Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Dlaczego to wydaje się wyzwaniem?
  3. Dobrze się czuje pomimo debila w pobliżu który wszystko niszczy
  4. Gratki @Raccoon! Może na fali tej radości poczujesz sie lepiej. Ja też chce coś poszukac dla siebie, pewnie na wrzesień, ale nie znalazlam jeszcze czasu. Myślałam o zagranicy żeby sprawdzic czy coś mi dał kurs angielskiego i czy sobie poradze. Pytałam siostrę czy chciałaby ze mną pojechać ale odpowiedziała "raczej nie", a na pytanie dlaczego " no bo tak".
  5. Z takich dobrych wiadomości to właśnie zarezerwowałem sobie wyjazd we wrześniu na tydzień. W wieku 31 lat w końcu spełnię swoje marzenie i będę mógł karmić kury, doić krowy i przejadę się traktorem TAK SIĘ CIESZĘ!
  6. Dzisiaj
  7. Jadę, brak futra w domu doskwiera. Mimo że mijają dopiero 4 miesiące odkąd pożegnałem się na zawsze ze swoją koteczką, czuję że to już czas na przestrzeń dla nowego zwierzaczka.
  8. @Raffuss, jedź! Koty,moi przyjaciele,hej!
  9. Różne relacje wyzwalają we mnie różne emocje, a przez to różne zachowania. Są osoby (typy osób), z którymi mam tendencję do bycia, nazwijmy to, toksycznym, i takie, z którymi relacja ujawnia moje dobre strony. Kwestia poznania siebie.
  10. w obliczu wyzwania. W niedzielę jadę do schroniska po kociaka..
  11. Zawsze można zadbać o włosy, skórę i paznokcie, to pewnie też tu pasuje. Można sobie nawet wmówić, że innym jest miło, gdy się samemu lepiej wygląda (co pewnie jest prawdą). Poza tym są jeszcze ubrania, torebki, kosmetyki i inne takie cuda dla kobiet. Jakby sobie wyobrazić świat kompletnie pozbawiony innych ludzi, to faktycznie nie byłoby sensu o siebie dbać. Przypuszczalnie nie doszłoby do powstania języka, także ja nie widzę problemu w tym, że ktoś tak to postrzega, bo ma to logiczny sens. Inną kwestią jest to, czy przypadkiem w tym "procesie" życia dla innych człowiek nie zaniedbuje tych swoich różnych potrzeb, stawiając je gdzieś na szarym końcu.
  12. O takie rzeczy trzeba pytać lekarza, bo Ty z tego co kojarzę mieszkasz za granicą, a nie wiem co stosują za granicą jako znieczulenie.
  13. Maślan sodu biorę cały czas (no jest lepiej niż kilka lat temu ale do ideału to jest daleko), na tą całą terapię chodziłem przez łącznie chyba 6 lat i nic nie dało. Tzn. no trochę może ulżyło że się mogłem wygadać i to w sumie tyle. Jak było już tak bardzo źle, że 5 razy dziennie chodziłem do łazienki i byłem przekonany że mam raka, to na oddziale wewnętrznym jak zgłosiłem się z pogorszeniem stanu, to nie chcieli mi zrobić trzeciej kolonoskopii jak prosiłem, wpisali w kartę ibs i "urojenia hipondryczne" i idź pan cierp dalej
  14. To "ja" chyba jest trochę przereklamowane przez popsychologie, coachów i innych influencerów. Może za dużo się spodziewasz po tym? "ja" to uczucia, myśli, pragnienia, przekonania, nie posiadasz żadnego z tych elementów?
  15. Jeszcze jedno pytanie mam,czy na tym leku mozna bez problemu dostac znieczulenie u dentysty?Czy nie bardzo? Bo często jest tak ze lekarze sami nie wiedza,a skad my mamy wiedzieć?
  16. No ja właśnie zaczynam od zera i właśnie się orientuję że dziewczyny już same dzieciate albo zajęte xd chyba będę musiał 20 lat młodszych szukać ahaha
  17. @avesenzzgadza się, tak to powinno wyglądać. Myślę że rozpad grozi tej parze, gdy ta druga mimo że się dowiedziała ze przeszkadza partnerowi coś co się da zmieniać A mimo to leje na to. Są też związki gdzie np partner nadużywa alkoholu, A druga strona jako wspoluzalezniona usprawiedliwia i zero konsekwencji. Czy np w toksycznych związkach, przekraczanie granic A potem i tak się godzą. Niestety, dużo jest takich par... Ale co się dziwić, ktoś sobie coś budował całe lata czy dekady, to nagla pustka i start od zera jest czymś okropnym czego nikt nie chce
  18. @Fobic Amizepin można brać doraźnie i będzie działał pozytywnie, uspakajająco?
  19. Co jak ty okazujesz się osobą nie w porządku? No właśnie co wtedy jak sama ze sobą nie jesteś w porządku? Ludzie sami siebie nie widzą a widzą kogo innego. Taka jedna z dwu nie widzi sama siebie a widzi kogo innego.
  20. Możliwe /cenzura/ wie, ale kiedyś brałem przez 5 lat dawkę 150 i było elegancko natomaist od środy wjechał pramolan i jest ciut lepiej w dzień nie mam już niepokoju lęków itp Moim zdaniem jak narazie po trzech dniach pramolan spoko lek fajnie wycisza tak subtelnie delikatnie oczywiste z tym mixem a biorę go rano 50
  21. Szybciej zadziała opcja ZGŁOŚ POST. Wszyscy z ekipy widzą zgłoszenie. W tym momencie to ważne bo nasz admin jest na zasłużonym urlopie Pamiętajcie o swoich danych osobowych!!! Nie upubliczniać bo to zawsze ryzyko!!!
  22. To znaczy co zrobiłeś bo nie bardzo kumam? Będziesz go brał dalej?
  23. Nie szkoda ci czasu i wydawanych pieniędzy na spotkania, które z założenia mają być dla ciebie i każdego twojego zmagania, a ty nie spełniasz tego założenia i ukrywasz swoje prawdziwe myśli? Jak ma ci pomóc terapia, jeśli się na niej w pełni nie odsłaniasz? Musiałaś jakichś strasznych rzeczy nagadać koleżance, że aż zerwała znajomość. Albo nie dopuszcza do siebie krytyki i żyje w przeświadczeniu, że to wszyscy wokół są źli, a nie ona. W każdym razie lepiej się najpierw zastanowić jakie korzyści płyną z wytykania czegoś innym, bo często nic z tego nie mamy, tylko tracimy ludzi wokół, więc po co to robić? Chyba że dana osoba wkurza po całości, ale wtedy nie trzeba się z nią kolegować. Znajdzie swoich ludzi, dla których nie będzie taka, śmaka i owaka. Swego czasu byłam bardzo toksyczna w sieci, rosła we mnie złość, musiałam się z tego wyleczyć. Czasem się złapię na swoim toksycznym zachowaniu lub wyłapię je w moją stronę, staram się tego nie eskalować. Chciałabym osiągnąć harmonię ducha i nie nienawidzić ludzi. I tak jest lepiej niż było, czas przemija, wraz z nim pełno refleksji, wiem jak nie chcę się zachowywać, jak siebie pilnować. Nie chcę nikogo do siebie zrażać, żeby potem być w niechciany sposób zapamiętaną. Łatwiej się żyje tolerując wszystkich, w głowie cichosza - tylko ja, niezagracona negatywnymi myślami o kimś, kogo w ogóle nawet nie powinno tam być. No niekiedy ktoś wpadnie, ale nie puszczam wolno myśli o nim, pozwalam im się rozmyć lub przemienić w coś dobrego.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×