Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zjednoczone Stany Lękowe


PJT

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, poczekam do 17.30 może przele bedzie, bo cały czas nastawiam sie na jutro

 

-- 18 gru 2013, 16:27 --

 

i jeszcze tableta musze iść dac do naprawy bo starszy junior wprowadził ten durny kod na odblokowanie , póxniej go zmienił i nikomu nic nie powiedział. Młodszy wpisał 3 razy źle i zablokował się dziad

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siemka, tej nocy spalem calkiem OK, mialem sny ze jezdze gdzies pocigami z jakas dziewczyna i gosciem. Rano jak sie obudzulem jescze w takim polsnie to kombinowalem jak mamy tego goscia wymanerworwac zeby strzelic bramke na bosku. Bo mielmy grac w pike w snie w pociagu ustalalismy taktyke. Smieszna sprawa. Lece teraz do roboty i bede wieczorem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja troche sie wkurzylam (chociaz moze lepsze okreslenie - zdziwilam), jak zobaczylam odpowiedziec jakiegos "doktora" w dziale o pobycie w szpitalu psychiatrycznym. Koles mial lęki, fobie, poszedl na oddzial, mial zajecia, terapie, ogarnał temat - wyszedl, radzi soebie dobrze, zmienil myslenie. A Pan doktor pisze, ze z takich chorob nei da sie wyjsc, mozna tylko je zaleczac biorac leki cale zycie i tyle. A i tak ostatecznie mozna wyladowac na odziale zamknietym.

No kur-wa !!! Po pierwsze, kto pisze takie cos, na forum gdzie czytaja to ludzie, majacy chociazby nadzieje (a wiadomo - wiara czyni cuda :) ), ale co wazniejsze, nie jest to prawda, jesli nerwica ma przyczyny realne - emocjonalne, psychologiczne - to rozwiazujac te problemy mozna sie pozbyc tego cholerstwa. I taka jest prawda!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, hej :)

platek rozy, tak, tak u bucziego. Ehh.. No ja to mowie Ci, uwazam, ze reemisje reemisjami ale w ogole takie stany nerwicowe, lękowe, depresyjne to nie jest jako taka choroba, tylko bardziej taka zła reakcja na rzeczywistosc, złe myslenie, jakies nieuswiadomione rzeczy itd. I wtedy spokojnie mozna to ogarnac... nie jest to łatwe no ale da sie. Albo na tyle, zeby troche odpuscilo, albo wlasnie na iles lat, dopoki znow ciezkie czasy nie nadejda, a jak ktos jest taki naprawde "zterapeutyzowany do konca" to mysle, ze w ogole moze nie meic zadnych problemow. O ile nie są one typowo fizjologiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×