Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dryagan

Administrator
  • Postów

    3 019
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Dryagan

  1. Napisałem Ci dlaczego. Wyszedłeś ze szpitala za wcześnie, nie byłeś stabilny. Dlatego lecząc się w domu i chcąc uzyskać pożądany efekt, musisz być pod kontrolą specjalisty. Ja mając urojenia psychotyczne spędziłem w szpitalu ponad cztery miesiące. I nawet wtedy po wyjściu przez jakiś czas byłem pod kontrolą psychiatry (inna sprawa, że mam na tyle znajomego psycha, że sam przyjeżdżał do nie do domu). Po prostu tuż po ataku choroby jest to konieczne i tyle
  2. Ja w zależności od potrzeby, bywało że nawet częściej niż miesiąc, a ostatnio raz na pół roku. Wystarcza mi kontakt telefoniczny jak mam jakieś pytanie @94. Ty wyszedłeś ze szpitala w niezbyt dobrym stanie. De facto powinieneś być pod kontrolą psychiatry cały czas. Nawet ten miesiąc to długo. Nie dziwię się, że masz takie zalecenie. Jak się jest w remisji to można chodzić rzadziej, a jeśli choroba atakuje - częściej.
  3. Co mogę powiedzieć? @Futility Ty nie chcesz się wyleczyć ze swojej nienawiści, dlatego będziesz cierpiał i tyle. I owszem jest to w jakiś sposób Twoja wina, bo dlatego terapia nie daje skutku, bo nie chcesz. Dla Ciebie życie jest jednoznaczne z nienawiścią, która stała się jego jedyną treścią. Kurcze mnie też kiedyś kobieta skrzywdziła bardzo. Może kilka lat cierpiałem przez nią, ale potem ruszyłem dalej. Ani mnie ona teraz ziębi, ani grzeje, nie obchodzi mnie co robi i jak jej się układa. Naprawdę nienawiść i chęć odwetu nie jest żadnym rozwiązaniem, jak widzisz, to niszczy tylko Ciebie a nie ją. TYLKO CIEBIE. Tak sie zafiksowałeś, że nic do Ciebie nie dociera. Wcale nie chcesz pomocy, bo Ciebie interesuje tylko jedno, żeby babkę spotkało jakieś nieszczęście (odwet). Nie, nie sądzę, że gdyby tak było poczułbyś się lepiej. To tak nie działa. Działa natomiast wybaczenie drugiej osobie i sobie również. To jak zamknięcie pewnego rozdziału. Tak trochę biblijnie (Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Mt 18,21). Wybaczenie nie wymaga skruchy drugiej osoby - to działanie może być jak najbardziej jednostronne. Samo wybaczenie może być tym fundamentem na którym zaczniesz budować swoje nowe życie Na nienawiści nie da się nic zbudować, bo ona jest toksyczna.
  4. @Heavenly nadciśnienie to poważna choroba. Nieleczone uszkadza serce. Leki trzeba brać, lekarz wie co robi. Masa ludzi zażywa takie leki. Nie spadnie Ci ciśnienie za bardzo, powinno się natomiast ustabilizować. Kup sobie ciśnieniomierz i kontroluj to. A jak masz takie lęki to się skontaktuj z psychiatrą, bo są irracjonalne
  5. @Futility To jest obsesja, choroba. Tu już nie chodzi o nią, ale Twoje o niej wyobrażenie. Mam wrażenie, że w tej chwili ta relacja między Tobą i tamtą dziewczyną (uczucie nienawiści to też relacja, nie jest Ci obojętna) stała się dla Ciebie ważniejsza niż Ty sam. Rzeczywiście tylko tym żyjesz. Zżera Cię chora zazdrość, nienawiść, nie wiem co tam jeszcze. Pamiętaj, że obsesyjna nienawiść zamyka nas na odczuwanie przyjemności, nawiązanie pozytywnych relacji, nie pozwala znaleźć ukojenia. Chcesz wejść w rolę surowego sędziego, może kata, który wymierza sprawiedliwość. Życie na tym nie polega. Jeszcze raz powtarzam, póki się nie pozbędziesz tej obsesyjnej nienawiści, nie ruszysz dalej. To wszystko siedzi w Tobie i teraz już nie ma nic wspólnego z tamtą osobą. Może pora wybaczyć i zapomnieć??? Te działania, które opisałeś nic nie dadzą w tym przypadku - najpierw musisz się pozbyć obsesji. Nie poradzisz sobie z tym sam. Musisz skorzystać z pomocy specjalisty, wskazana jest terapia, może wspomaganie lekami (czyli też wizyta u psychiatry). No i usuń ze swego otoczenia źródło tej obsesji, po prostu nie kontaktuj się, nie dowiaduj się o tę osobę, nie chodź w te miejsca gdzie ona może być, unikaj jakichkolwiek wiadomości o niej. To podstawa. Jak najdalej od przedmiotu obsesji. Jak najmniej o tym myśl.
  6. To niezdrowo. Nic dziwnego, że Cię zemdliło. Poza tym pączki to chyba na tłusty czwartek. A jutro rogale świętomarcińskie
  7. Nie ruszysz dalej jak nie zamkniesz tego rozdziału. Wiem po sobie jak to działa. Twoja podświadomość cały czas jest z nią, zamiast odpuścić. Naturalna sprawiedliwość ... może istnieje, ale tak jak napisałem wyżej, w innym życiu. Tu i teraz nie licz na to. Jeśli chcesz się ratować, musisz przestać ciągle o niej myśleć. Przydałaby Ci się jakaś psychoterapia w tym zakresie, bo to już obsesja
  8. @Futility karma to raczej w innym wcieleniu, a nie w tym. Wydostać się z tej pętli możesz tylko w jeden sposób, przestań żyć nienawiścią i chęcią zemsty, bo to tylko bardziej Cię nakręca. Co Ci to daje? Przecież niszczy tylko Ciebie. Nienawiść nigdy nie przynosi nic dobrego
  9. @94.Bywa i tak, mój tryb życia nie jest za bardzo uzależniony od pór roku, raczej od tego w jakiej jestem fazie chorobowej. Teraz jestem w remisji to śpię, chociaż zwykle nie aż tak długo - staram się, żeby to było 7-8 godzin, to u mnie oznaka zdrowia psychicznego. Tak więc życzę równowagi ciała i ducha
  10. To współczuję. Ja dziś przespałem 10 godzin - chyba zaczynam wpadać w sen zimowy
  11. Witam szacowne Grono - jak sprawy? Kawa na dobry dzień
  12. Chyba zależy co na Ciebie lepiej działa. Ja np. biorę olanzapinę, po kwecie nie czułem się najlepiej. Ale czasem bywa odwrotnie. Tak więc jak przy każdym leku, dla różnych osób dobre mogą być inne rzeczy. Poza tym dużo zależy od tego na co ten lek ma pomóc
  13. Dzień dobry wszystkim - zaraz lecę do roboty, a na razie oglądam skróty meczu Świątek - Sabalenka. Miałem ochotę oglądać, gdyby mecz tak jak zaplanowano z soboty na niedzielę, to bym się skusił, ale kiedy wstaję rano, boję się zarywać nocki
  14. Dryagan

    Cześć

    @Natus Mortuus witaj. Fajnie, że się przełamałeś i napisałeś tutaj. Zapraszamy do aktywności, na pewno znajdziesz tu pomoc i wirtualnych przyjaciół
  15. @94. czyli jednak nie jest tak, że nie potrzebujesz urlopu, czy bodaj krótkie przerwy. Nie da się zasuwać na okrągło
  16. Oczywiście, że benzo to najgorsza opcja. Każdy lek z tej grupy faktycznie nadaje się tylko do brania doraźnego Bo efekt jest natychmiastowy), a nie do leczenia stałego, bo ma silne działanie uzależniające. Pregabalina nie jest uzależniająca, można ją brać przez dłuższy czas
  17. Jak pisał Stachura "dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba". Nie uciekaj, jesteś tu mile widziany i nikomu miejsca nie zajmujesz... Przemyśl to jeszcze
  18. Hmmm, ja mam na święta wolne od 23 XII do 1 stycznia (w tym trzy rektorskie), bez brania urlopu. Praca na uczelni ma swoje plusy
  19. Raz dawno temu, jeszcze jako student. Czego się najbardziej wstydzisz?
  20. @acherontia styx u nas dotyczy to wszystkich pracowników - od ciecia po profesora
×