Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Astmatyk.
-
Regulamin Forum nie jest tematem do dyskusji – obowiązuje wszystkich bez wyjątku. To, że masz swoją prawdę, nie zwalnia Cię z obowiązku zachowania kultury. Sposób, w jaki piszesz, ma znaczenie – wulgaryzmy, obrażanie i agresywny ton są tutaj niedopuszczalne. Na razie nie dostajesz ostrzeżeń, choć Twoje posty naruszają zasady, ale jeśli będzie się to powtarzać, niestety będziemy zmuszeni wyciągać konsekwencje.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Ladyboy odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Nie wiem czy wszystkich przyczyn mam świadomość ale wydaje mi sie ze mocno nie pasuje ludziom ze jestem nierobem, wrzodem na dupie spoleczenstwa, żeruje na biednej matce ale też wydaje mi sie ze maja mnie za dziwaka, "psychika" no i tez za to wszsytko co wypisywalem kiedys na fb te glupoty rozne, no moze nei wszystko ale wiekszosc zedecydowana, nei wie mco tam jeszcze, że może jestem jakiś opóźniony, że udaje chorego no bo tam wlasnei na fb wypisiwalem rozne rzeczy jak mi to zle jest, ze jestem nie towarzyski, sztywny, spinam sie bez powodu, no i ze glupek jestem, wi4ecej mi nic nie przychodzi do glowy. ja wiem ze jestem niedobry ale mam tez dobre cechy sa jeszcze osoby ktore deklaruja ze mnie lubia ale ich jest zdecydowanie mniej. ale ja nie chce zeby mnei na sile lubili ale chociaz nnamiastke szcunku zeby odpowiadali na czesc czy dzien dobry ze jestem glupi a udaje madrego, nei wioem napewno by sie znalazlo tych cech jeszcze ale teraz jakos ciezko mi sie nad tym msyli nie wiem, mocno sie zastanawiam nad tym czy nie wrocic do paroksetyny moze wtedy zechce mi sie isc do pracy albo jak głodny bede tylko ze ja nie chce za cholere do tej paroksetyny wracac ale wiem ze moglaby pomóc -
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Poza tym, że tam była też treść mądra, że oni zapominają o wartościach, kłamią a ja się denerwuję ok, rozumiem. Głupio znowu przepraszać, bo ja ich @Dryagan , nie poważam za to wszystko i miłej nie napiszę. Już właściwie wszystko napisałam o tym, nie wiem o co chodzi dlaczego po 5 latach ktoś kogo znałam okazuje się inna osobą dla niektórych a ja znam inna prawdę. -
Ja można powiedzieć wychowałam na jedzeniu z biedronkowego kontenera. Wujek nam przywoził różne owoce i warzywa. Tak mogłam spróbować niektóre rzeczy, ktorych nigdy nie kupowalismy.
- Dzisiaj
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Cień latającej wiewiórki odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Czemu cię nie lubią? -
@You know nothing, Jon Snow Gdybyś się zastanawiała dlaczego niektóre Twoje posty zostały ukryte (te najbardziej rzucające się w oczy) przypominam Regulamin Forum. Niezależnie od tego czy to Twój wątek czy nie – on nadal obowiązuje […] &7 Korzystanie z Forum […] pkt. 7. Użytkownik nie może umieszczać na Forum komentarzy: […] zawierających ataki personalne […] zawierających wulgaryzmy, treści obraźliwe, obsceniczne, naruszające powszechnie uznawane zasady etyczne i zasady kultury osobistej
-
Wkurzają mnie aplikacje randkowe. Nawet jak dostaniesz macza, piszesz coś, to w 80 procentach cisza. Wczoraj z jakąś babka fajna mnie zmaczowało, fajna rozmowa, jest flow. Następnego dnia, że jednak coś jej nie grało w komunikacji. Ja prdl. Jakie to jest frustrujące. Mam te apke 2 tygodnie i już mam ochotę to wyjebać w pizdu i iść na dziwki.
-
Nie mogę się pogodzić z przeszłością seksualną partnera
Cień latającej wiewiórki odpowiedział(a) na Malina9 temat w Pozostałe zaburzenia
Z tego co opisujesz, to zachowujesz się normalnie – takie niewerbalne znaki. Natomiast taki tekst, jak jego, to po prostu prostactwo i zupełny brak szacunku do ciebie. No skoro nie chce seksu to jest jakiś powód. Ale wątpię, żeby to była kwestia wcześniejszych doświadczeń. Tak też może być. Cechy świetnej kochanki i świetnej partnerki (w tym matki dla dziecka) nie muszą być zbieżne (a w moim przypadku zwykle były rozbieżne – pomijając to, że ja nie chcę mieć dzieci). Pytanie, jak ty siebie widzisz w tej roli. Chciałabyś być matką jego dziecka i tworzyć z nim stabilny związek, w którym nie będzie seksu, a próby jego inicjowania będą kończyły się wyśmiewaniem i poniżaniem ciebie? Jeśli tak, to nie ma problemu. Coś za coś. Jeśli nie… to jeszcze nie jest za późno. Jak będzie dziecko, to dopiero się wszystko skomplikuje (a po ciąży sytuacja na pewno się nie poprawi). -
@Zolin witaj na Forum . Twój post brzmi jak spowiedź człowieka, który sam siebie bardzo surowo ocenia. Sporo w tym czarnego humoru i autoironii. Nie kupuję tego określenia „patus” – dla mnie to tylko łatka, a nie człowiek. Ty widzisz w sobie same minusy, a ja widzę kogoś, kto potrafi bardzo obrazowo i szczerze pisać o tym, co przeżywa. To, że tak mocno analizujesz i rozkładasz siebie na czynniki pierwsze, już pokazuje, że nie jesteś bezrefleksyjny. A to dobra baza, żeby coś zmieniać.
-
Ale nie każdy zostaje kłółem Europy.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Ladyboy odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
no i znowu przykre odczucia i zlosc okropna az cisnienie mi wzrosło, sasiadowi macham ręka to nie wiem czy nie widzial czy udawal ze nie widzi a potem na podworku do goscia co z nim byl ktorego znam to gadam czesc a on nic gadam drugi raz bo mysle moze nei slyszal i on jakby z opoznieniem ale sie odezwal ale ja wlasnei jzu mu pokazalem fak ju jakos w trakcie jak odpowiadal bo myslalem juz i tak ze nei odpowie i teraz sie denerwuje tym ze bede musial sprzet przy sobie nosic bo sie boje, no i sasiadka do matki nawet pierwsza dzien dobry powiedziala a mnie nie widziala ale jakby mnie widziala to i tak by mi nie odpowiedziala jakbym do neij powiedzial, specjalnie to chyba robi, jak koledzy do mnie przyjechali ladna fura i wogole to zara sie odezwala nawet i do mnie nei rozumiem tego, oni wszyscy chyba chca zebym wkoncu cos zrobil i zeby mnie zamkneli, chca zeby siedzial bo wiedza ze jestem wybuchowy, podłe kreatury. możecie sobie myśleć co chcecie ale ostatnio gdy byłem w sklepie i sobie popijalem piwko pod nim to byla taka sytuacja ze gosc nie podla reki drugiemu gosciowi to potem jego kolega scigal go za to i myslalem juz ze bedzie mordobicie, takze no nie tylko mnie takie rzeczy bolą xd -
Spotkałem się tu z opiniami że wortioksetyna może powodować pewne ożywienie czy zmniejszyć apatię. Miał ktoś z was podobne doświadczenia?
-
Ciągła senność i ataki senności w ciągu dnia.
alone05 odpowiedział(a) na Eugeniusz temat w Nerwica lękowa
Ja jestem bardzo senna w ciągu dnia a najbardziej to się nasila między godziną 8 a 12. -
W sumie trochę się zakręciłam. Dzisiaj dopiero mija dokładnie miesiąc (30 dni) odkąd zaczęłam brać sertralinę. Od 6 dni jestem na dawce 75 mg. Raz jest lepiej raz gorzej chociaż najbardziej uporczywe są lęki przed wychodzeniem z domu i towarzysząca mi derealizacja. Czy u kogoś z was po zwiększeniu dawki sertraliny pojawiały się skutki uboczne? Jeśli tak, ile mniej więcej trwały?
-
Podwiozłam kolegę na cpn,bo mu zabrakło paliwa.
-
Nie mogę się pogodzić z przeszłością seksualną partnera
Malina9 odpowiedział(a) na Malina9 temat w Pozostałe zaburzenia
Nie wydaje mi się żebym wywierała na nim presję. Jak leżymy albo siedzimy to zaczynam go miziać, ale on zaczyna że idzie spać bo jest męczony, albo mamy teraz coś takiego ważniejszego do roboty albo „tobie to się tylko ciągle jeb*c chce” . Jak widzę, że nic z tego nie będzie to to już nie naciskam, tylko odpuszczam. Ogolnie to wydaje mi się że mamy dobra relacje. On twierdzi że to jego najlepszy związek. Dobrze na codzień się dogadujemy. Mamy podobne poczucie humoru. Kłótnie czasem się zdarzają ale rzadko i szybko się godzimy. Może faktycznie nie kręcę go w łóżku a mówi że jest u ze mną dobrze tylko żeby mnie nie zranić. Pewnie jest mu ze mną nudno patrząc na wcześniejsze jego doświadczenia. Może po prostu wziął sobie mnie tylko ze względu na to że wydaje się dobra kandydatką na matkę jego dziecka -
Trafiłem kiedyś na YT na kanał serwisanta wind. Opowiadał w którymś filmie, że kiedyś bardzo bał się wind, właśnie tego że się zatnie, zatrzaśnie, więc żeby opanować ten lęk został serwisantem wind.
-
30 to dzieciaki Inna sprawa, że ja mam 10 lat więcej i czuję, że moje życie jeszcze się nawet na dobre nie zaczęło…
-
Tauryna i l - Teanina. Czy stosował ktoś? Jakie odczuwacie korzyści?
Perłowy odpowiedział(a) na Verinia temat w Medycyna niekonwencjonalna
Tak jak mówię, mi 500 zrobiło ogromną różnicę ale nie wiem czemu w aptekach stacjonarnie wlasnie ciezko dostać taką dawkę. Przy tych 200 co teraz biorę na pewno nie działa to na mnie tak uspokajaco no ale wiadomo kazdy jest inny do tego inne leki wiec sprawa bardzo indywidualna. Jeśli mowa o mieszance wybuchowej.... Biorę te po lewej w sumie 5 różnych ,dziurawiec do tego w moim przypadku z tą mieszanką po lewej i z moim lekiem powoduje straszny niepokój i nerwowość no ale czego czlowiek nie jest w stanie wypróbować szukajac lepszego samopoczucia. -
Hej, rozgoszczę się... Może "pomoże" - zmotywuje wiadomo A może okaże się że to zwyczajnie... kontynuacja overthinkingu... Czas pokaże. Zwyczajnie? W sumie... widać ego mam mocne, mmm ktoś kto odbiera to zwyczajnie musiał albo widzieć podobne rzeczy sporo albo doświadczyć ich na własnej skórze... Smutna jest skala zjawiska.
-
Nie mogę się pogodzić z przeszłością seksualną partnera
Cień latającej wiewiórki odpowiedział(a) na Malina9 temat w Pozostałe zaburzenia
No bo faceci (niektórzy oczywiście) mają inaczej Ciężko mi to wytłumaczyć. Po prostu dla ciebie seks jest dowodem miłości, a dla niego może tak nie być. To jest chyba tak. Generalnie przeciętna kobieta może łatwo znaleźć faceta do seksu, ale przeciętny facet nie może łatwo znaleźć kobiety do seksu, dlatego dla faceta seks jest „wygraną”, zdobyczą, a dla kobiety nie. Dla kobiety zdobyczą jest bycie tą jedyną. Tak to przynajmniej pojmuję swoim małym rozumkiem. To prawda. Inna sprawa, że nawet jeśli on by się nie domyślał, tylko wiedziałby, o co chodzi, to w sumie co może z tym zrobić? Czasu nie cofnie. Jedyne, co może zrobić w tej sytuacji, to po prostu uciąć temat przeszłości, nie wracać do niego, żeby nie triggerować partnerki. Nic więcej nie zrobi. A jak to wygląda? Sprowadziłaś to do obowiązku, presji? Pod presją nikt by nie chciał. Tak naprawdę całość relacji ma na to wpływ. Ochota (lub jej brak) faceta na seks to często tylko skutek tego, jak wygląda relacja. Z doświadczenia, i może to nie jest coś, co ta dziewczyna chce usłyszeć – też tak miałem w związku, zastanawiałem się – może stres, może leki, może to, może tamto. Może pornografia. A problem był, owszem, ale w partnerce – nie w tym, jak wyglądała tylko w tym, jaki miała charakter, i jaki przez to charakter miała nasza relacja. To przez to przestała mnie pociągać (a z czasem zaczęła wręcz odpychać), a nie przez obiektywny wygląd. Może „problem w partnerce” brzmi źle. To nie tak, że coś z nią było nie tak. Po prostu nie byliśmy dobrani, w zasadzie od samego początku. Tylko na początku jeszcze działała ekscytacja nowością, ale to się zawsze wypala. Okazało się, że z nową dziewczyną wszystkie problemy łóżkowe przeszły zupełnie, i nie pojawiały się znów przez kolejnych 8 lat (nowego) związku. To, że relacja została zabita z innych powodów, to inna sprawa. M.in. z tego powodu, że tak naprawdę to była świetna kochanka, byliśmy dobrani pod tym względem (nie tylko seksu, ale tej damsko-męskiej dynamiki, która napędza seksualność) wręcz idealnie, ale jednocześnie beznadziejna partnerka życiowa, a na seksie nie da się oprzeć związku. -
Prosiłbym o przemyślenie tego... co się pisze albo nie odzywanie się, pls. Nie wiem czy post Cię znudził czy był czytany jakoś bez zrozumienia, nie rozumiem. Podpowiem że jak ktoś pisze że "pierwsze wspomnienia z miejskiej dżungli były jakie były a dalej było "gorzej" to można wyciągnąć wniosek... i dokopać się do informacji że osoby poszkodowane NIE ZAWSZE WOŁAJĄ O POMOC w momencie w którym można jej łatwo udzielić z wielu przyczyn, nie ma sensu tłumaczyć bo nie każdy zrozumie. Ale no... Panie jak znacie np dziewczynę która żyje z przemocowym ziomkiem, podeślijcie post kolegi/koleżanki - z pewnością rozwiążecie jej problem. Jeżeli coś źle zrozumiałem - proszę o wytłumaczenie. A teraz weryfikacja tego czy ze zrozumiem czytasz - bądź w drugą stronę czy ja się jasno wyraziłem... powiedz proszę, czym jest "ćpanie" o którym piszesz, wtedy będę wiedział. No oczekiwać... ok - tu akurat nie mam wątpliwości że to ma sens, ale tak siłę w sobie zebrać by w pewnym sensie poczuć ją tak i uwolnić inteligencję emocjonalną... dobrze by było. Choć... ok zgadzam się - są powody przez które może być u mnie słabsza i katowanie się za to - zły pomysł i droga przez tunel bez wyjścia. Nagrywać? Zdarzało się ale to był mix pomysłów itd, no nie było to na porządku dziennym. Na szczęście jak byłem dzieckiem to no - internet raczkował, tylko okolica wiedziała że pojeb. Ale kilka nagrań przedstawiających same moje złe cechy itd - ofc że takie są, przecież nikt nie pamięta momentu kiedy "ok" się zachowasz jak już łatkę dostaniesz. Na tej zasadzie.
-
Jak widzę ten post? Zwyczajnie. No jest tu też więcej odklejencow. Może choć tu nie będziesz czuł sie sam. Witaj na forum
-
E no w Brukseli każdy posadki grzeje. Eurohajsy europosła zawsze spoko. Jasna Góra to nie każdy ma wstęp, trzeba się postarać, przynajmniej wobec opinii publicznej
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane