Czy ktoś mi może pomóc?!-ja już sobie nie potrafię:(

[Izolda74]

Witam! Jestem tu od "przed chwili". Jest mi cholernie źle, mam kolejną pracę która pogłębia mój lęk, stres, niechęć, dziś zrejterowałam. Nie poszłam tam. Chcę iść do psychiatry - nie wiem dlaczego chcę by mi dał jakieś gotowe rozwiązanie... Mam świetnego partnera (z mężem który potęgował u mnie depresję rozwiodłam się) - ale nie rozumie mojego problemu... Myśli, że nie chce mi się pracować, że jestem leniwa, nakręcona i że przesadzam... A mi się nie chce żyć. Gdyby nie los mojej córki, jachętniej odeszłabym gdzieś gdzie jest spokój, gdzie noic by mnie nie lękało, nie napawało niechęcią, nie czułąbym, że chce mi się rzygać... ALe nawet tego nie potrafię zrobić. Pomóżcie mi, dlaczego taka jestem??!!

[joanna76]

Witam..jestem tutaj nowa, ale problem nerwicy nie jest mi obcy, poniewaz borykam sie z nim juz od prawie 5 lat.Bywało i lepiej i gorzej..ale ostatnio jest tylko zle, nie potrafie sobie pomóc..lekarze tez nie potrafia mi pomóc, poniewaz lecza tylko farmakologicznie, zadnej rozmowy czy psychoterapi dlatego jestem tutaj aby poznac ludzi , którzy maja ten sam problem..moze rozmowa z kimś kto czuje podobnie jak ja ..doda mi sił, bo juz straciłam wiarę , ze jeszcze kiedy kolwiek bede normalnie funkcjonowac

[uspiony2]

Izolda74 na tę chwilę mogę jedynie powiedzieć, że trzymam kciuki za Twoje wyzdrowienie. Trzymaj się!