Witam serdecznie!

[Gość]

Witam,

 

mam pytanie i nurtuje mnie pewna kwestia. Odczuwam "ciężkie emocje" na poziomie klatki piersiowej i promieniuje to do gardła uczucie ciężkości i "rozpieprzu emocjonalnego" te sytuacje mam tylko i wyłącznie kiedy czuje się bezsilny i te emocje sprawiają, że nie potrafię sobie poradzić na dany moment. Najczęściej się pojawiają te emocja/uczucia, kiedy jestem w związku z kobietą, kiedy ona zaczyna specjalnie mnie olewać czy też sprawia specjalnie bym był zazdrosny. Często jest to tak silne, że nie potrafię się na niczym skoncentrować i łzy same do oczu napływają, nie potrafię usiedzieć na miejscu, bo mnie "rozwala" emocjonalnie. Co to może być?

 

Gdy zażywam pół tabletki chociaż, paxtinu lub parogenu to to mija od pstryknięcia palcem. Czyżby to coś było, bo lek na to działa? Dostałem te leki kiedyś i zostały mi jeszcze. Generalnie też pomaga na ten "rozpieprz emocjonalny" kiedy pobiegam czy poćwiczę bardzo, ale szybko to wraca.

 

 

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi :)

 

 

Pozdrawiam

[*Monika*]

Unikalny, Witaj.

Myślę, że te Twoje stany mogą być związane z nieumiejętnością radzenia obie z emocjami, np. z zazdrością.

Poza tym nie wiem dlaczego nie porozmawiasz z dziewczyną dlaczego stawia Cię w takich sytuacjach.

Może mało się nią interesujesz i ona chce zwyczajnie zwrócić na siebie uwagę?

[Gość]

Witaj, dziękuje za odpowiedź.

 

Może i masz rację, tutaj akurat przytoczyłem kobietę z przeszłości, która była nieźle "popieprzona", kiedy byliśmy już trochę dłużej i było zauroczenie, to powiedziała, że "i tak się rozstaniemy, bo ja muszę cierpieć" pytałem dlaczego, a ona "potrzebuje cierpieć by mieć inspiracje do pisania poezji".

 

 

W jaki sposób nauczyć się radzić z takimi sytuacjami? :)

[Łapa]

Hej!

[*Monika*]

Unikalny, Pytasz o to, jak sobie rodzić z emocjami, które wywołują u Ciebie stany, z którymi sobie nie radzisz?

Czy przez nie masz jakieś inne trudności, które utrudniają Ci funkcjonowanie?

A myślałeś o tym, żeby zapisać się na terapię?

[Gość]

Tak tak o to pytałem, jeśli to nie pytanie retoryczne. Innych trudności nie zauważyłem :)

 

Myślałem nad tym tylko mam obawy czy znajdę w swoim mieście naprawdę dobrego.

[aniampm]

Myślałem nad tym tylko mam obawy czy znajdę w swoim mieście naprawdę dobrego.

 

Coraz łatwiej w Polsce o dobrych specjalistów. Widzę, że jesteś ze Śląska - we Wrocławiu jest na pewno co najmniej kilku bardzo dobrych terapeutów.

[*Monika*]

Unikalny, Bo jeśli jesteś gotowy na terapię, to myślę, że powinieneś spróbować

[Gość]

Hehe, nie z dolnego śląska tylko górnego :)

[*Monika*]

Unikalny, moje strony

[Gość]

*Monika*, może się spykniemy kiedyś na jakiś soczek

[*Monika*]

Unikalny,