Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Dlaczego ja,nie jadłem jeszcze baraniny ?

W Polsce trudno kupić, zwykle mięso jest drogie i źle spreparowane, kolokwialnie mówiąc, jedzie capem.

Ale jak się trafi na dobrej jakości produkt, to jest super.

 

kosmostrada, a musisz coś robić? Nie możesz leżeć na pancerzyku i ruszać odnóżami?

 

Przespałam jedne zajęcia, na drugie poszłam, bo wpis. Ogólnie niewyspana, więc selerzę i nie wiem, co dalej z tak pięknie rozpoczętym popołudniem :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WinterTea, Panthenol w sprayu ( taka pianka), mnie uratował, gdy kiedyś spaliło mnie słońce w górach ( nie posmarowałam karku filtrem :hide: ), dostałam od kucharza w hotelu.

Załatwiłaś się na solarium? Możesz też w aptece poprosić o maść stosowaną na oparzenia po radioterapii, czy w laboratorium substancjami żrącymi. Miałam ją, ale nie pamiętam nazwy. W pierwszej chwili pali jak cholera, ale bardzo szybko goi.

 

Ḍryāgan, Brawo!!! Napisz, jak Ci wyszedł ten schaboszczak. Niedzielny rytuał pichcenia... :105::smile:

 

cyklopka, Kochana całą zimę ciągle kocykuję, już mnie to męczy... Nie odczuwam przyjemności, relaksu...

Masz rację, trudno dostać u nas dobrą baraninę.

 

 

Złośliwie słoneczko schowało się za chmury, jak wyszłam. Ale składniki kupione i będę pichcić. Dziś w menu zupa pietruszkowa Plateczkowej. Jako, że trudno oczekiwać, że chłopy się tym najedzą, na drugie makaron z prosciutto i boczniakami. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, płatkami się trochę trudniej panieruje, ale od kiedy unikam bułki pszennej,to popieram :great:

 

kosmostrada, to już ci chyba nic mądrego nie wymyślę, ja mam obowiązki głównie z zewnątrz, więc korzystam z każdej wolnej chwili, żeby robić to, co lubię.

Ty chyba wiele obowiązków ustalasz sobie sama albo na podstawie potrzeb otoczenia :mhm:

 

[videoyoutube=Uf_fojcec-s][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :*******

A ja od rana w rozjazdach bo wybralam sie do tego outletu raz jeszcze i kupilam ladnosci w calzedonii i to za grosze :) a pozniej bylam na Wystawie "roboty filmowe"

Teraz mam fit deserek i kawke i sobe nabieram sil na caly zabiegany tydzien .

 

12400711_942356582508510_1164151886937444597_n.jpg?oh=d8a0adc44f5acc66108e5a02fb2c3deb&oe=5738A520&__gda__=1463449240_eacc626a213efaa74e15796a4a456852

 

12376330_942355579175277_3411720201613156911_n.jpg?oh=8dd60fbd95f67fa57b61bdac7feae176&oe=5703895B&__gda__=1463431972_1e4a333519898b0e605efae72e062559

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

płatkami się trochę trudniej panieruje, ale od kiedy unikam bułki pszennej,to popieram
cyklopka, czemu trudniej? Jak ja je tak pogniotłem, że prawie jak bułka były? Chyba nie było różnicy... albo jestem mistrzem kuchni.

Kiedyś próbowałam rybę opanierować w płatki i strasznie odpadały. Bułka jest bardziej lepka. Widzisz, jak dobrze ci idzie.

 

W sobotę jacyś przypadkowi ludzie robią w Rynku event pożegnalny dla Davida. Na razie burza mózgów na fb, jeśli coś się porządnego wyklaruje, to może nawet się pojawię z gitarą i zimnymi ogniami. To by było ekscytujące :angel:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Fajne rajtki! Powtarzam do znudzenia, zazdraszczam tego outletu.

Wyjście miałaś, atrakcje były, to teraz regeneracja. :smile:

No więc tak - ta zupa jest hmmm innym doświadczeniem smakowym. Jest słodka. :shock: Dodałam płatków chilli i nabrała mocy rozgrzewającej. Powiedziałabym - ewidentnie dla wegetarian tudzież fitowców, którzy żadnego smaku się nie boją. Ale chłopaki mieli długie zęby... :lol:

Jako że mi jej zostało, to posypię słonecznikiem i wezmę sobie jutro do pracy na fit drugie śniadanie.

 

Ḍryāgan, Ja akurat w płatkach nie obtaczałam, zawsze mam jakąś ususzoną bułkę do utarcia. Ale najważniejsze, żeby Ci smakowało. Ja wychodzę z założenia nie tylko w kuchni, że trzymanie się sztywno zasad "sztuki" hamuje kreatywność.

 

Śmiercionauta, Kolejny pichcioman! :great:;)

 

cyklopka, Masz rację co do mojego zagospodarowywania czasu, ale stare nawyki są trudne do wyplenienia, i tak jest postęp - wczoraj spędziłam dzień pod siebie, jeszcze trochę niezgrabnie i z niepokojem, ale dałam radę.

Nie dasz rady jednocześnie grać na gitarze i machać zimnymi ogniami... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ja widzę po swojej mamie, że ona się nieraz zachowuje jakby ktoś jej kazał robić rzeczy :bezradny:

 

Jakoś muszę pogodzić spotkanie fanklubu z tym eventem. No ognie się puszcza kilka sekund. A jakby ci ludzie siedli przy mnie i byśmy razem zaśpiewali, to byłoby wzruszające w ciul :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ano slodkawa jest zupka , ale ja ja na ostro doprawilam to byla slodko ostra i mi bardzo smakowala tyle z e ja lubie takie nowosci kosztowac :mrgreen:

Ten outlet jest polaczony z intimissimi i jest w cholere majtek od nich i stanikow ( ale same male numery stanikow) oraz koszulek i pizamek. W dodatku byla promocja na majtki -- para za 11 zl jak wezmiesz 4 , piata gratis , tak samo z rajstopami --- 5 para gratis. No i moja siostra zaszalala bo rajstop nakupila wlasnie 5 par .

 

Takze jest w czym wybierac i kupowac , szkoda tylkoz e staniki sa male :( bo cena za pare od 20 - 35 zl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, No dokładnie trzeba ją podostrzyć, co ja też intuicyjnie zrobiłam.

Oj gatków bym nakupowała, ale ich rozmiarówka staników też mi nie pasuje.

 

cyklopka, Ja to po prostu nie umiem usiedzieć na doopsku, bo mam wrażenie marnowania czasu i dlatego tak łatwo się wkręcam w obsługę innych, bo przecież trudniej pomyśleć o sobie. ;)

No, może być fajne wydarzenie.

 

Purpurowy, Ja cały czas mam mieszane uczucia co do Twojej nowej fryzury, ale może tak być , że po prostu akurat Ty cudnie w niej wyglądasz.

 

Idę kończyć obiad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam niedawno z łazęgostwa po chałupkach. Ominął mnie obiad w domu, bo załapałam się na pieczone ziemniaki, dorsza i surówkę z kapuchy u Bratanka. W miłej rodzinnej atmosferze. Pobawiłam się z dziećmi, graliśmy w domino, układaliśmy puzzle (kilka zestawów), no i pogadałam sobie z ich rodzicami. Ponieważ było już ciemno, Bratanek piknie odwiózł mnie pod dom. :D

 

kosmostrada, platek rozy, a zupa-krem z marchwi jest też słodka, ale doprawiona imbirem i odrobiną chili jest zajefajna - dodałam jeszcze kleksa ze śmietany na talerzu i był to strzał w dziesiątkę. Muszę ją znowu powtórzyć.

 

platek rozy, to zaopatrzona już jesteś w rajtki i zima Ci nie straszna! Fajne zakupy.

 

cyklopka, gratuluję Ci piąteczek i szósteczek - dobra jesteś!

 

Widzę, że przybywa nam rywali kulinarnych, łoj dobrze, dobrze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×