Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem napadów


Wiktoria34

Rekomendowane odpowiedzi

Piszę bo już nie wiem co ja i mąż mamy dalej robić.

Dużo tego ale postaram sie przedstawić sytuację dość zrozumiale.Dwa lata temu mój mąż Antek (31 l) zachorował na nowotwór jadra to było nieoczekiwanie i zupełny szok dla nas i całej rodziny.Mało tego ja akurat byłam przed operacją i tak oto we dwoje zaczęliśmy chorować (u mnie operacja na kolano kolejna i nie udana niestety-ale już wszystko naprawione).U męża tygodnie czekania na wyniki , badania - trzeba było chemioterapii.Całe leczenie mąż przeszedł dzielnie w sumie cała choroba została wyleczona i jak wiadomo trzeba do dziś robić badania.Wrócił do pracy i wszystko wróciło jak by do normy ale......

Antek przed chorobą bardzo aktywny,wesoły, z wieloma pasjami i zainteresowaniami zmienił się dość znacznie.

 

Od ok dwóch miesięcy zwrócił naszą uwagę spadek libido i mąż poszedł do lekarza zbadać testosteron - wynik niski.Zaczęło to nas martwić bo doszły do tego napady paniki, strachu bywa roztrzęsiony i płacze.Zaczeliśmy szukać czytać co tu robić co to jest itp.Na początku sam nie wiedział o co chodzi i nie mówił mi wiele ale jak zaczęło sie nasilać i dostaje ataki często to zrobiło się kiepsko.Ja sama szczerze mówiąc jestem w szoku że tak może człowiek cierpieć i szkoda mi go bo kilka miesięcy temu wyleczył raka a tu psychicznie wysiada.Pani dr psychiatra łączy to wszystko z tym że choroby nie przeszedł prawidłowo (psychicznie)tz musiał być silny bo i ja byłam chora więc teraz jak jest po wszystkim mechanizmy obronne się wypaliły i tak reaguje psychika.On sam nie potrafi powiedzieć o co w tym chodzi i sprecyzować obaw.

Lekarka rodzinna przepisała mu lek Lexapro 0,5 na miesiąc czasu wiec przyjmował ale nic sie nie zmieniało wręcz przeciwnie.Pojechaliśmy do psychiatry ta dołożyła dawkę ( 0,5 to zdecydowanie za mało)wiec teraz przez tydz brał 10mg i po tyg 15mg ale ataki się nasiliły.Dzwoniłam do lekarki i do soboty Antek ma brać tylko Xanax 250mg dziennie i na spanie Stilnox.Psychiatra chyba zmieni mu leki bo na Lexapro żle reaguje.Tyle o lekach.

Doktor wskazała też aby poszedł na terapię.

Znależliśmy panią psycholog która zajmuje sie terapią psychoanalityczną mąż był u niej dwa razy i ona doszukuje sie czegoś w dzieciństwie a on nie bardzo w to dowierza bo dzieciństwo miał szczęśliwe.Po za tym umówiliśmy sie z innym terapeutą na terapię behawioralną ale to za tydz bo lekarz wyjechał.Dziś zastanawialiśmy sie co dalej bo obawiamy sie czy czasem to nie jest zła terapia.Czy ktoś z Was chodzi na taką terapię psychoanalityczną ??czy pomoże to Antkowi??nie chcemy popełnić błędu bo to może narobić szkody.Pani psycholog mówi że na razie kilka spotkań zapoznawczych a póżniej ustali zasady i terapię.

Co Wy sądzicie na ten temat??Bardzo Proszę o pomoc bo nie wiem co robić dalej.

Zaznaczę jeszcze że mieszkamy w Irlandii a to trochę utrudnia szukanie specjalisty.

Dziękuję za waszą uwagę i życzę Wam wiele spokoju ducha.

Będę wdzięczna za odp Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam cieplutko.Przeczytałam co napisałas i jest mi naprawde przykro.Ja nie jestem w temacie takich terapi wiec Ci nie odpowiem.My od 2009 walczylismy z choroba nowotworową syna miał 19 lat.Guz mózgu nowotwór złosliwy chłoniak.Pokonalismy raka.Powiem Ci ze psychika i podejscie osoby chorej duzo robi.Mój syn od samego poczatku choroby dawał sobie rade miał wsparcie przyjaciół nas dziewczyny.

Twój mąz chyba sobie nie dał z tym rady i wpadł w depresje.Mysle ze takie terapie o które pytasz pomoga mu.Trzeba walczyc.Wiem to jest trudne ale wierze ze dacie sobie rade

Pozdrawiam

Agnieszka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj

 

 

Z tego co piszesz mąż zchorowal na depresje, to okrutna choroba, ale leki i terpia na pewno przyniosą rezultaty. wspieraj go jak tylko mozesz i nie zmuszaj do wykonywania czynnosci których nie chce, taka osoba ma obniżoną ocee samego siebie.

Trzymam kciuki

Asia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpisy ale chyba sie nie rozumiemy.

Chciałam sie od Was dowiedzieć jaka terapia jest dobra?czy ktoś miał styczność z terapią psychoanalityczną?

Zdecydowanie mąż cierpi na ataki paniki i lęku bo to już wiemy tylko co mamy dalej robić ??

 

Wsparcie ma i ja nie naciskam jedynie mobilizuje i zachęcam.Kocham go i będę walczyć aby nam się udało pokonać to choróbsko.

Nie prosze Was o współczucie tego nie potrzebuję proszę tylko o wskazówki .

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiktoria34, z tego co ja wiem, co słyszałam też od pani psychiatry, terapia analityczna nie jest najlepsza. Trwa z reguły bardzo długo, a jej wyniki są mało wymierne. Jednym słowem, mało jest dowodów na to że w ogóle pomaga. Podobno najlepsza jest terapia poznawczo-behawioralna, oparta na tu i teraz, a nie na rozgrzebywaniu przeszłości. Tym bardziej, jak mówisz, twój mąż miał szczęścliwe dzieciństwo. Pewnie stres związany z rakiem na pewno jakoś naruszył jego stabilność emocjonalną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję dziewczyny.

Dziś dzwoniliśmy do psychiatry i zmieniła leki na Lustral w Polsce zwany Setaloft od pon zacznie brać wiec zobaczymy.Co do terapii chyba darujemy sobie tą psychoanalityczną - zaczniemy behawioralno-poznawczą i czas pokaże.

To ciężka choroba jak się okazuje ale będziemy szukać i damy radę.

Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×