Skocz do zawartości
Nerwica.com

poczucie męskości


Vilgefortz

Rekomendowane odpowiedzi

LonelyWolf, W przypadku kpiny ze strony innego faceta - uruchamiają się we mnie pokłady nienawiści a z sytuacji wychodzę śmiechem i autoironią ale wtedy wewnętrznie czuję się fatalnie. Później w środku nienawidzę i jego i siebie. Wydaje mi się, że przyczyną tego jest moja olbrzymia potrzeba akceptacji a jak okazuje się, że inny mężczyzna mi tego nie daje i wręcz przeciwnie - wytyka mi jakieś moje deficyty - to wtedy czuję się odrzucony, rozczarowany i chcę się zemścić.

 

rav71,

Raz gadam jak nakręcony i tryskam humorem, a nazajutrz jestem totalnie wyłączony, bez najmniejszej ochoty na jakikolwiek dialog.

 

Ja zwykle tryskam humorem 'perwersyjnym' i to jest przyjemne ale później pozostaje nieprzyjemne uczucie, że wyszła ze mnie frustracja i agresja. Co do cichych i rozgadanych dni to chyba wiem o czym piszesz. Ja miałem taki moment, że czułem, że muszę gadać by ludzie z pracy fajnie się czuli ze mną i akceptowali mnie. Poźniej stwierdziłem, że to bez sensu, jeśli mam depresję to ją mam i niech ją jest widać - i przez parę tygodni w pracy nie odzywałem się do nikogo, albo zdawkowo. Teraz gadam jak mam ochotę, lub jak jest ciekawy temat, lub jak dobrze się czuję w towarzystwie. Staram się nie oceniać siebie w ten sposób - że jak jestem w dobrym nastroju i chętny do rozmowy to wtedy jestem fajny - a jak mam zły humor i nie chce do nikogo gadać to wtedy jestem beznadziejny. Jest jak jest nawet jeśli jest źle tygodniami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×