Zaburzenia erekcji o podłożu psychicznym?

[Kalebx3 Gorliwy]

ostatnio , zawsze z rana jak wstaję kuśka mi stoi ,,, dokładnie tak samo jak 20 lat temu ( wtedy dzień w dzień ) . Myslę ,że to nawet dobrze pomimo tego ,że łykam juz psychotropy 28 lat ,,, i w ogóle jeszcze żyję ( i jeżdżę samochodem ).

Zauważyłem ,że z tą kuśką ( prąciem ) jest tak ,że najbardziej gotów jest on do bojów , kiedy odstawiam-robię przerwę) ( paradoksalnie !!!) methylotestosteron i proviron . Tak jakby Organizm z odbicia produkował swoje własne hormony . Dziwne to i sam tego nie rozumiem , ale musi być w tym jakaś "tajna " ukryta logika i mądrość Organizmu .Tyle w temacie .

[Kalebx3 Gorliwy]

xxx

 

wavuyafo, gosciju, weż cieciu nie wciskaj ludziom kitu za ogromne pieniądze . Na kuśkę są tansze i lepsze preparaty niż te które masz w sprzedaży . Wyciąg z selera, kozieradki też mi afrodyzjaki

Jak ktoś ma z tym problemy to idzie do lekarza po Viagrę ,,, itd, do seksuologa po hormony , ew. do obeznanego w temacie psychiatry ,,, a nie chałę kupuje .

[Kalebx3 Gorliwy]

wavuyafo, gosciju, Forumowicz - znawca z jednym postem . Kużwa !!!

[sebastian86]

co na poprawe libido jeszcze proponjecie?

[berbecki]

witam, proszę o pomoc czy taki suplement dobrze sprawdzi się w walce z brakiem erekcji http://toplibido.pl/vigrax-cena-opinie-kupic-apteka/ ? Sporo stron go reklamuje, ale mało osób wypowiada się na forach. byłem u seksuologa i tabletki które mi przypisał nie dały żadnych rezultatów...

[sebastian86]

a jak leczyc zaburzenie podniecenia i orgazmu?czy tu pomoze terapia seksuologiczna czy jednak trzeba probowac farmakologi...

[ekspert_abcZdrowie]

a jak leczyc zaburzenie podniecenia i orgazmu?czy tu pomoze terapia seksuologiczna czy jednak trzeba probowac farmakologi...

To zależy od przyczyny zaburzeń.

[sebastian86]

przyczyna na 99% psychologiczna

[ekspert_abcZdrowie]

W takim razie najlepsza byłaby terapia u seksuologa.

[sebastian86]

znalazlem juz terapeutke-seksuolozkę,bylem na pierwszej wizycie.ale jakos mi trudno uwierzyc ze od gadania o problemach seksualnych mi sie polepszy libido...ile taka terapia seksuologiczna powinna trwac ?

[ekspert_abcZdrowie]

ile taka terapia seksuologiczna powinna trwac ?

To pytanie do Twojej terapeutki. Czas terapii zależy od indywidualnego przypadku.

[sebastian86]

jestem sceptyczny do tego...wolalbym juz pic jakies mikstury albo soki z warzyw etc. bo u mnie brak erekcji bierze sie z braku podniecenia po prostu odpowiedniego

[ekspert_abcZdrowie]

No tak brak erekcji wynika z braku odpowiedniego podniecenia. Jednak coś leży u podstaw tego, że nie możesz osiągnąć odpowiedniego podniecenia. Należałoby przepracować to na terapii, w którą Ty nie wierzysz...

[sebastian86]

bylem juz na dwoch wizytach i nie czuje sie spokojniejszy jesli chodzi o sprawy intymne.

[ekspert_abcZdrowie]

Rozumiem, że rozmowa z kimś obcym o problemach natury seksualnej nie jest łatwa. Trudno mówić o intymnych szczegółach. Nie będę Cię nakłaniać do psychoterapii u seksuologa, skoro Ty sam nie wierzysz w jej skuteczność. Decyzja należy wyłącznie do Ciebie, co dalej z tym zrobisz. W każdym razie życzę Ci powodzenia!

[sebastian86]

moze problemem jest ze to seksuolog w poradni katolickiej i jakis mam wiekszy wstyd przez to.chociaz sama Pani mgr wydaje sie w porzadku.a jesli jedna z przyczyn zaburzen libido jest wieloletnia masturbacja i ogladanie porno to wystarczy 3 miesiace postu?

[ekspert_abcZdrowie]

Zadaj sobie raczej pytanie, czy wytrzymasz 3 miesiące postu? To byłoby naprawdę super, bo sam sobie byś udowodnił, że możesz kontrolować własne popędy i nie muszą one determinować Twojego życia.

[superb]

moze problemem jest ze to seksuolog w poradni katolickiej i jakis mam wiekszy wstyd przez to.chociaz sama Pani mgr wydaje sie w porzadku.a jesli jedna z przyczyn zaburzen libido jest wieloletnia masturbacja i ogladanie porno to wystarczy 3 miesiace postu?

Gwarantuje Ci. że te 3 miesiące zmieną wiele w Twoim postrzeganiu świata,

i że nie wrócisz już do obecnego stanu sytuacji :)

 

 

 

Zadaj sobie raczej pytanie, czy wytrzymasz 3 miesiące postu? To byłoby naprawdę super, bo sam sobie byś udowodnił, że możesz kontrolować własne popędy i nie muszą one determinować Twojego życia.

Ja mam inne doświadczenie z tego typu sprawach, u mnie działa tylko jeden schemat:

zero zadawania sobie jakich kolwiek pytań, rozmyślania czy to ma sens, po co..... zero 0 zer0 :)

Umysł ludzki to poteżne narzędzie i zawsze najdzie jakiś 'ważny' powód dla którgo 'warto' zamienić długoterminową korzyść na chwilową przyjemność...

im dłużej będzie ten 'ważny' powód siedział w naszej głowie, im dłużej będziemy o tym myśleć, tym waga tego czegoś stanie się coraz większa... nie ma siły, żeby coś z pozoru ważnego po odpowiednim czasie nie okazało się czymś dla nas na prawde ważnym i żeby pokusa wygrała.

Każdy kto kiedykolwiek był na diecie przyzna mi racje,

kto ma rano problem ze wstawaniem bez zbędnego odwlekania tego momentu,

... każdy kto... każdy, po prostu każdy.

 

 

Zakładasz coś sobie i trzymasz się tego,

jeżeli umawiasz się z ważną dla Ciebie osobą, że zrobi coś - coś ważnego,

to polegasz na nim i wierzysz, że dotrzyma słowa, bo to ważna sprawa - nie zawiedzie na pewno.

Masz wtedy zaufanie do tego kogoś. jesteś co do niego pewny, ufasz mu..., prawda?

Tak samo buduje się zaufanie do samego siebie, jeżeli kolejny raz nie dotrzymujesz danej sobie obietnicy,

szukasz jakichkowiek wymówek żeby czegoś, co obiecałeś samemu sobie zrobić.... to siłą rzeczy zaufania do samego siebie nie masz,

pewność siebie to właśnie bycie pewnym tego, że dotrzyma się słowa danego sobie.

a mając silną tą cechę nie ma rzeczy niemożliwych :)

[Gość weltschmerz]

Katolicka poradnia seksuologiczna, ja prdl...

Poszukaj innej, normalnej, bo jeżeli ta poradnia rzeczywiście podlega pod katabasów, to Cię skrzywią jeszcze bardziej. A libido może spaść od wielu czynników, zbyt częsta masturbacja jest jednym z nich. Tak samo może się stać (znaczy nie stać, hiehie) od samej depresji, nadwagi (zbyt duża masa osłabia produkcję testosteronu), przebytych chorób, jakichś innych zaburzeń i tak dalej. No, a jeżeli to uzależnienie od porno, to się leczy, jak każde inne uzależnienie.

[sebastian86]

to jest poradnia katolicka ogolna a nie tylko seksuologiczna.nie byloby problemu wytrzymac 3 miesiace jakbym mial 100% gwarancje ze to pomoze mi w polepszeniu libido.

[superb]

to jest poradnia katolicka ogolna a nie tylko seksuologiczna.nie byloby problemu wytrzymac 3 miesiace jakbym mial 100% gwarancje ze to pomoze mi w polepszeniu libido.

Daje Ci taką gwarancję :)

Nie tylko libido sie poprawi, ograznim dojdzie to równowagi.

 

Zdrowy post zawsze niesie ze sobą wartość dodatnią, np:

mi nigdy mięso tak nie smakuje jak po Wielkim Poście,

o piwie już nie wspominając :)

[Gość weltschmerz]

Dobrze, ale czy koniecznie musi to się wiązać z religią? Katolickie podejście do spraw seksualnych nie jest, delikatnie mówiąc, zbyt zdrowe.

[superb]

Dobrze, ale czy koniecznie musi to się wiązać z religią? Katolickie podejście do spraw seksualnych nie jest, delikatnie mówiąc, zbyt zdrowe.

Jeżeli ktoś uważa się za chrześcijanina i żyje, stara się zyć zgodnie z tym co głosi Pismo Święte,

to raczej nie wybiera: to wezme do siebie i to, to będę stosował.... a uuu tego to nie.

Według mnie sfera duchowa jest tak samo ważna jak te bardziej przyziemne elementy życia.

Tak jak noga, gdy boli to jej się nie pozbywmy, bo jest dla nas 'ciężarem', tak i głupotą było by pozbywać się cześci własnej osobowiści, tej duchowej,

gdy coś jest nie po naszej myśli...

W niektóre 'rzeczy' warto wejść na 100%, żeby 1000% czerpać z tego efektów.

 

Podobne przemyślenia mógłbyś napisać na forum dla wegan,

że jeseś weganem.... ale w niedziele to musi być rosół i schabowy bo takie podejście jest wedug Ciebie 'zdrowe'.

Myśle, że niewiele osób by Ci przytaknęło.

 

Ja kieruje się w swoim życiu taką zasadą, że daje z siebie 100%,

w tych rejonach życia, gdzie wiem na 1000% że to jest dobra droga.

Jak się chce zbierać owoce, najpierw trzeba na to zapracować.

[sebastian86]

a gdy po 3 miesiacach sie libido nie poprawi?to co wtedy?boje sie ze moje zdrowie seksualne bedzie w porzadku tylko w przypadku gdy wyjde z zaburzen depresyjno-lękowych a to moze stac sie za iles lat albo nigdy.

[Gość weltschmerz]

Dobrze, ale czy koniecznie musi to się wiązać z religią? Katolickie podejście do spraw seksualnych nie jest, delikatnie mówiąc, zbyt zdrowe.

Jeżeli ktoś uważa się za chrześcijanina i żyje, stara się zyć zgodnie z tym co głosi Pismo Święte,

to raczej nie wybiera: to wezme do siebie i to, to będę stosował.... a uuu tego to nie.

Według mnie sfera duchowa jest tak samo ważna jak te bardziej przyziemne elementy życia.

Tak jak noga, gdy boli to jej się nie pozbywmy, bo jest dla nas 'ciężarem', tak i głupotą było by pozbywać się cześci własnej osobowiści, tej duchowej,

gdy coś jest nie po naszej myśli...

W niektóre 'rzeczy' warto wejść na 100%, żeby 1000% czerpać z tego efektów.

 

Podobne przemyślenia mógłbyś napisać na forum dla wegan,

że jeseś weganem.... ale w niedziele to musi być rosół i schabowy bo takie podejście jest wedug Ciebie 'zdrowe'.

Myśle, że niewiele osób by Ci przytaknęło.

 

Ja kieruje się w swoim życiu taką zasadą, że daje z siebie 100%,

w tych rejonach życia, gdzie wiem na 1000% że to jest dobra droga.

Jak się chce zbierać owoce, najpierw trzeba na to zapracować.

a pleplepleple

a pleplepleple