-
Postów
2 346 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Aurora002
-
Cześć cynthia Witaj na forum, obyś się tu odnalazła. Widzę, że jest trochę fanów anime tutaj, może zrobimy wątek o tym, no chyba że już jakiś jest Higurashi no naku koro ni znam, widziałam, lubię. I wspomniane przez Ciebie książki również. Ja bym miała problem ze wskazaniem ulubionego anime, chyba seria Sayonara Zetsubou Sensei.
-
To chyba jeszcze długa, terapeutyczna droga przed Tobą A może po prostu w pewnym momencie spróbujesz i przekonasz się, jak jest, czy fajnie czy niefajnie. W każdym razie życzę powodzenia w odnajdywaniu siebie, pamiętaj że to proces
- 17 odpowiedzi
-
- neurotyzm
- (i 1 więcej)
-
Coś koło roku, to było takie typowe sprzątanie w głowie, wg mojej obecnej psychiatry terapia którą miałam wcześniej powinna trwać dalej, nie powinnam była jej kończyć. Może dlatego później w życiu czułam się tak sobie - niby ok, ale nie była to pełnia szczęścia. A odnośnie wizji rodzinnej - no to tak, jest różnica jeśli świadomie się z tego rezygnuje jako z czegoś, co może unieszczęśliwiać, a inaczej jest kiedy tego pragniemy, ale się tego boimy, Wtedy faktycznie jest tu pole do pracy. Może Twoim osiągnięciem będzie niekoniecznie przekonanie się do wizji życia rodzinnego, ale odkrycie, czego tak naprawdę pragniesz
- 17 odpowiedzi
-
- neurotyzm
- (i 1 więcej)
-
Cześć Myślę, że wiele osób tutaj przeżyło lub przeżywa coś podobnego do Ciebie. Twoja historia wydaje mi się taka znajoma, jakbym doskonale wiedziała, co czujesz. Chyba wszystkie nerwiki mają osobowość neurotyczną, często są introwertykami. Skoro nie chcesz brać leków (całkowicie to rozumiem - też tak miałam), to koniecznie kontynuuj psychoterapię, bo dbanie o zdrowie psychiczne jest ważne. Nie ma się czego wstydzić ani obawiać. Jeśli psychoterapia nie będzie starczać, to może przemyśl jednak leki. Albo chociaż spotkaj się z dobrym psychiatrą - oni mają inne wykształcenie niż psycholodzy i mogą więcej dostrzec. U mnie sama terapia pomagała dawniej, jak miałam wiele rodzinnych syfów do ogarnięcia, musiałam to przerobić w swojej głowie. Wiedziałam, ze to nie leki mają mi pomóc, ale ja sama muszę zmienić swoje myślenie. Ale teraz terapia już nie starcza, jestem zmuszona do brania leków, ale w sumie to przeżyłam coś, co można określić jako traumatyczne, więc okoliczności się zmieniły. Wcale nie musisz się w tej wizji odnajdywać, nie dla każdego ten scenariusz, mnie to nie przerasta, ale świadomie tego nie chcę i już Nikt Ci nie każe tak sobie układać życia.
- 17 odpowiedzi
-
- neurotyzm
- (i 1 więcej)
-
zazdrość o sukcesy i pieniądze, porównywanie się z innymi
Aurora002 odpowiedział(a) na barbieturan temat w Pozostałe zaburzenia
Wydaje mi się, że to jest całkiem często spotykane odczucie, ale po prostu nie wypada się do czegoś takiego przyznawać. Ale wszyscy, na jakimś poziomie to czujemy i porównujemy się z innymi, bo tak zostaliśmy wychowani. Myślę, że masz prawo do tych uczuć, ale jednocześnie, możesz też czuć dumę i radość z jej sukcesu. Nie ma nic dziwnego w tym, że czujesz te obie emocje naraz. Może kiedyś ten żal będzie trochę mniejszy. -
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
Aurora002 odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
@GłupiaSowa odnośnie esci i lęków - ja mam prawdopodobnie przestrzeloną diagnozę i zakładam, że leki ulegną zmianie ale akurat lęk uogólniony faktycznie zniknął. Mam aktualnie napady ciężkiej depresji przeplatane stanami hipomanii; autoagresja; lęk napadowy; przygnębienie; ale lęk ogólny, taki codzienny, zniknął. Dzisiaj zamiast 15mg esci wzięłam 10mg i zamierzam tak ciągnąć do wizyty 6 września, myślicie że psychiatra mnie zjedzie za to? -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Aurora002 odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
To jest to, co ostatnio powtarzam partnerowi. Że ja czuję się różnie bez względu na to, co się wokół mnie dzieje, co on powie. Mam wrazenie, jakby te stany były całkowicie poza moją kontrolą. Że jak jestem w dołku, to nawet jakbym dostała zlecenie na kilka tysięcy, to to mnie nie wyciągnie z niego... A jak jestem w stanie radości, to nic nie jest w stanie wzbudzić we mnie lęku. W ogóle go nie czuję. -
^o, to, to. Ja tak miałam.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Aurora002 odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Ach, źle napisałam, 2 września mam psychoterapię pierwszą z nieznanym mi psychologiem, psychiatrę dopiero 6 września. Ciągle mi się myli. Psycholog chyba raczej nie będzie się bawił w diagnozowanie. Kołyska jest -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Aurora002 odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Tralalala, właśnie sobie panikuję, bo im więcej czytam o chad, tym bardziej pasuje, że to mam. Dowiem się jak lekarka wróci z urlopu i się spotkamy 2 września. I jak tu dotrwać O_O Nie mogę no, może to sobie wmawiam. Czy chadowcy poza depresją mają lęki? Bo u mnie lęki i ataki paniki to przede wszystkim. -
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
Aurora002 odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Mirtazapinę, ale dopiero miesiąc. -
jakie suple żrecie i jak się czujecie
Aurora002 odpowiedział(a) na bedzielepiej temat w Medycyna niekonwencjonalna
Zaczęłam łykać orotan litu - 10mg, konsultowałam z dwoma lekarzami, no ciekawe, czy pomoże. -
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
Aurora002 odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
3 miesiące brania esci, kilka dni temu zaliczyłam mocne pogorszenie, płacz, silny lęk, ms, cięcie się. Potem kilka dni depresyjnego otępienia. Dzisiaj wreszcie wyszłam z łóżka. Jestem zmęczona. Wydaje mi się, że z tym lekiem się pożegnam. Nie pomógł. -
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
Aurora002 odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Pytanie do osób, które esci biorą już kilka miesięcy i mogą mniej-więcej określić, jak to im robi. Czy zdarzają Wam się, już po ustaleniu dobrej dawki, zjazdy i napady depresji? Wiadomo, każdy ma gorszy dzień czasem, ale możecie to dokładniej opisać? Czy bywa tak, że się czujecie całkiem fajnie (nie rewelacyjnie, ale ok), a potem któregoś ranka deprecha i lęki i płacz? -
Daj potem znać, czy książka się podobała, bo ciekawi mnie ten temat A ja do końca miesiąca będę jeść ziemniaki, ale przynajmniej będę piękna W hebe promka na wszystkie produkty dove. A w rossmannie na sprzęty remingtona.
-
Zdecydowałam się podzielić tą informacją, bo poza mną dużo osób w wątku o esci pisało, że nie ma problemów. Ale dobrze, że to sprecyzowałeś. Możesz zrobić dopisek pod moją odpowiedzią czy coś, skoro jesteś moderatorem Nie chcę nikogo w błąd wprowadzać. W którym miejscu? Dasz link?
-
Cześć Mam nadzieję, że znajdziesz jednak jakąś skuteczną pomoc. Może powinieneś uwierzyć w to, że na nią zasługujesz? Sam piszesz, że jej potrzebujesz, ale czy Twoi bliscy o tym wiedzą? Mówiłeś im o tym? Piszesz, że nie masz nikogo, ale potem wspominasz o tym, że wspirasz bliskie osoby, dlatego nie wiem... ale proszenie innych o pomoc to na pewno coś, co warto zrobić. Poczytaj sobie forum, popisz trochę, może znajdziesz tu jakieś pomocne wskazówki i poczujesz się lepiej zrozumiany
-
"Nie zbijający" libido jest jakby co escitalopram. Nie pomaga, ale nie wpływa na libido, co jest chyba fajne.
-
Tak, mi też się podoba to, co napisała @doi @accipiter.gentilis i jak dzisiaj? Już jesteś po spotkaniu, prawda? Ja mam tylko taką refleksję - przed progresem zawsze jest regres; zadaniem dobrego terapeuty jest zostawić Cię po terapii w takim stanie, żebyś sobie poradziła sama (moja t. określiła to "oczywiście może mi się tu Pani całkowicie rozkleić, wtedy moim zadaniem jest Panią posklejać, zanim Pani sobie pójdzie"); no i w sumie to ja przed terapią też byłam w super stanie, ale to dlatego, że działały wszystkie mechanizmy obronne i byłam silna, to że się rozwaliłam kompletnie, nie wynika z terapii, raczej zbieżność czasowa.
-
Cześć Jesteś bardzo silną osobą, że tak dajesz radę. I być może tak będzie, może Ci się uda to wszystko stłumić, ale sama dobrze wiesz, co się u Ciebie dzieje. Cały stres i przykre wydarzenia wyparłaś, ale nasz organizm jest wrażliwy - w końcu się upomni. I wtedy rozwija się depresja lub nerwica. Podejrzewam, że jesteś na skraju i jeśli jeszcze nie masz żadnych lękowych zachowań, to jest duże prawdopodobieństwo, ze wkrótce wystąpią. Koniecznie powinnaś pójść na psychoterapię... Przepracować to wszystko. Dać sobie pozwolenie na żal. Popłakać za mamą. Kiedy Ci się to uda, będzie Ci łatwiej żyć. Możesz nawet spróbować na początku bez leków. One są często wspomagaczem w terapii, ale jeśli potrafisz normalnie funkcjonować (chodzić do pracy, spotykać się w miejscach publicznych z innymi) to powinnaś spróbować samej tylko psychoterapii. I pamiętaj, że to jest proces. Trwa. Można znaleźć terapię na NFZ, można prywatnie. Jak chcesz konkretne informacje, daj znać. A co do kierowniczki - zwizualizuj sobie tę sytuację i zastanów się, co najgorszego mogłoby Cię spotkać. Zdradzi Twoje tajemnice - i co? Jakie to są tajemnice? Związane ze zdrowiem? Z emocjami? Masz prawo do wszystkich emocji i jeśli będziesz o tym przekonana, to nie jest w stanie Ci zagrozić. A z narzeczonym bądź całkowicie szczera Powiedz mu, jak z Tobą jest, jak się czujesz, że potrzebujesz psychoterapii. I wsparcia od niego. Będzie Ci potrzebny.
-
A co lubisz robić?
-
Fajnie że wróciłaś, że piszesz dalej Nie powinnaś się wstydzić swojego związku. Taką mamy kulturę, że dużo osób pije, dużo osób nie zwraca na to szczególnej uwagi, wydaje się to normą i trudno wyróżnić, w którym momencie ktoś ma problem a w którym pije, bo lubi. Często sami siebie oszukujemy, staramy się usprawiedliwić partnera w swoich oczach. Twój partner na pewno jest wartościowym człowiekiem, który obecnie potrzebuje pomocy specjalistów. Do Ciebie należy decyzja, czy i w jakim stopniu się w to zaangażujesz. Nie wstydź się tego, że chcesz mu pomóc, albo dalej z nim być. Ani tego, że chcesz go zostawić, jeśli tak zamierzasz. Pracuj na swoje własne szczęście. Do rodziców nie wracaj, jeśli masz tak złe wspomnienia z nimi. Zastanów się, co tak naprawdę wyciągasz z tej relacji - jeśli są apodyktyczni i nie chcą Cię zrozumieć, to po co masz im się tłumaczyć ze swoich wyborów? Dlaczego przed nimi masz się wstydzić? No i fajne jest to, jak piszesz o swoim synku, aż miło się tego czyta Widać, że bardzo go kochasz. Jeżeli żyjesz teraz w stanie stresu i wyczerpania, to prawdopodbnie nasila się to podczas PMSu. Tak ten organizm działa, kwestia naszej biologii Pamiętam, że sama miałam wiele dolegliwości bólowych przed i w trakcie okresu, które ustąpiły, gdy zaczęłam brać leki. Skoro chwilowo nie możesz zadbać o swoje zdrowie psychiczne, to może jednak zwracaj na nie uwagę chociaż trochę właśnie w czasie PMSu... zwolnij trochę, zrób sobie chwilę wolnego, bądź dla siebie bardziej wyrozumiała, właśnie wtedy, w tym czasie. Może jakiś co-miesięczny rytuał poprawi Ci nastrój (np. kupienie sobie nowego lakieru do paznokci; albo książki; albo pójście do kina na bajkę z synkiem; albo po prostu idź spać ).
-
A ja sobie kupiłam dzisiaj strój kąpielowy, bo ostatnio urosłam i nie miałam oraz spodnie-leginsy w cudnym zielonym kolorze, które nazywają się Jegginsy Tylko 11 zł za spodnie, promki w Tesco I dla kotka też zrobiłam zakupy ^^ Nowe miseczki i podkładka, jak elegancko!
-
Przezywanie trudnych chwil i motywacja
Aurora002 odpowiedział(a) na Anomka temat w Kroki do wolności
Ja się po prostu zmuszam i już. Podobno do sportu dobrą motywacją jest chociaż ubranie się. I już można się chwalić w myślach "brawo, ubrałaś się!" i jak nie ma się siły na trening, to może chociaż trochę pomachać ręką albo nogą... i jakoś to idzie Innym moim powiedzeniem wewnętrznym jest "jak nie wiesz, co ze sobą zrobić, to zrób pranie". I pomaga. Zawsze jest coś do wyprania. A hałasująca pralka przypomina mi że hej, podjęłam jakąś aktywność, jestem świetna Ostatnio w jednym serialu widziałam, jak kolega bohaterki, w momencie jej napadu lęku, pokazuje zdjęcia psów w perukach. Więc no, jak mi smutno, to oglądam koty. Albo chomiki. I jakośtak mniej smutno wtedy.