szczególnie odstawiony na noc - polecam.

[Gość]

misty-eyed, no menu świąteczne masz bardzo delikatne i smaczne. Te polędwiczki będą pyszne. A buraczki też chyba zrobię na ciepło, bo uwielbiam.

A roboty i owszem też będzie sporo, bo i jedzonko urozmaicone. Sernik też piekę - wiedeński.