Co robic? Czy to nerwica?

[mark3344]

Witam

 

mam problemy z częstym oddawaniem moczu (myśle że od jakiegoś roku lub krócej). Myśle, że z czasem się on nasila bo kiedyś (tzn z pól roku temu) nie było tak źle. Z tego co pamiętam sikałem wtedy jakoś może co 3 - 4h. Robiłem ostatnio posiew, badanie ogólne moczu i krwi i wyniki były dobre, lecz wykryto u mnie kamienie w nerkach. Dostałem skierowanie do nefrologa.

 

do wczoraj nawet nie miałem pojęcia co mi może być aż zupełnie przypadkiem trafiłem gdzieś na internecie na temat czestego oddawania moczu na tle nerwowym. Myśle że ten problem z częstomoczem zaczął się od kiedy ogarnąłem że mam stulejke (jestem już 6 miesięcy po zabiegu / czas od ogarnięcia do zabiegu to też jakoś 6 miesięcy), w dodatku mój stary jest alkoholikiem i wiadomo codzienne awantury w domu od małego etc.

 

Nie jestem jakimś tam wstydnisiem, jestem lubiany w klasie, mam dużo kolegów i koleżanek, jestem pewny siebie i naprawde nigdy nawet nie pomyślałem że będe miał chorobe psychiczną.

 

Mieszkam w małym mieście więc problemów tutaj z odlaniem się na mieście nie ma, ale gorzej jest właśnie w jakimś większym mieście.

 

Teraz nie wiem co ze sobą zrobić. Mam 18 lat, w tym roku matura. W szkole co przerwe chodze sikać, w domu to samo. Raz jest lepiej, raz gorzej. Zacząłem poważnie myśleć o studiach. Chce iść do Krakowa, wykłady słyszałem że trwają po 3h więc raczej nie będe mógł nawet normalnie studiować gdyż nie widzi mi sie wychodzić 2x do kibla podczas jednego wykładu.

 

Zaczeły też niedawno swedziec mnie jadra, byłem u dermatolgoa, dostałem maść i jak narazie pomoga. Juz mam k*rwa dość tego wszystkiego. Chce żyć normalnie, na studia chciałem wyjebać z tego domu żeby mieć wreszcie spokój a co jak do studiów ten problem nie minie?

 

Robić sobie nadzieje że to jakaś choroba nerek i iść do tego nefrologa? Czy na 100% jest to nerwica? Niedługo mój stary jedzie za granice do roboty, myślicie że mój problem minie jak będe miał spokój w domu?

 

Rzuciłem też kiedyś palenie, myślicie że mogły się przez to nasilić objawy? Już bym wolał wrócić do cygarów i sikać mniej niż teraz...

 

Miał ktoś podobny problem i wyszedł z tego? Czy jest to nie uleczalne?

[mark3344]

Tak, badania w kierunku cukrzycy też były. A podejrzewam podłoże psychologiczne ponieważ przejżałem chyba już cały internet i nie znalazłem innej pasującej choroby do moich objawów. Właśnie to mnie zdziwiło bo problemów z psychiką nigdy nie miałem.

 

Często oddaje duże ilości moczu, nie kropelkami jak w przypadku zapalenia pęcherza czy czegoś. Poprostu normalnie sikam dużo i często, co pasuje do nerwicy natręctw.

[Milutki]

sikam dużo i często, co pasuje do nerwicy natręctw.

Cześć Mark, chyba nie za dobrze trafiłeś tu ze swoim tematem

(zobacz też, że nikt Ci nie odpowiedział...)

 

z tego co napisałeś, to raczej nie masz nerwicy natręctw, która jest zaburzeniem psychicznym i gdzie występują obsesyjne myśli i kompulsyjne czynności, związane z lękiem

(przeczytaj sobie http://pl.wikipedia.org/wiki/ZOK )

 

niewykluczone, że masz nerwicę, ale nie natręctw

więc może poproś moderatora o przeniesienie tego tematu do innego działu