Nienawidzę ludzi!!! Tak bardzo nienawidzę ludzi!!!

[hasacz]

"Bo ludzie to kurwy są"

Ja w pewnym stopniu mam podobnie jak autorka. Ale nienawidze to złe określenie. Łatwo wyczuwam jak chcą mnie wykorzystać czy coś w ten deseń. A wtedy rusza zabawa sarkazmem i ironią.

[TwojaLaura1]

ludzie to skurwysyny. potrafia wykorzystywac i ranic. malo kto chce Twojego dobra

[TwojaLaura1]

ludzie to skurwysyny. potrafia wykorzystywac i ranic. malo kto chce Twojego dobra

[TwojaLaura1]

ludzie to skurwysyny. potrafia wykorzystywac i ranic. malo kto chce Twojego dobra

[Sorrow]

Ja nie nienawidzę ludzi . Tylko Obcych, Mutantów i Heretyków .

 

Cytując najpiękniejsze słowa kiedykolwiek powiedziane:

 

Yes it is true what you may have heard whispering amongst the catacombs betwixt the night and nether-night! Why not say it out loud for all to hear. Let the fools doubt and sneer, it matters not. Be proud of your humanity and keep it unsullied and blessed.

 

This is as my Master told it to me and now I tell it to thee.

 

There are a billion names of damnation! A billion kinds of things that slither and slime and defile the land and sea and wind. Each thing is a kind of sin spawned by man's evil. And that man is very sinful there are many of these damned things and their power is great.

 

As the purpose of all things in nature is to increase so it is with the damned. They would we joined them and so they seek to overcome us. In alien forms they assault us. In sleep they come to spread doubt and fear among us. They would corrupt our hearts and see us damned too. Trust them not nor suffer them to live.

 

For each alien destroyed is a soul freed from eternal bondage. Each mortal alien life extinguished is a human soul raised to glory. Thus our eternal destiny is written in the blood of the alien.

 

With sword and spear destroy the alien. With cannon shot and gun blast smash the alien. With laser beam and searing plasma scatter the alien to the stars. With tooth and fist and hammer blows, with axe and shell and poison-bombs, with virus-charge and thermal mines!

 

Kill them! Kill them! Kill them all!

 

As my Master told it to me I now tell it to thee that thou shalt tell others in thy turn.

[Sorrow]

Ja nie nienawidzę ludzi . Tylko Obcych, Mutantów i Heretyków .

 

Cytując najpiękniejsze słowa kiedykolwiek powiedziane:

 

Yes it is true what you may have heard whispering amongst the catacombs betwixt the night and nether-night! Why not say it out loud for all to hear. Let the fools doubt and sneer, it matters not. Be proud of your humanity and keep it unsullied and blessed.

 

This is as my Master told it to me and now I tell it to thee.

 

There are a billion names of damnation! A billion kinds of things that slither and slime and defile the land and sea and wind. Each thing is a kind of sin spawned by man's evil. And that man is very sinful there are many of these damned things and their power is great.

 

As the purpose of all things in nature is to increase so it is with the damned. They would we joined them and so they seek to overcome us. In alien forms they assault us. In sleep they come to spread doubt and fear among us. They would corrupt our hearts and see us damned too. Trust them not nor suffer them to live.

 

For each alien destroyed is a soul freed from eternal bondage. Each mortal alien life extinguished is a human soul raised to glory. Thus our eternal destiny is written in the blood of the alien.

 

With sword and spear destroy the alien. With cannon shot and gun blast smash the alien. With laser beam and searing plasma scatter the alien to the stars. With tooth and fist and hammer blows, with axe and shell and poison-bombs, with virus-charge and thermal mines!

 

Kill them! Kill them! Kill them all!

 

As my Master told it to me I now tell it to thee that thou shalt tell others in thy turn.

[Sorrow]

Ja nie nienawidzę ludzi . Tylko Obcych, Mutantów i Heretyków .

 

Cytując najpiękniejsze słowa kiedykolwiek powiedziane:

 

Yes it is true what you may have heard whispering amongst the catacombs betwixt the night and nether-night! Why not say it out loud for all to hear. Let the fools doubt and sneer, it matters not. Be proud of your humanity and keep it unsullied and blessed.

 

This is as my Master told it to me and now I tell it to thee.

 

There are a billion names of damnation! A billion kinds of things that slither and slime and defile the land and sea and wind. Each thing is a kind of sin spawned by man's evil. And that man is very sinful there are many of these damned things and their power is great.

 

As the purpose of all things in nature is to increase so it is with the damned. They would we joined them and so they seek to overcome us. In alien forms they assault us. In sleep they come to spread doubt and fear among us. They would corrupt our hearts and see us damned too. Trust them not nor suffer them to live.

 

For each alien destroyed is a soul freed from eternal bondage. Each mortal alien life extinguished is a human soul raised to glory. Thus our eternal destiny is written in the blood of the alien.

 

With sword and spear destroy the alien. With cannon shot and gun blast smash the alien. With laser beam and searing plasma scatter the alien to the stars. With tooth and fist and hammer blows, with axe and shell and poison-bombs, with virus-charge and thermal mines!

 

Kill them! Kill them! Kill them all!

 

As my Master told it to me I now tell it to thee that thou shalt tell others in thy turn.

[Gość]

Nienawidzę ludzi. Im się powodzi lepiej.

NIENAWIDZĘ LUDZI!!!!

mam podebne odczucie.

Skąd się wziął? Warto poszukać w okresie dzieciństwa i relacjach z rodzicami - jak to było u Ciebie?

o rok później nauczyłem się mówić. w szkole nie byłem prymusem. dość dużą wagę przywiązywałem do szczegółów, niż do efektów. robiłem dużo szkód. psułem. brat miał lepiej ode mnie wyniki w nauce, co wspólni nauczyciele wypominali mi to. cudze dzieci nie były lepsze w ocenie rodziców. bla.. bla.. bla..

 

obecnie, mógłbym powiedzieć, że jest ok. żyję i funkcjonuję wśród swoich bliskich. dużo się staram, uczę się, dąże do czegoś. ale to nie wystarcza. choć pragnienie wdzięczności za wykonaną pracę, albo docenienie wkładu, jaki włożyłem ten dar dla kogoś. wręcz przeciwnie. trzeba się spodziewać ganienia za niedociągnięcia, albo kolejnego zadania do zaspokojenia, niczym jak w baśni o złotej rybce. ciągle jędzowata żona staruszka była niezaspokojona, co zmuszało staruszka do biegania nad wodę.

[Gość]

Nienawidzę ludzi. Im się powodzi lepiej.

NIENAWIDZĘ LUDZI!!!!

mam podebne odczucie.

Skąd się wziął? Warto poszukać w okresie dzieciństwa i relacjach z rodzicami - jak to było u Ciebie?

o rok później nauczyłem się mówić. w szkole nie byłem prymusem. dość dużą wagę przywiązywałem do szczegółów, niż do efektów. robiłem dużo szkód. psułem. brat miał lepiej ode mnie wyniki w nauce, co wspólni nauczyciele wypominali mi to. cudze dzieci nie były lepsze w ocenie rodziców. bla.. bla.. bla..

 

obecnie, mógłbym powiedzieć, że jest ok. żyję i funkcjonuję wśród swoich bliskich. dużo się staram, uczę się, dąże do czegoś. ale to nie wystarcza. choć pragnienie wdzięczności za wykonaną pracę, albo docenienie wkładu, jaki włożyłem ten dar dla kogoś. wręcz przeciwnie. trzeba się spodziewać ganienia za niedociągnięcia, albo kolejnego zadania do zaspokojenia, niczym jak w baśni o złotej rybce. ciągle jędzowata żona staruszka była niezaspokojona, co zmuszało staruszka do biegania nad wodę.

[Gość]

Nienawidzę ludzi. Im się powodzi lepiej.

NIENAWIDZĘ LUDZI!!!!

mam podebne odczucie.

Skąd się wziął? Warto poszukać w okresie dzieciństwa i relacjach z rodzicami - jak to było u Ciebie?

o rok później nauczyłem się mówić. w szkole nie byłem prymusem. dość dużą wagę przywiązywałem do szczegółów, niż do efektów. robiłem dużo szkód. psułem. brat miał lepiej ode mnie wyniki w nauce, co wspólni nauczyciele wypominali mi to. cudze dzieci nie były lepsze w ocenie rodziców. bla.. bla.. bla..

 

obecnie, mógłbym powiedzieć, że jest ok. żyję i funkcjonuję wśród swoich bliskich. dużo się staram, uczę się, dąże do czegoś. ale to nie wystarcza. choć pragnienie wdzięczności za wykonaną pracę, albo docenienie wkładu, jaki włożyłem ten dar dla kogoś. wręcz przeciwnie. trzeba się spodziewać ganienia za niedociągnięcia, albo kolejnego zadania do zaspokojenia, niczym jak w baśni o złotej rybce. ciągle jędzowata żona staruszka była niezaspokojona, co zmuszało staruszka do biegania nad wodę.

[Candy14]

ludzie to skurwysyny. potrafia wykorzystywac i ranic. malo kto chce Twojego dobra

Swojego dobra musimy chciec przede wszystkim my sami. Inaczej dajemy przyzwolenie innym zeby nas niszczyli

[Candy14]

ludzie to skurwysyny. potrafia wykorzystywac i ranic. malo kto chce Twojego dobra

Swojego dobra musimy chciec przede wszystkim my sami. Inaczej dajemy przyzwolenie innym zeby nas niszczyli

[Candy14]

ludzie to skurwysyny. potrafia wykorzystywac i ranic. malo kto chce Twojego dobra

Swojego dobra musimy chciec przede wszystkim my sami. Inaczej dajemy przyzwolenie innym zeby nas niszczyli

[TwojaLaura1]

ludzie to skurwysyny. potrafia wykorzystywac i ranic. malo kto chce Twojego dobra

Swojego dobra musimy chciec przede wszystkim my sami. Inaczej dajemy przyzwolenie innym zeby nas niszczyli

 

 

teraz juz nie chce dobra dla siebie samej, ile mam jeszcze sily to pomagam innym. tak jest mi lepiej i tak jestem beznadziejna

[TwojaLaura1]

ludzie to skurwysyny. potrafia wykorzystywac i ranic. malo kto chce Twojego dobra

Swojego dobra musimy chciec przede wszystkim my sami. Inaczej dajemy przyzwolenie innym zeby nas niszczyli

 

 

teraz juz nie chce dobra dla siebie samej, ile mam jeszcze sily to pomagam innym. tak jest mi lepiej i tak jestem beznadziejna

[TwojaLaura1]

ludzie to skurwysyny. potrafia wykorzystywac i ranic. malo kto chce Twojego dobra

Swojego dobra musimy chciec przede wszystkim my sami. Inaczej dajemy przyzwolenie innym zeby nas niszczyli

 

 

teraz juz nie chce dobra dla siebie samej, ile mam jeszcze sily to pomagam innym. tak jest mi lepiej i tak jestem beznadziejna

[Candy14]

[Candy14]

[Candy14]

[kaja123]

teraz juz nie chce dobra dla siebie samej, ile mam jeszcze sily to pomagam innym. tak jest mi lepiej i tak jestem beznadziejna

a ja bym nie chciała dobra od kogoś kto jest beznadziejny i nie lubi siebie samego. To czysty altruizm co on ma Ci dać?

[kaja123]

teraz juz nie chce dobra dla siebie samej, ile mam jeszcze sily to pomagam innym. tak jest mi lepiej i tak jestem beznadziejna

a ja bym nie chciała dobra od kogoś kto jest beznadziejny i nie lubi siebie samego. To czysty altruizm co on ma Ci dać?

[kaja123]

teraz juz nie chce dobra dla siebie samej, ile mam jeszcze sily to pomagam innym. tak jest mi lepiej i tak jestem beznadziejna

a ja bym nie chciała dobra od kogoś kto jest beznadziejny i nie lubi siebie samego. To czysty altruizm co on ma Ci dać?

[TwojaLaura1]

kaja123,

 

 

w sytuacji "górki" zachowanie altruistyczne polega na pomaganiu jednostce, która dzięki temu znajdzie się w lepszej sytuacji, niż jednostka pomagająca

 

po porostu chce dobra dla innych i okazuje im uczucia, które rzadko sa mi okazywane. moja osoba jest mi obojętna, chociaż strasznie cierpie to nie potrafie tego zmieinc, jestem poprostu bezradna. wiem, wiem, to super dziwne ale tak jest

[TwojaLaura1]

kaja123,

 

 

w sytuacji "górki" zachowanie altruistyczne polega na pomaganiu jednostce, która dzięki temu znajdzie się w lepszej sytuacji, niż jednostka pomagająca

 

po porostu chce dobra dla innych i okazuje im uczucia, które rzadko sa mi okazywane. moja osoba jest mi obojętna, chociaż strasznie cierpie to nie potrafie tego zmieinc, jestem poprostu bezradna. wiem, wiem, to super dziwne ale tak jest

[TwojaLaura1]

kaja123,

 

 

w sytuacji "górki" zachowanie altruistyczne polega na pomaganiu jednostce, która dzięki temu znajdzie się w lepszej sytuacji, niż jednostka pomagająca

 

po porostu chce dobra dla innych i okazuje im uczucia, które rzadko sa mi okazywane. moja osoba jest mi obojętna, chociaż strasznie cierpie to nie potrafie tego zmieinc, jestem poprostu bezradna. wiem, wiem, to super dziwne ale tak jest