Dryagan

Nie, no co Ty. Dzień rektorski to dodatkowo wolny od pracy dzień, nie ma nic wspólnego z urlopem. Takich dni jest kilka w roku (policzyłem, że siedem w tym roku), więc w sumie się opłaca. Taki prezent

Żebyś teraz nie przytył za bardzo

Asiu nie zauważyłaś tej prawidłowości, że oni pojawiają się tylko wtedy jak nie bierzesz leków? To oznacza jedno - istnieją tylko w Twojej głowie. Są urojeniami, które produkuje chory mózg. Wróć do leczenia, a to wszystko minie. Posłuchaj się lekarza

Jak się pracuje na etat to urlop jest jakby z zasady, więc chyba pracowałeś na czarno, skoro nie miałeś urlopu. U mnie np. w ciągu roku muszę przynajmniej raz wziąć dłuższy urlop trwający przynajmniej 14 kolejnych dni, bo jak tego nie zrobię, to nie dostanę dodatku wakacyjnego. Zresztą... w pracy najlepiej lubię urlopy, bo człowiek nie pracuje, a jednak nie ma poczucia pasożytowania - tak więc @Melodiaa odpoczywaj i ciesz się urlopem. Swoją drogą... @94. umiejętność dobrego odpoczynku i regeneracji sił jest ważna i trzeba się tego nauczyć. Zmęczony człowiek nie pracuje wydajnie

To u mnie też jakoś tak podobnie

@Lusesita Dolores akurat w starciu z chorobą psychiczną nie zawsze się wie, co jest dobre. Są momenty, kiedy myślenie jest poważnie zaburzone, dlatego leczenie jest konieczne. I tyle w temacie!!!

@kim1304 to zależy jakiej prawdy szukasz... Może prawdy o sobie?

A jakoś tak smętnie

@Jurecki chyba wszystkiego po trochu. Brat mi się śnił - był żywy. Przyszedł do mnie do domu, a ja się zastanawiałem kto w takim razie jest pochowany w jego grobie i gdzie był przez tyle lat. Takie wypominki... Nastroiło mnie to melancholijnie i generalnie pojawił się mały smuteczek

Melancholijnie...

Nie czujesz się dobrze - sama piszesz, że jesteś roztrzęsiona, masz "mętlik w głowie" i nie wiesz, co jest prawdą. To nie jest raczej objaw dobrego samopoczucia. Radzę - wróć do leków. Zawsze jak je odstawiasz masz takie jazdy.

Ja mam wolne z zasady: dzisiaj dzień rektorski, jutro wolne za 11 listopada (święto przypadające w sobotę)

Ja na szczęście mam wolne jeśli chodzi o pracę (dzisiaj i jutro) więc luuuziiik. Można odpocząć po intensywnym czasie, ale jednocześnie jest to dla mnie czas dość nostalgiczny - na cmentarzu mam Brata i Mamę, zawsze wracam do nich pamięcią.

Jaki tu spokój, Na na na Nic się nie dzieje, Na na na na Nikt się nie bawi, Na na na na Wszyscy się nudzą, Na na na na

@Robert88 naprawdę zarejestrowałeś się po to, żeby odpisać na post sprzed 10 lat (użytkowniczka nie pojawiła się od dawna na Forum) i to jeszcze promując jakieś agresywne zachowania i przeklinając? Będę obserwować Twoją działalność na Forum...

@Randhir witaj na naszym Forum - niech stanie się Twoje. Może tu znajdziesz przyjaciół i przestaniesz być samotny. Oczywiście, że możesz tutaj pisać "dziennik" - pod warunkiem, że jego treść będzie zgodna z Regulaminem... i jeśli dopuścisz innych do tego, że będą go czasem komentować. Bo Forum jest wspólne dla Wszystkich

@rikq witaj na Forum. To, co opisujesz, może wynikać z jednej strony z okresu dojrzewania i z anemii - tu mam na myśli zawroty głowy, omdlenia, nawet kołatanie serca. Niemniej konieczna jest konsultacja z lekarzem, badania itd. Widzę też symptomy nerwicowe (natrętne myśli, nakręcanie się), więc rzeczywiście warto skonsultować się z psychiatrą. Może na tym etapie jakaś psychoterapia. Nie obejdzie się bez szczerej rozmowy z rodzicami, bo to oni muszą podjąć jakieś działania w tym zakresie. Ale, jak napisał mój przedmówca, nie warto czekać. Uchwycenie problemu na samym jego początku daje szansę przyhamowania niekorzystnych objawów.

Jest Moc...

No to działamy i wyciągamy się za uszka z Rowu Mariańskiego. Depresji mówimy zdecydowane NIE. Dzień dobry Towarzystwu! Dobrego dnia, dobrego weekendu

Witam Towarzycho wieczorową porą i sorki za malutką nieobecność. Jako, że już wieczór to zamiast kawy meliska - na dobry sen

@Mun Przeniosłem wątek do działu Medycyna niekonwencjonalna, bo wynika z Twoich wypowiedzi, że nie czujesz potrzeby normalnego leczenia (chociaż powinieneś, bo objawy wskazują, że bez psychiatry się nie obejdzie)

Ja używam PocketBooka, bo jest kompatybilny z Legimi (mam abonament). Od lat go mam i dobrze mi się sprawdza. Rzeczywiście ma 6' ale to wygodne, bo jest lekki. Czemu uważasz, że za mały?

Tak już było w PRL - aborcję traktowano jako metodę antykoncepcji. To nie jest dobre rozwiązanie, lepiej jednak zapobiegać, środki antykoncepcyjne powinny być dostępniejsze

Zgadza się, Ustawa jest z 1993 r. i była wtedy kompromisem, który nie zadowolił ani przeciwników, ani zwolenników aborcji.

@Realoman proponuję trzymać się wskazówek lekarza, a nie pytać użytkowników Forum. Samoleczenie tutaj nie przejdzie.