Skocz do zawartości
Nerwica.com

Trójkąty randkowe – ktoś ma (przykre) doświadczenia?


Gość Luc84

Rekomendowane odpowiedzi

No cóż, ja nie zamierzam się zgrywać na dobrze wychowanego panicza z nienagannymi manierami :)

Homo sum; humani nihil a me alienum puto

 

Pisanie że spotkania były czysto towarzyskie, a jednocześnie że Ci zależy to chyba jednak spora sprzeczność :)

Ja stawiam sprawę jasno że mi zależy na związku z Ladywind. Nie spotykam się by oferować psychoterapię ;)

 

 

Mushroom, robię wiele pod kontem, żeby coś z tego wyszło, jednak nie zabraniam jej w tym czasie poznawać innych osób, bo to chore! Przecież dopiero co się poznajemy...
Miałem samotnego kolegę, ale już jest związany. A szkoda, byłaby większa konkurencja jakby go zaprosić. Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom, robię wiele pod kontem, żeby coś z tego wyszło, jednak nie zabraniam jej w tym czasie poznawać innych osób, bo to chore! Przecież dopiero co się poznajemy...

Powodzenia w takim razie życzę :great:

P.S. Jestem ciekawy co lady wind myśli czytając Twoje wypowiedzi na jej temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też tu poznałem pewną kobitkę , mówiła o sobie " 19 lat , studentka ekonomii , blond , długie nogi , biust A " a się okazało , że to 70 Lidia , jedyne co wypadało w takiej sytuacji to jej szczęka :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wcześniej na forum Marsal używał różnych aluzji co do tych spotkań z Ladywind, takich które dla osób postronnych były może niezauważalne, ale ja je miałem dostrzec. Więc wcale tak grzecznie nie czekał na to co zdecyduje ona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niektórzy to w ogóle chyba mylą nerwica.com z randka.pl :D

Hmmmmmm... Poznajemy tu osoby z problemami podobnymi do naszych. Powiem szczerze, sam poznałem poprzez to forum kogoś, kto ciągle siedzi mi w głowie i darzę ją ogromnym uczuciem. Wspólne problemy łączą ludzi i łatwo znaleźć bratnią duszę. Nie podchodziłem do tego forum jak do randki.pl ale życie pisze najwidoczniej różne scenariusze i można tutaj poznać wiele fajnych osób. Może nawet miłość. Nie powinno się tego wykluczać.

 

O fajnie, to już wiem kogo Marsal2 zapoznał :mrgreen:

 

Śledzę ten wątek bo się ciekawie robi :P

 

-- 10 cze 2012, 20:12 --

 

Ja też tu poznałem pewną kobitkę , mówiła o sobie " 19 lat , studentka ekonomii , blond , długie nogi , biust A " a się okazało , że to 70 Lidia , jedyne co wypadało w takiej sytuacji to jej szczęka :-|

Jedyne co mogę powiedzieć to: o fuck :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też tu poznałem pewną kobitkę , mówiła o sobie " 19 lat , studentka ekonomii , blond , długie nogi , biust A " a się okazało , że to 70 Lidia , jedyne co wypadało w takiej sytuacji to jej szczęka :-|
Ja w marcu miałem kontakt z inną osobą która pisała zarówno tutaj, jak i na innych forach i też mnie oszukiwała, jeszcze bardziej chyba, ale nie chcę wracać do tamtego tematu, a tamta osoba była znana ze skłonności do konfabulacji. Stąd tym bardziej jest to dla mnie zawód że drugi raz się spotkałem z takim czymś :/

 

Ale z tą Lidą70 to tak na serio?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SadSlav, wykluczać nie, ale spotykać się z ludźmi z forum tylko w jednym celu to trochę co innego..jak się zdarzy to fajnie, ale na siłę szukać tu drugiej połowy..

 

-- 10 cze 2012, 20:14 --

 

kafka, podobno nie ma osób niezaburzonych, tylko niezdiagnozowane więc ciężko stwierdzić :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luc84, o tym, że ona spotkała się z Tobą dowiedziałem się z forum. W ogóle o Tobie już później nie myślałem. Zależy mi na Niej i nie zamierzam popełniać drugi raz tych samych błędów, więc działam pod tym kątem, aby przerodziło się to w coś więcej niż znajomość. A na forum to co pisałem, pisałem, żeby podzielić się z innymi tym, że na przykład, czuję się świetnie dzięki tym spotkaniom, pochwalić się, że jednak nie jestem takim totalnym zerem jak wcześniej myślałem (teraz czuje się tylko tak na 0.0000000000001 :P) i że robię postępy w walce z samym sobą, przełamując się i poznając ludzi i co więcej przełamują swoje irracjonalne lęki i obawy przed kontaktami z kobietami spowodowane byciem prawiczkiem i zerowym doświadczeniem w związkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale widać nie jesteś aż tak świetny skoro ona jest tak niezdecydowana ;) Bo tak na logikę to jakby nie zależało jej też na dalszym rozwijaniu znajomości ze mną to nie włożyłaby tyle wysiłku żeby ukryć Wasze spotkania przede mną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, czyli ty jestes z osoba niezaburzona? Gratulacje, jestes jedną z niewielu. Ja już z tego grona wypadlam:

Moja była jest osobą niezaburzoną (a przynajmniej niezdiagnozowaną, myśląc takim tokiem myślenia :P ) i nie rozumiała mnie i mojego zachowania - rozstaliśmy się...

Więc może nawet związek dwóch lękowców-depresantów wypada lepiej już na starcie?

 

-- 10 cze 2012, 20:21 --

 

No ale widać nie jesteś aż tak świetny skoro ona jest tak niezdecydowana ;) Bo tak na logikę to jakby nie zależało jej też na dalszym rozwijaniu znajomości ze mną to nie włożyłaby tyle wysiłku żeby ukryć Wasze spotkania przede mną.

Dobrze chłopaki, że się nie bijecie jeszcze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×