Skocz do zawartości
Nerwica.com

eleniq

Znachor
  • Postów

    2 679
  • Dołączył

Treść opublikowana przez eleniq

  1. eleniq

    Cofnąć czas...

    Każdy ma za sobą jakieś złe przeżycia. Każdy przeżywa jakieś żale i frustracje. To jest element życia psychicznego. Trzeba umieć z nich czerpać naukę. Jednak kiedy złe przeżycia wywołują lęk (mimo tego, że są przeszłością), czy nawet powodują dezorganizację naszego teraźniejszego życia, zawracają nam głowę, zakłócają logiczne myślenie, czy nawet wywołują depresję, to trzeba się udać do specjalisty. Można spróbować od razu do lekarza, jeśli pójście do psychologa jest zbyt trudne.
  2. Niektóre leki przeciwdepresyjne u osób mających skłonności do stanów psychotycznych mogą wyzwolić psychozę poprzedzoną stanem prepsychotycznym. Ja tak miałem przy moklobemidzie. Kolega @biedak miał tak z kolei przy klomipraminie. Klomipramina rzeczywiście też może wyzwolić psychozę. Jest to wtedy tzw. psychoza polekowa. Oprócz psychozy leki przeciwdepresyjne mogą wyzwalać manię, hipomanię i stany mieszane (przy skłonnościach do dwubiegunowości) oraz lęki czy agresję. Po odstawieniu antydepresantów takie stany powinny osłabnąć albo nawet zniknąć. Do tego lekarz powinien zamiast antydepresanta przepisać lek, który zapobiegnie kolejnym takim epizodom.
  3. No klomipramina też jest dobra na OCD, chyba nawet najlepsza. Z tym, że ona ma sporo uciążliwych skutków ubocznych, zatrzymuje wodę w organizmie, może powodować problemy z wypróżnianiem i sikaniem. I najważniejsze - wymaga cotygodniowych kontroli EKG w pierwszych 3-6 tygodniach jej przyjmowania. Dlatego ciężko się ten lek wprowadza ambulatoryjnie, najlepiej w szpitalu, ale jak już trzeba ambulatoryjnie, to trzeba chodzić się badać. Wiem, bo ją brałem.
  4. Moklobemid wyjątkowo długo się rozkręca. Do 3 miesięcy nawet. Przy nim ważne jest przestrzeganie dawkowania, bo ma krótki okres półtrwania. Trzeba wziąć pierwszą dawkę zaraz po przebudzeniu, a drugą gdzieś koło godziny 13.00. Też nie dziw się, że masz wahania nastroju przy zmianie antydepresantu, bo to normalne, lek po prostu potrzebuje czasu na oswojenie się z twoimi receptorami. Też moklobemid nie jest lekiem pierwszego rzutu, więc myślę, że jest to u ciebie już któryś z kolei nowy lek, także tym bardziej musisz jeszcze poczekać.
  5. Fluoksetyna, fluwoksamina i sertralina to SSRI zarejestrowane do leczenia OCD. Ja bym wybrał fluwoksaminę, bo to SSRI najsłabiej wpływający na funkcje seksualne. Przy OCD bierze się SSRI w dużych dawkach. W przypadku fluwoksaminy będą to dawki 200-300mg. W tej dawce fluwoksamina wywiera też istotne działanie uspokajające, może powodować senność.
  6. eleniq

    Wkurza mnie:

    Że przez 1,5 roku dobierano mi niewłaściwie leki... czuję frustrację i złość na lekarzy-eksperymentatorów, pielęgniarki co robią błędy przy podawaniu lekarstw, nieudane terapie... Mam ochotę to wykrzyczeć komuś prosto w twarz, najlepiej poprzedniemu terapeucie albo lekarzowi, na co złego mnie narażali
  7. eleniq

    Oddanie duszy

    @Patita A ile masz lat, mając takie paranoiczne myśli?
  8. eleniq

    Czekam na...

    Wizytę u hematologa
  9. No nie wiem... Lekarka napisała mi w karcie, że koszmary senne i lęk z nimi związany to były zaburzenia lękowe. A zaburzenia nerwicowe to dla tej lekarki chyba były bardziej jakieś zaburzenia pod postacią somatyczną np. nerwica serca.
  10. Właśnie podobno nie do końca. Zaburzenia nerwicowe to troszkę szersze pojęcie. Musiałbym się spytać tej lekarki, która się w tym nie zgadzała.
  11. Aaa też prawda. Nawet na samej lamotryginie dają radę, znam jeden taki przypadek. Nie każdy dobrze toleruje neuroleptyki, a co dopiero lit.
  12. Rozumiem. Przy CHAD trzeba ponoć brać 2-3 leki, by się ustabilizować...
  13. Słyszałem, że neuroleptyki stosowane u zdrowych albo takich "prawie-prawie-zdrowych" psychicznie ludzi mogą znacznie pogorszyć ich stan. Ta dawka jaką brałaś, to była możliwie najmniejsza tego Ketrelu. Taką maluteńką dawkę przepisuje się głównie na bezsenność. Chyba jesteś bardzo mocno wrażliwa na takie środki. Mam nadzieję, że powiedziałaś o tym wszystkim lekarzowi, bo to brzmi troszeczkę niepokojąco. Na bezsenność są znacznie bezpieczniejsze leki niż Ketrel.
  14. Troszkę za krótko ją bierzesz wg mnie. Kwetiapina działa na nastrój po dłuższym czasie regularnego brania. Ja przyjmuję kwetiapinę w dawce 400mg i na taki w miarę pełny efekt jej działania musiałem poczekać gdzieś 2-3 miesiące. Teraz to ładnie czuję, nastrój coraz bardziej stabilny, choć nadal zdarzą się jakieś dni małych spadków, ale i tak jest 100 razy lepiej niż było. Mam ciężkie zaburzenia lękowo-depresyjne, myśli samobójcze non-stop, lęki hulają że hej, aż logicznie myśleć nie potrafiłem totalnie. Kwetiapina to lek dla mnie, nie mam żadnych uboków. Z łóżka wstaję normalnie, funkcjonuję normalnie, ona bardzo mi wyprostowała myślenie, poprawiła funkcje poznawcze, jestem bardziej towarzyski, łatwiej się rozmawia z ludźmi, łatwiej wyraża emocje, nie przeżywam wszystkiego tak głęboko wewnętrznie, jest dobrze. I tak na marginesie, to w szpitalu w grudniu 2021 r. wciskały mi konowały tę pieprzoną kwetiapinę o przedłużonym uwalnianiu w tej samej dawce, ale po niej źle się czułem. Twierdzili, że ta o przedłużonym uwalnianiu jest "lepsza", ale niestety - pomylili się co do mnie. Musiałem ją czym prędzej zmieniać u prywatnego lekarza na zwykłą kwetiapinę i musiałem od nowa czekać jakiś czas, aż ta zwykła się rozkręci. Było naprawdę ciężko, zdychałem, dopóki lek miał się rozkręcić, ciągle silnie depresyjny nastrój z lękami. Na szczęście jest już dużo lepiej, bo tych 2-3 miesiącach. Z tymi neuroleptykami to podobno tak jest, że zwykle tylko jeden z nich działa na kogoś bardzo dobrze, a pozostałe tylko powodują uboki.
  15. Polecam hydroksyzynę na uporczywy lęk. Te 10mg może być troszkę za mało. Lepiej wg mnie 25mg pojedynczą dawkę brać. Chyba, że po wyższych dawkach hydro łapie cię senność - mnie np. łapie co najwyżej po 100mg, po niższych czuję tylko wyciszenie i zanik lęku. Hydroksyzynę możesz łykać codziennie, nawet do 100mg na dzień. Ona nie uzależnia, prawie nie ma działań niepożądanych, nie otumania, podaje się ją bez większego problemu dzieciom, też przed zabiegami w szpitalu. Zdrówka życzę!
  16. No u mnie w zasadzie na każdym antydepresancie było słabo, z wyjątkiem Fevarinu ale ten Fevarin działał do czasu. Na olanzapinie i arypiprazolu były uboki nie do zniesienia. Tylko kwetiapina jest jak dotąd dobra, no i hydroksyzyna doraźnie. I racja. Najlepiej brać 1-2 leki psychiatryczne, nie więcej Chyba, że są ktoś akurat jest w jakichś okropnych porywach, to na pewien czas można coś tam dorzucić.
  17. Współczuję. Sam miałem okropne jazdy po niektórych lekach. Najgorsze, że trzeba było sobie samemu z tym jakoś poradzić. Ale na szczęście ostatnio jest coraz lepiej. Najgorsze chyba już za mną.
  18. Tak się zastanawiam, czy za tym lękiem przed abstrakcją nie kryje się jeszcze jakiś lęk przed chorobą psychiczną, odrealnieniem, ogółem dziwnością. Też pytanie czy może boisz się, że nie odróżnisz tej fikcji od rzeczywistości, albo może boisz się, że sama zdziwniejesz. No widzisz, pomysłów jest sporo... Wiesz, zaburzenia lękowe potrafią bardzo utrudniać życie, zakłócać logiczne myślenie, mogą nawet doprowadzić do depresji. Też nie chcę cię straszyć, ale zaburzenia lękowe lubią się czasem nasilać z wiekiem i mogą czasem poprzedzać wystąpienie psychozy czy silnej depresji. Ale spokojnie, na Twoim miejscu skonsultowałbym się z psychiatrą, który powie ci co dalej z tym zrobić. My na forum wręcz nic na to sami nie poradzimy.
  19. To troszeczkę dziwne, bo fluoksetyna podobno powinna tłumić tą agresję, a nie wyzwalać. Ale też zdarzają się takie paradoksalne reakcje szczególnie jeśli chodzi o antydepresanty. Jedna znana mi osoba z ciężką nerwicą (ma orzeczenie o niepełnosprawności) bierze właśnie dożywotnio fluoksetynę na zmniejszenie napadów agresji.
  20. Miło się czyta takie pozytywne opinie Widać, że jest to lek dla ciebie. Oby tak dalej!!!
  21. No biegunek to ja prawie w ogóle nie mam, ale jak już mam to szybciutko działa na nie loperamid u mnie. Ale te zaparcia to mówię ci, masakra... mam strasznie dużą skłonność do nich. Lekarz nawet mi ostatnio powiedział, że będę musiał dość często stosować laktulozę przy takich zaparciami. Bo nieleczone mocne zaparcia stają się nawykowe i organizmowi jest ciężko z nimi ciągle walczyć.
  22. eleniq

    Hemofobia

    Przed zabiegami czy operacjami czasem nawet sami lekarze podają pacjentowi jakieś małe leki uspokajające. Może być to np. hydroksyzyna. Można ją bez obaw podawać dzieciom - ale tu jest wyliczenie dawki na kilogram masy ciała... Hydroksyzyna znosi napięcie, wycisza, nie otumania. Także jest bezpieczna. Dzieci szczególnie mogą potrzebować uspokojenia przed jakimiś zabiegami, żeby się tak nie bały.
  23. Możesz zajrzeć w ulotkę albo bierz tak jak zalecił ci lekarz. Bupropion nie ma wpływu na farmakokinetykę lamotryginy. Producent zaleca takie dawkowanie: 1.-2. tydzień - 25mg/d 3.-4. tydzień - 50mg/d 5. tydzień - 100mg/d 6. tydzień - 200mg/d
  24. a jakie leki ci nie pomagały? Masz jakieś doświadczenia? Antydepresanty nasilały mi lęki i dziwne myśli i powodowały okropne sny. Leki przeciwlękowe typu pregabalina mnie otępiały. Olanzapina i arypiprazol to już tylko uboki, bez wyraźnego działania na lęki.
×